Ultima Thule

Tak tej kwestii nie rozwiążemy. Dobądź swojego miecza świetlnego!

_________________
Sometimes good guys don't wear white

no co Wy w ogóle ? mroczne widmo to był powrót po latach i nie mówcie, że nie wychodziliście z kin zadowoleni ! te wyścigi no i darth maul z podwójnym mieczem, przecież to był jakiś total

no a a atak klonów - poza epizodem kiedy Obi Wan leci na tą planetę gdzie produkują klony to taki intergalaktyczny Klan.
Za to Zemsta Sithów, to w ogóle świetny film !

a ciekaw jestem Adrian, Elrond jak Wam podchodzi późniejszy Jarmusch - Broken Flowers i Only Lovers left alive - dla mnie dwa razy mocne **** na dzień dzisiejszy.

byłżem wczoraj na nowym Bondzie. Nie jestem ani fanem, ani jak to mawiają - hejterem - tej serii... Jak to już Umberto Eco zauważył sto lat temu, do bólu przewidywalny i dlatego fajny ! bawiłem się nieźle.

Ja to wychodziłem kiedyś zadowolony nawet z "Pana Kleksa w Kosmosie", bo dzięki temu upiekła mi się lekcja geografii i chemii, no i skafandry z rur od odkurzaczy i Wielki Elektronik to tez był total, ale czy to znaczy, że to był dobry film?



A co do reszty, no to normalnie nie wiem co odpowiedzieć z oburzenia!

Pościg na Coruscant!

Ujawnienie "tożsamości" klonów - kopie Jango Fetta. No i młody Bobba!

Pierwsze oznaki przechodzenia Anakina na ciemną stronę na Tatooine.

No i Geonosis! Nie dość, że wspólna naparzanka WSZYSTKICH rycerzy Jedi (a nie tylko jeden na jeden czy jeden na dwóch), to jeszcze wkroczenie klonów do akcji (i to z jakim przytupem) i początek wojny, o której była już mowa w Nowej Nadziej i o której tak naprawdę niewiele było wiadomo!

Ale PRZEDE WSZYSTKIM po raz pierwszy pokazany Yoda w walce, a nie tylko o laseczce.

To już bardziej Mroczne Widmo jest kosmicznym klanem, z karyplem Anakinem i zaślinionym JarJarem oraz jego ziomkami.

_________________
Sometimes good guys don't wear white

chyba mi skasowało posta... w każdym razie, sam bym poszedł na Pana Kleksa do kina

inna sprawa, że faktycznie Mroczne Widmo oglądałem w wieku panokleksowym

Widzisz - w Ataku Klonów się niby dużo dzieje, ale film się strasznie dłuży...
A cała ta sekwencja gdzie jest pierdyliard rycerzy, jest wręcz groteskowa. POJEDYNKI to właśnie siła Star Warsów !

Bardzo fajnie to jest wszystko zawiązane w Zemście Sithów.

No mi się właśnie dłużyło MW i to już podczas pierwszego seansu. Wyścig na Tatooine jest dla mnie najnudniejszym momentem całej sagi. Ilekroć zdarza mi się oglądać po raz kolejny I część, to zawsze mnie kusi, żeby ten wyścig przewinąć czy coś. No i bitwa na Naboo. JarJar ze swoją paczką wyglądają jakby się urwali z jakiejś bajki o kucykach.



Noż kurde! Zaraz mi dym uszami pójdzie!

Ja nie mówię, że pojedynki są słabe, ale w każdej części GW od jej zarania był jakiś pojedynek i nic więcej. Można przez to łatwo zapomnieć, że rycerze Jedi, to nie tylko szermierze, ale właśnie RYCERZE, którzy walczą także ramię przy ramieniu z liczniejszym przeciwnikiem. W Ataku Klonów po raz pierwszy (i jak dotychczas jedyny) o tym przypomniano. I właśnie cały smaczek na tym polegał, że ich tam było pierdyliard, a nawet cebulion. Gdyby taki motyw, pojawiał się w każdej części, to może i było by to groteskowe, ale tutaj służyło to temu, żeby pokazać, że to już nie jakaś kolejna potyczka jeden na jednego, ale początek galaktycznej wojny, w której Jedi są znaczącą siłą.

_________________
Sometimes good guys don't wear white

Wychodziłem z kina niezadowolony W DUŻEJ MIERZE DLATEGO że to był powrót po latach. Ktoś mi zniszczył legendę z dzieciństwa. Mistykę, Tajemnicę, Vadera i Hana zastąpił nudnym dzieciakiem, tragicznym Jar Jarem i midichlorianami.

_________________
In an interstellar burst
I am back to save the Universe.

ja jakoś nie wyczuwam nim żadnej nudy....a wręcz przeciwnie

dla mnie jest świetny ,żeby nie powiedzieć śfietny

_________________
ooooorekoreeeoooo

Jasne, co kto lubi

_________________
In an interstellar burst
I am back to save the Universe.

Misery i Dzikie historie - oba dobre

W Imię Ojca

...co za straszna historia !

Zemsta sithów -reż .George Lucas ***3/4

_________________
ooooorekoreeeoooo

Idź i patrz

nie wiem jak to gwiazdkować... zgroza !

co za udźwiękowienie !

...najlepszy film o wojnie jaki kiedykolwiek powstał....jak dla mnie *****

_________________
ooooorekoreeeoooo

...jeszcze nie nabrałem dystansu, ale zmiażdżył mnie

też tak uważam.
Czy pierwszy utwór z Toni jest zainspirowany? Od razu kojarzy mi się z filmem.

_________________
"Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy krok do przodu!"