Ultima Thule

Poniedziałek. Narośnięte KEXP. Pięć koncertów. Potem zobaczymy. Fermin Muguruza - Irun meets Bristol.

_________________
Blaszony
Każde zwierzę koi dotyk.

Moin, zaraz Mess, a potem się zobaczy. Nie, to nie jest dzień słuchania zespołów, których nazwa to czteroliterowe słowo zaczynające się na "M". Jakos tak samo wyszło.

_________________
Sometimes good guys don't wear white

_________________
,,Tak dużo, tak mocno
Nie pytaj już
Nie pytaj
Tak dużo, tak mocno ''

_________________
,,Tak dużo, tak mocno
Nie pytaj już
Nie pytaj
Tak dużo, tak mocno ''

Przestałem wklejać linki i ujawniać światu swoje dzienne playlisty ale nie przestałem umilać sobie życia.
Ostanie dni to a jednej strony Universal Mother Sinead O'Connor w pętli - moja ulubiona jej płyta. Z drugiej jednak tony i tony miksów peruwiańskiej cumbii. To jest szał jakiś, dawno nie czułem się tak porwany numerami, które zlewają mi się w jedną masę, z których nie rozumiem ani słowa, o których nie wiem nic w odniesieniu do twórców/ wykonawców/ kontekstu/ funkcji etc. Kilka rzeczy, które w minionym tygodniu przepłynęły mi przez uszy: ANTOLOGÍA DE LA MEJOR CUMBIA PERUANA VOL. 1, VOL. 2, VOL. 3, Vol. 4. ANTOLOGIA DE LA CUMBIA PERUANA BY DJ.$@m VOL:1, VOL 2. Los Ecos - Los Poderosos del Ritmo. BOLEROS CANTINEROS VOL . 2 BY DJ. $@m. Oszalałem. Jak kupię kastaniety czy inne marakasy to mnie żona chyba eksmituje.
W tak zwanym międzyczasie jeszcze wciągnąłem Peter Tosh - Can't Blame The Youth (1969-1972) i pełnometrażowy debiut YESTEM.

_________________
Blaszony
Każde zwierzę koi dotyk.

Tego:
http://ultimathule.nor.pl/mp3/thesoundrops_feat_bartz-radiodj.mp3

_________________
Ceterum censeo Platformem delendam esse

Wszystkie prawdziwe ścieżki prowadzą przez Góry.

Zawsze mieć dojrzałe jagody do jedzenia i słoneczne miejsce pod sosną, żeby usiąść.

My gender pronoun is "His Majesty / Your Majesty".

Ach, jakie to piękne!!!

Zasado, niezła jazda z tymi Peruwiańczykami W ogóle nie wiem, o czym do mnie piszesz!

_________________
ćrąży we mnie zła krew

_________________
In an interstellar burst
I am back to save the Universe.

Wire - 154

Jak przez pierwsze dwie płyty nie mogę przebrnąć bez znudzenia - mimo że Pink Flag wygrało tu ongiś głosowanie na najlepszy album 1977! - tak tej słucha mi się bardzo dobrze, a dziś nawet świetnie.

_________________
ćrąży we mnie zła krew

Kliknij koniecznie. To sa jakies emocjonalne szaleństwa.
Wczoraj pomysllaem o odsluchu Sinead - Universal mother.w kontrze do Bjoerk - Post. Szczególnie Fire on Babylon vs Army of me ale nie starczyło mocy.
Dzisiaj w powrotnej z Łodzi polecialo Voo Voo - Rapatapatoja, Zapłacono i leci (jakże by inaczej) Koncert w Łodzi.

_________________
Blaszony
Każde zwierzę koi dotyk.

_________________
,,Tak dużo, tak mocno
Nie pytaj już
Nie pytaj
Tak dużo, tak mocno ''

moja ulubiona postPolice'owa płyta

a potem


zawsze poprawia humor
ze wskazaniem na Man In The Mountain

a potemniej


pierwszy odsłuch

_________________

"Niewole robią z nas ponurych i złych"
"Nie ma przypadków, są tylko znaki"

Są tu fani brexitcore'a? Jeśli ktoś lubi Shame, Idles, Fontaines D.C., black midi czy The Murder Capital, to niech posłucha sobie tych kilku singielków Irlandczyków z Dublina grających pod nazwą Gurriers.




Coś mi się wydaje, że jeśli ta ekipa pokusi się o wydanie pełnowymiarowego materiału, to w/w ekipy mogą poczuć się zagrożone na swoich piedestałach.

_________________
Sometimes good guys don't wear white

Zapisałem na wysokie miejsce w kolejce, bo to:

zdecydowanie o mnie.

Teraz Arcade Fire - Funeral (ale nie ze względów pogrzebowych)
wcześniej sporo Magazine i Buzzcocks i jakieś różne inne.

_________________
ćrąży we mnie zła krew

Ostatnio przerabiam dyskografię A Certain Ratio. Kiedyś ten zespół wydawał mi się po prostu dziwny i niezbyt rozumiałem o co im chodzi. Ale dzisiaj on się doskonale wpisuje w moje aktualne zainteresowania. Jeśli ktoś nie kojarzy - postpunk z różnymi wycieczkami w stronę muzyki funk, soul, jazz a na pewnym etapie również elektroniki.

_________________
Alternativepop.pl