Ultima Thule

Forum fanów Armii i 2TM2,3
Dzisiaj jest wt, 16 kwietnia 2024 09:11:17

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 116 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5 ... 8  Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 03 kwietnia 2006 19:32:28 
KoT pisze:
3bajki napisał:
To już nie ma dogmatu o nieomylności papieża?
no przecież wystarczy to w google wklepać, żeby się dowiedzieć, czy jest i na czym polega...
http://pl.wikipedia.org/wiki/Nieomylno% ... pie%C5%BCa
http://www.ultramontes.pl/dogmatyka_5_2_4_1.htm



dzięki
teraz tylko musze zrozumieć co to jest katedra ;) znaczy w odniesieniu do wypowiadania się z katedry, bo jako fomra kościoła coś tam kojarzę ;) Choć moze być że nie do końca, jak się na tym skupić :)


Na górę
 
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 03 kwietnia 2006 19:35:25 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 03 lutego 2005 21:54:20
Posty: 6846
Finrod - akurat na tym forum chyba nie musisz uświadamiać ludziom możliwości niezgadzania się z Janem Pawłem II. Bywa on tu krytykowany za dialog z islamem, pocałowanie Koranu, utrzymanie ekskomuniki lefebrystów, jak również za uczestniczenie w Soborze Watykańskim II... :wink: (choć tak naprawdę - :( )
A o Soborze w testamencie pisał tak:

Cytat:
Stojąc na progu trzeciego tysiąclecia "in medio Ecclesiae";, pragnę raz jeszcze wyrazić wdzięczność Duchowi Świętemu za wielki dar Soboru Watykańskiego II, którego wraz z całym Kościołem - a w szczególności z całym Episkopatem - czuję się dłużnikiem. Jestem przekonany, że długo jeszcze dane będzie nowym pokoleniom czerpać z tych bogactw, jakimi ten Sobór XX wieku nas obdarował. Jako Biskup, który uczestniczył w soborowym wydarzeniu od pierwszego do ostatniego dnia, pragnę powierzyć to wielkie dziedzictwo wszystkim, którzy do jego realizacji są i będą w przyszłości powołani. Sam zaś dziękuję Wiecznemu Pasterzowi za to, że pozwolił mi tej wielkiej sprawie służyć w ciągu wszystkich lat mego pontyfikatu.


A jeśli chodzi o wspominanie Jana Pawła II... Przeczytałam Jego testament właśnie. I "Tryptyk Rzymski", w którym napisał:

"Z prochu powstałeś i w proch się obrócisz".
To co było kształtne w bezkształtne.
To co było żywe — oto teraz martwe.
To co było piękne — oto teraz brzydota spustoszenia.
A przecież nie cały umieram,
to co we mnie niezniszczalne trwa!


Tak właśnie jest z Nim. Wciąż Jest. Tyle wzruszeń. I słów do odkrycia...

_________________
Kto powołał na dyrektora Trójki człowieka, który nie rozumie pytania 'kto'?


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 03 kwietnia 2006 20:01:37 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 27 maja 2005 21:52:18
Posty: 1188
Skąd: kiwi
No zgadzam się z tym co napisałam Elrond :)
Wiem po sobie,że papież jest dla mnie kimś ważnym,ale jakoś nie wyszło mi usiąść i poczytać jego encyklik :(
Wczorajszy dzień był zupełnie inny, tyle w TV mówili o Ojcu Świętym i bardzo się ciesze,że byłam na Pl. Piłsudzkiego,ale powoli ludzie wracaja do codzienności,w ich zyciu nie ma już tyle modlitwy,ale myślę,że dobre jest to,że chociaż jednego dnia niektórzy chcą coś zmienić. :oops:


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 03 kwietnia 2006 21:34:29 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 12 listopada 2004 19:30:29
Posty: 406
1.
Meriadok Brandybuck pisze:
Też się cieszę,że wczoraj byłem tam gdzie byłem, chociaż w Poznaniu, a to pewnie z 800 mil bliżej do "raju" gdzie nie uprawia się idolatrii Jana Pawła II i wszyscy wszystko i we wszystkim mają lepiej poukładane.
Sorry za ironię ale zachłysnięcie się Wyspami staje się tak masowe, jak masowa staje się emgiracja tam- co chwile mam przyjemność spotkania jakiegoś znajomego, który musi wpaść na chwile do Polski i ogłasza,że w Polsce jest syf a w Anglii jest super. No i super.



Mi chodzilo o jedna konkretna rzecz. Nie idealizuje Wysp, uwierz mi. Znam je za dobrze, by je idealizowac.

2.

elrond pisze:
......chcialem tylko nadmienić ,że co rusz slychac takie stwierdzenia: "wszyscy polacy kochaja papieża ale nikt go nie słucha ,nikt go nie czyta...." ja od razu się denerwuję jak cos takiego slyszę... przepraszam ,ale od kiedy to prosty lud cokolwiek czyta ????? może lud polski siada wieczorami i wczytuje sie w encykliki ????? panowie .....przeciez tu nie o to chodzi...dla tego ludu wystarczy że świety przejechał ulicą obok i od razu wszyscy placzą....( po przeczytaniu encykliki raczej nikt nie placze).....przecież to jasne jak slońce....!!! tu chodzi o IKONĘ..... a nie intelektualne przekonywanie , o doświadczenie MISTYCZNE !.....i to jest temu prostemu ludowi DANE ( a intelektualistom niestety nie) ....mało tego ten biedny i prosty lud uczepil sie tego papieża jak ostatniej deski ratunkowej ...właśnie papieża ...no bo.... KOGO ??????


Mysle, ze reprezentujemy, w wielkim uproszczeniu, dwie wizje Katolicyzmu. Ta Twoja zblizona jest do Wyszynskiego, ktory twierdzil, ze katolicyzm polski musi byc ludowy, oparty na emocjach, i co wazne, jak najpowszechniejszy. Dla niego 'wiara' byla najwazniejsza, zas zrozumienie bylo nieistotne. Druga wizje reprezentowal, podowczas kardynal, Wojtyla, ktory uwazal, ze ludowe odczucie nie moze zastepowac prawdziewej milosci blizniego, zas ilosc nie moze byc ponad jakosc. Dla niego wiara zawsze musiala szukac zrozumienia (Anselm). Bo co to za wiara, ktora nic nie rozumie i nic rozumiec sie nie stara? Taka wiara, to pusta deklaracja, to chaslo, to slogan. Ja trzymam raczej z Woltyla.

Mysle, ze rozumiem to o czym mowisz. I nie przecze, ze JP2 jako ikona ma wielkie znaczenie. Tylko, ze w moim odczuciu, dla wielu ludzi on nie jest ikona, bo ikona musi niesc gleboka tresc mistyczna, a jednynie malowana lala. Zbyt wiele razy widzialem, ze ludzie wpierw poklony oddajac JP2 szli potem obgadywac sasiadow, oszukiwac innych (np jezdzac bez biletow), i zyc w swoim grzechu. Dla nich JP2 nie jest iknoa, ktora prowadzi do prawdy, a jedynie forma samousprawidliwienia. Jestesmy wspaniali, bo kochamy papieza! JP2 staje sie w takim systemie wymowka dla wlasnego lenistwa duchowego. Staje sie lekiem przeciwbolowym na obolale sumienie. Atzil dal niezly przyklad tego procesu. Co z tego, ze zabili kibica Wisly. Przeciz Cracovia to papieski klub, wiec sa kul. Hipokryzja do potegi.

Tu nie chodzi o czytanie encyklik. Tu chodzi o milosc blizniego. Lepiej uczcimy papieza dzielac sie z innymi, walczac ze swoimi slabosciami, niz oddajac czesc jego bezdusznej pamieci.

Nie lubie Chrzescijanstwa, ktore wprowadza sztuczny spokoj. Ktore dziala jak narkotyk.
Przyszedlem aby przyniesc na ziemie ogien i jakze pragne aby on juz zaplona.
Przyszedlem, aby przyniesc na ziemie miecz.

3.


pako pisze:
finrod napisał:
Niemniej sa i takie, z ktorymi sie nie zgadzam: wizja kaplanstwa, a konkretnie sprawy takie jak celibat, wychowywanie klerykow, kaplanstwo kobiet; jezyk mowienia o sprawach antykoncepcji i, w mniejszym stopniu, aborcji i eutanazji; stosunek do teologow i teologi...


Wczoraj na szybko, odpowiedziałem, że coś w tym jest, ale z tym zdaniem Finrodzie zdecydowanie się nie zgadzam.


Spoko. To akurat malo wazne, czy zgadzasz sie z tym konkretem czy nie. Zreszta, niemoglbys sie nawet zgadzac, bo przeciez nie przedstawilem nawet moje pozycji. Chodzi o to, ze nauczanie papieza to nie dogmat (no, chyba, ze o czyms ewidentnie powiedzial, ze to dogmat)

4.
natalia pisze:
całe szczęście, że Jan Paweł II nie był "intelektualistą" tylko człowiekiem głębokiej wiary. On kocha najczystszą miłością tych "ignorantów".


Byl. Byl. Wystarczy posluchac swiadectw jego przyjaciol teologow, zeby dostrzec, ze jako intelektualista bardzo cierpial na stolcu piotrowym. Nie mogl sie swobodnie wypowiadac jako teolog, nie mogl czytac i pisac tyle ile by chcial. I na pewno bolalo go to, ze ludzie go czcza zamiast sluchac. A to, ze kochal ich mimo to swiadczy jedynie o jego ludzkiej wielkosci.
A tak pozatym, od kiedy to bycie intelektualista wyklucza gleboka wiare?? JP2 jest niezlym przykladem wielkiego zintegrowania tychze.

5.
monika pisze:
Finrod - akurat na tym forum chyba nie musisz uświadamiać ludziom możliwości niezgadzania się z Janem Pawłem II. Bywa on tu krytykowany za dialog z islamem, pocałowanie Koranu, utrzymanie ekskomuniki lefebrystów, jak również za uczestniczenie w Soborze Watykańskim II... Wink (choć tak naprawdę - Sad )


No akurat za to wszystko go szalenie cenie. Ale fajnie, ze ktos podchodzi do niego krytycznie. Lepiej mylic sie po glebokim przemysleniu niz miec racje bezmyslnie (choc nie mowie, ze to akurat ja mam racje. Moze to 'anty-ekumensici' ja maja).

No to tyla. Dzieki za naprawde fajne odpowiedzi.


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 03 kwietnia 2006 21:58:24 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 10 listopada 2004 15:59:39
Posty: 28013
finrod pisze:
Bo co to za wiara, ktora nic nie rozumie i nic rozumiec sie nie stara? Taka wiara, to pusta deklaracja, to chaslo, to slogan.
- ale chyba nie chcesz powiedzieć, że wiara osób intelektualnie mniej wydolnych jest gorsza?

_________________
Tygrysie, tygrysie - czemu chodzisz w dresie?


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 03 kwietnia 2006 22:04:00 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 12 listopada 2004 19:30:29
Posty: 406
oczywiscie ze nie. niezaleznie od intelektu wszyscy mozemy pojac tak samo malo z wielkosci Boga. Ale starac sie kazdy moze tak samo.

Prawdziwa wiara nie moze byc bezrefleksyjna.


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 03 kwietnia 2006 22:12:31 
Proponuję podyskutować w awanturum.......już raz niewinna z początku polemika prawie rozpirzyła to szacowne forum więc na zimne dmucham......


Na górę
 
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 03 kwietnia 2006 22:18:12 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 10 listopada 2004 15:59:39
Posty: 28013
finrod pisze:
Prawdziwa wiara nie moze byc bezrefleksyjna.
- czy Abraham decydując się na złożenie syna w ofierze snuł refleksję? Czy Hiobowi refleksja jego przyjaciół do czegokolwiek się przydała?

_________________
Tygrysie, tygrysie - czemu chodzisz w dresie?


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 03 kwietnia 2006 22:22:08 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 03 lutego 2005 21:54:20
Posty: 6846
finrod pisze:
Prawdziwa wiara nie moze byc bezrefleksyjna.


Z drugiej strony refleksja natury religijnej nie musi łączyć się z/prowadzić do wiary.
Istnieje niebezpieczeństwo sprowadzenia religii do roli jakiejś teoryjki społecznej. I to z obu stron: zarówno z tej, która krytykuje dialog z islamem, jak i tej, która krytykuje stosunek papieża do aborcji/eutanazji.
Często jest to refleksja mocno upolityczniona... A czasami pusta, niestety. I do pogłębienia wiary nie prowadząca.

(Choć z wieloma uwagami Finroda się zgadzam...)

_________________
Kto powołał na dyrektora Trójki człowieka, który nie rozumie pytania 'kto'?


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 03 kwietnia 2006 22:32:49 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 15:36:56
Posty: 7694
Skąd: 52,2045 N, 20,9694 E
Aviator pisze:
Proponuję podyskutować w awanturum.


Jak na razie nie widzę tu większych sprzeczności - tylko uzupełnianie się. Właśnie Jan Paweł II potrafił skupić w sobie różne odcienie chrześcijańskiej drogi.


antiwitek pisze:
Czy Hiobowi refleksja jego przyjaciół do czegokolwiek się przydała?


I owszem! Księga Hioba to jedna z bardziej intelektualnych części Biblii. Wiara Hioba dla obserwatora mogła wyglądać na ślepą, ale w konfrontacji z powierzchownymi refleksjami "przyjaciół", okazało się, że jej intelektualny ładunek przytłacza je kompletnie. Ale właśnie te powierzchowne refleksje jako tło, jako kontrargumenty, pozwoliły na sformułowanie refleksji Hioba.

_________________
Była tu wczoraj premier Suchocka,
chyba przypadkiem przed wyborami


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 03 kwietnia 2006 22:35:06 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 10 listopada 2004 15:59:39
Posty: 28013
panek pisze:
antiwitek napisał:
Czy Hiobowi refleksja jego przyjaciół do czegokolwiek się przydała?


I owszem! Księga Hioba to jedna z bardziej intelektualnych części Biblii. Wiara Hioba dla obserwatora mogła wyglądać na ślepą, ale w konfrontacji z powierzchownymi refleksjami "przyjaciół", okazało się, że jej intelektualny ładunek przytłacza je kompletnie. Ale właśnie te powierzchowne refleksje jako tło, jako kontrargumenty, pozwoliły na sformułowanie refleksji Hioba.


panek pisze:
Jak na razie nie widzę tu większych sprzeczności - tylko uzupełnianie się.


:wink:

_________________
Tygrysie, tygrysie - czemu chodzisz w dresie?


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 03 kwietnia 2006 22:46:48 
panek pisze:
Jak na razie nie widzę tu większych sprzeczności

na zimne dmucham :wink:


Na górę
 
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 03 kwietnia 2006 22:55:24 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 20:20:04
Posty: 14519
Skąd: nieruchome Piaski
Finrodzie, ja tak tylko na poczekaniu chciałem Ciebie spytać, czy można w ogóle mówić o czymś takim jak ludowe odczucie? Co masz na myśli? Czy odczucia nie są indywidualne i ewentualnie zbliżone odczucia różnych osób można łączyć w w pewien zbiór podobnych, lecz nie tych samych odczuć?
Nie dostrzegam też sprzeczności między czymś, co nazywasz "ludowym odczuciem", a miłością bliźniego.

_________________
Go where you think you want to go
Do everything you were sent here for
Fire at will if you hear that call
Touch your hand to the wall at night


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 04 kwietnia 2006 00:46:08 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 10 listopada 2004 00:39:35
Posty: 12221
Skąd: Nieznajowa/WarsawLove
wiara oiera się nie na refleksji, ale na doświadczeniu. Wiarę ma ten, kto ma jej DOŚWIADCZENIE a nie ten, kto snuje teorie. Abraham miał doświadczenie. Hiob też. I są to ludzie wiary. A co do teologów, to mam duże wątpliwości, czy mają wiarę.

_________________
ja herez ja herez
Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 04 kwietnia 2006 01:20:35 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 12 listopada 2004 19:30:29
Posty: 406
no i ugrzezlismy semantycznie. Najwyrazniej inaczej rozumiemy slowa 'refleksja', 'ludowe odczucie' itp. Niestety, ubogosc srodkow wypowiedzi na forum (bo przeciez nikt tu nie bedzie pisal ani czytal wielostronicowych elaboratow) sila rzeczy prowadzi do niescislosci w terminologi, a te koncza sie albo awantura albo milczeniem. Ja wole konczyc milczeniem. Dzieki za fajne odpowiedzi, jezeli moj tekst kogokolwiek, poza mna, sklonil do zastanowienia, do znaczy ze nie jest zle :)


Na górę
 Wyświetl profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 116 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5 ... 8  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 19 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
cron
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group