Ultima Thule

Forum fanów Armii i 2TM2,3
Dzisiaj jest czw, 28 marca 2024 22:46:39

Strefa czasowa UTC+1godz.




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 54 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4  Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 11 maja 2006 22:41:07 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 23:22:22
Posty: 26664
Skąd: rivendell
..trza założyc temat !!!......" cmentarze"

_________________
ooooorekoreeeoooo


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 11 maja 2006 22:44:36 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 10 listopada 2004 14:59:39
Posty: 28006
W Lipnicy, na przykład, jakiś fajny kamieniarz działał - tam są moje ulubione płyty nagrobne - surowy piaskowiec, płaskorzeźbiony krzyż, trupia czaszka i inskrypcja: "tu spoczywają zwłoki..."

_________________
Tygrysie, tygrysie - czemu chodzisz w dresie?


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 11 maja 2006 23:44:36 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
ndz, 23 stycznia 2005 00:41:24
Posty: 592
antiwitek pisze:
ja nie wychowywałem sie na żadnym podwórku tylko koło cmentarza...


ja na polu, koło cmentarza

Bartek Z. pisze:
Pamiętam tylko tyle, że lubiłem się w nią bawić ale nie pamiętam o co chodziło dokładnie. Wiem, że się za coś stało w miejscu a inna osoba mogła Cię wybawić przechodząc pomiędzyTwoimi nogami.


U nas na polu było tak, że kto ostatni w miejscu gdzie się grało był krową i potem wszyscy łapali krowę ze wymiona, czyli palce i się mówiło wierszyk, tylko jak to było? Coś tam "Krowo, krowo..." nie pamiętam, a potem krowa wymieniała kolory i jak powiedziała "biały" to zaczynała gonić resztę, która na hasło "biały" dopiero mogła puścić wymiona. I tak jak Bartek pisał - dotknięta osoba stawała w miejscu z rozkraczonymi (że się tak wyrażę) nogami a inna osoba właśnie mogła ją uwolnić przełażąc pod nią, jeśli sama nie była dotknięta.

Mi się podobały zawsze kolory, czy farby, czy diabeł. Różne nazwy były. Znacie?

No i oczywiście podchody. I "ali ali miasteczko się pali". Ah tego było....

"W chowanego" *****
"W podchody" *****
"W kolory" ****
"W krowę" *** i pół
"W ali ali miasteczko się pali" *** i pół
"W syfa" ***
"W lajdę" czyli "W berka" ** i pół

Własniesobie przypomniałem jak się grało w kolarzy. Jak robiło się własnych kolarzy z kapsli, plasteliny i kawałka kartki na flagę. Pół osiedla grało, to wyły czasy.

_________________
"My face in the mirror tells me it's not surprise that I'm
pushing the stone up the hill of failure"


Ostatnio zmieniony pt, 12 maja 2006 09:39:58 przez zooropa, łącznie zmieniany 1 raz

Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pt, 12 maja 2006 07:52:14 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 18:29:55
Posty: 3974
Skąd: Warszawa
Bartek Z. pisze:
No i jest jedna osoba, która biega z jakimś przedmiotem np. piłką i musi trafić inną osobę

Piłką? To co to za syf? Niezbędnym rekwizytem do gry w syfa jest mokra i dawno nie prana szmata, służąca w innych okolicznościach do wycierania tablicy :-) Idealna gra na przerwy w podstawówce...

_________________
My shadow is always with me. Sometimes ahead... sometimes behind. Sometimes to the left... sometimes to the right. Except on cloudy days... or at night.


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: sob, 13 maja 2006 03:10:03 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 02 lutego 2005 15:07:07
Posty: 397
Skąd: znikąd
No mój temat sie poszedł wyspać, ale ten też mi się podoba :)

Pikut!!! To dopiero była gra.
(nie pamietam zas nazwy lightowej wersji pikuta)
W raz dwa trzy babajaga patrzy
Gąski gąski do domu
W pomidora
W dwa ognie
W zbijaka
W bazy
No i w gumę się skakało :)

_________________
OSTRE SĄ TWE STRZAŁY


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: sob, 13 maja 2006 09:18:03 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 29 grudnia 2005 10:33:16
Posty: 594
Skąd: i dokąd, kiedy i gdzie, z kim, przeciw komu i w którą stronę?
piwko na przeciwko.... 8)

_________________
俳句
_________________

<PRZERWA>


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: sob, 13 maja 2006 20:19:11 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 21:14:22
Posty: 9021
Skąd: Nab. Islandzkie
Warszawiana *****
Pola ****
Palant ******


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: sob, 13 maja 2006 21:14:40 

Rejestracja:
pn, 15 listopada 2004 11:18:52
Posty: 5708
Skąd: ełk/warszawa
W noża (różne odmiany ****
W klimpe *****
W króla****


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: sob, 13 maja 2006 21:22:54 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 21:14:22
Posty: 9021
Skąd: Nab. Islandzkie
W noża ****** (w tym... na huśtawce z liny)
Kapsle **** 1/2
Wyskoki z huśtawki [hardcore] * / *****


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: sob, 13 maja 2006 22:25:00 

Rejestracja:
pn, 15 listopada 2004 11:18:52
Posty: 5708
Skąd: ełk/warszawa
Boskey pisze:
Kapsle **** 1/2

ooo!! Tu max******


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: ndz, 14 maja 2006 08:21:00 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 15:53:29
Posty: 14860
Skąd: wieś
"W kluchy" - jedna z odmian gier z piłką. Grało się na jedną bramkę, tuż przy bramkarz. Chodziło o to, żeby strzelić z podania, z powietrza i piłka nie mogła wcześniej dotknąć ziemii. Kto spudłował, stawał na bramie. I punktacja jeszcze była różna - za strzał głową np. dostawało się 2-4 pkt. Punkty dostawał ten, kto stał i jak osiągnął odpowiednią ilość to odpadał.

_________________
Youtube


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: ndz, 14 maja 2006 12:41:51 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 20:22:24
Posty: 1938
Skąd: Łódź
Gravi pisze:
"W kluchy"

U mnie na podwórku to była gra "w dupy". Liczyły się bramki z powietrza, tylko z główki. Grano do 10 bramek chyba. Kiedy padła 10 bramka ten kto stał wtedy na bramce wychylał tyłek i reszta próbowała celnie przyłożyć mu piłką w siedzenie. :)

_________________
"Ale my kochamy to, co nieświadome; kusi nas wino, miłość i krew." Ernst Jünger
Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: ndz, 14 maja 2006 17:41:37 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 15:53:29
Posty: 14860
Skąd: wieś
Hulagu pisze:
Grano do 10 bramek chyba. Kiedy padła 10 bramka ten kto stał wtedy na bramce wychylał tyłek i reszta próbowała celnie przyłożyć mu piłką w siedzenie.



No, o tym punkcie zapomniałem. Ale dziś rozmawiałem o tym z kumplem z innej dzielnicy i on też potwierdził, że nazywali to kluchy.

_________________
Youtube


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: ndz, 14 maja 2006 17:51:28 
Cytat:
No mój temat sie poszedł wyspać, ale ten też mi się podoba


A wystarczyło priwa.
Fakt uczę informatyki (studentów), więc pewnie by się dało coś załatwić.
pytanie:
a) o co chodzi w tym dokumencie? Po co ta sala?
b) Jak długo i co za telewizja? (TVP potrafi narobić syfu :lol:


Na górę
 
 Tytuł:
PostWysłany: ndz, 14 maja 2006 20:58:29 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 18:09:25
Posty: 6879
Skąd: z Nepalu
W kluchy u mnie się inaczej grało. Rzucało się piłeczką tenisową o tarczę do kosza i trzeba było złapać piłkę, która nie mogła się odbić więcej niż 3 razy. Z miejsca, z którego złapałeś piłkę rzucałes o tarczę. Jak nie trafiłeś to odpadałeś.

_________________
Auto, winda, kibel, molo
Ławka, kino,basen, szkoła


Na górę
 Wyświetl profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 54 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz.



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 57 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group