Ultima Thule

Forum fanów Armii i 2TM2,3
Dzisiaj jest czw, 18 kwietnia 2024 22:38:54

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 471 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7 ... 32  Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 30 maja 2006 08:13:19 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 24 grudnia 2004 15:34:22
Posty: 17254
Skąd: Poznań
A to co napisał Cytz też istotne jest... I taki "cytzowy" szczyt mojego zadowolenia, że NIE JESTEM harcerzem przypadł w 1990 roku. Miałem otóż wtedy serdecznego kolegę - harcerza, który zaprosił moją kumpelę i mnie nad morze, do Wisełki gdzie przebywał na obozie harcerskim. Otrzymaliśmy zgodę na postawienie namiotu na terenie obozu w charakterze gości. A potem cały obóz zgodnie z planem poszedł na plażę i my też. No i siedzimy sobie na tej plaży gadamy o tym i owym, czytam sobie coś itd a tu nagle jakieś gwizdki i zbiórka. Nie ma to tamto - dwuszereg i wymarsz na obiad. Popatrzyliśmy z kumpelą na siebie i jako osoby spoza tego puzzla dalej siedzieliśmy na kocu, tak długo jak nam się podobało a potem poszliśmy na jakiegoś niezdrowego hot-doga :twisted: A! I wieczorem, kiedy były przewidziane jakieś podchody czy cuś, poszedłem sobie do knajpy obejrzeć półfinał Włochy-Argentyna na MŚ. Ależ ja byłem zadowolony wtedy, że nie muszę zbierać jakichś zaszyfrowanych patyków, tylko oglądam ten mecz!


natalia pisze:
jednocześnie czytać np. o RAFie


A to ciekawe zjawisko w ogóle. Ja np: bardzo lubię historię wojen i w ogóle... ale karabiny i inne militarne przedmioty generalnie omijam rzaholeckim łukiem. Niezła schiza. :-D

_________________
czasy mamy jakieś dziwne
głupcy wszystko ogołocą
chciałoby się kogoś kopnąć
kogoś kopnąć - ale po co


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 30 maja 2006 14:10:44 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
ndz, 21 maja 2006 14:08:39
Posty: 857
Skąd: Shire
arasek pisze:
I wieczorem, kiedy były przewidziane jakieś podchody czy cuś, poszedłem sobie do knajpy obejrzeć półfinał Włochy-Argentyna na MŚ. Ależ ja byłem zadowolony wtedy, że nie muszę zbierać jakichś zaszyfrowanych patyków, tylko oglądam ten mecz!



Heh, no widać tu wielkie róźnice między mną a Tobą ;). Jak na przykład dla Ciebie jest to bezsensowna bieganina to dla mnie walka i honor a także duma z wygranej. Fajnien później usłyszeć, zę twój zastęp jest najbardziej szanowany.


Ogólnie rzecz biorąc, wszystko zależy od klimatu. Bo jeżeli takowego w tym wszystkim nie czujesz, no to idź do knajpy 8)

P.S Gra wcale nie musiała być głupia, np. cały mój tegoroczny obóz ma obrzędowość Władcy Pierścieni więc zapowiada sie genialnie

_________________
wiatr jest szary a księżyc zielony.


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 30 maja 2006 20:41:48 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 22:37:55
Posty: 25379
arasek pisze:
poszedłem sobie do knajpy obejrzeć półfinał Włochy-Argentyna na MŚ. Ależ ja byłem zadowolony wtedy, że nie muszę zbierać jakichś zaszyfrowanych patyków, tylko oglądam ten mecz

e tam, mecz był chujowy jak barszcz o ile pamiętam, a zabawa w lesie zawsze fajna sprawa ;-)
séamas. pisze:
dla Ciebie jest to bezsensowna bieganina to dla mnie walka i honor a także duma z wygranej


... a dla mnie ani jedno ani drugie... po prostu świetna zabawa i cieszenie się samym byciem w lesie.

_________________
ćrąży we mnie zła krew


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 30 maja 2006 21:28:18 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 15:36:56
Posty: 7694
Skąd: 52,2045 N, 20,9694 E
Crazy pisze:
mecz był chujowy jak barszcz o ile pamiętam, a zabawa w lesie zawsze fajna sprawa


Być może. Ale Arasek podjął tę decyzję i poniósł jej konsekwencje, być może się nudząc przed telewizorem. A nie decyzję mu narzucono. Fajna zabawa na komendę? Trochę zgrzytliwie to brzmi...

séamas. pisze:
walka i honor


Kolejne słowa do kolekcji z "wodzem"...

séamas. pisze:
Fajnien później usłyszeć, zę twój zastęp jest najbardziej szanowany.


A co, jeżeli masz słabszych członków zastępu? Przez nich zastęp jest nieszanowany. Wtedy już nie jest tak fajnie. Awers i rewers. Są aktywności życia, także wspólnotowego, gdzie wygrana jednego nie musi oznaczać przegranej drugiego.


séamas. pisze:
chcę być dla nich wodzem [...] żeby pokazywać tym młodszym, co piękne w przyrodzie


Ja też to robię. Nie będąc przy tym wodzem ;-)

_________________
Była tu wczoraj premier Suchocka,
chyba przypadkiem przed wyborami


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 30 maja 2006 22:31:44 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 10 listopada 2004 00:39:35
Posty: 12221
Skąd: Nieznajowa/WarsawLove
z drugiej jednak strony, bo wciąż zastanawiam się też nad tym dlaczego takie miałam do harcerstwa złe nastawienie w okresie nastolatkowym: patrząc na moją koleżankę, która była zastępową, cieszyłam się jak arasek, że nie muszę robić tego, co ktoś mi każe, i ze nie mam na wakacjach bandy dzieciaków na głowie więc mogę robić to co chcę. teraz widzę, że ta banda dzieciaków na głowie uczy służenia drugiej osobie, pomocy i w ogóle bycia dla drugiego, dawania. i co w tym złego?
a jeśli chodzi o same dzieciaki to jednak wolę milion razy, żeby były na "rozkazy" harcerskie niż kolonijne :roll:

_________________
ja herez ja herez
Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 30 maja 2006 22:33:25 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 22:37:55
Posty: 25379
Piotrek, znowu się będziemy kłócić ;-)
Po pierwsze...

panek pisze:
A nie decyzję mu narzucono

...bez przesady. przynależność do harcerstwa nie jest obowiązkowa!!! jeżeli ktoś nie lubi zajęć proponowanych przez harcerstwo, to się z niego wypisuje i do widzenia!

Z tym "byciem ograniczonym" w harcerstwie jest dla mnie trochę jak z chodzeniem do kościoła. Ktoś mógłby powiedzieć: o, niedziela, siedzę sobie cały dzień w domku na wsi (np. w Krasnem P. ;-)). a ten oto mój kolega tez móglby posiedzieć, ale zamiast tego musi iść do kościoła i zaiwaniać godzinę do sąsiedniej wsi; to ja się cieszę, że nie jestem katolikiem, nie lubię takich ograniczeń mojej swobody.
Przykład przemyślałem i uważam za dobry, ponieważ dla kogoś, kto nie widzi ani sensu ani radości w iściu do kościoła, rzeczywiście jest to bez sensu i ograniczenie, tak jak dla araska udział w podchodach. A jednak zdanie takie jak powyżej jest absurdalne, ponieważ ignoruje fakt, że dla innej osoby to "ograniczenie" moze być w pełni świadomym wyborem, do którego nikt jej nie zmusza.

Po drugie...
panek pisze:
Fajna zabawa na komendę? Trochę zgrzytliwie to brzmi...

... za kilkanaście dni będziemy brać udział również w zabawie na komendę. Ktoś krzyknie albo gwizdnie i zaczniemy biegać za piłką przebrani w uniformy szkieletowoczaszkowe. Oczywiście ktoś móglby powiedzieć: nie no, teraz mi się nie chce, muszę się przejść do sklepu, zagram za godzinę, albo jutro. Kto inny w ogóle może olac i powiedzieć, że go nogi bolą. Tym niemniej faktem pozostaje, ż mecz odbędzie sie dzięki tym, którym się będzie chciało, a nie tym, którzy oleją.
Jeżeli się chce uczestniczyć w jakiejś zabawie dla więcej niż jednej osoby, to trzeba się przystosować do pewnych ram. Im mniej osób, tym łatwiej zrobić to intuicyjnie, tak żeby nikt nie czuł się "ograniczony". Ale przy 22 osobach a nawet o wielu więcej (jak przy nadchodzącym meczu) istnieje też niestety (?) konieczność tego, żeby ktoś wydał "komendę", że zaczynamy grać, inaczej nic by z tego nie było.
Nie wiem, czy to również brzmi dla Ciebie zgrzytliwie. Możliwe, na przykład nie zdziwiłbym się, gdyby dla Kacpra tak było :-) (choćby dla zasady, żeby podkreślić jego wielki indywidualizm ;-)).

_________________
ćrąży we mnie zła krew


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 31 maja 2006 14:54:36 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 24 grudnia 2004 15:34:22
Posty: 17254
Skąd: Poznań
W zasadzie nie widzę tu żadnej sprzeczności.
Jeśli ktoś nie kuma czaczy, mówiąc potocznie, to będzie zgrzytliwie. Jeśli kuma - będzie mu fajnie. Toteż pisałem, że ja już dobrze rozumiem osoby, dla których harcerstwo jest czymś baardzo gut. Wiadomo, że się nie zmuszają (bo jak i po co?), więc ok.

Natomiast za "chujowy mecz" powinieneś Crazy dostać z bańki ;-)
Argentyna broniąca tytułu mistrzowskiego grała do tego meczu słabo, do półfinału awansowała kuchennymi drzwiami po karnych z Yugoslaviją, w ogóle cudem wyszła z grupy. Z drugiej strony Włosi - na fali z fenomenalnym Baggio, no i u siebie. I nagle w tym meczu Argentyna dostała skrzydeł! Maradona podawał z dokładnością do centymetra a Canniggia siał zamęt we włoskich szykach obronnych. Po 90 min. 1:1! W dogrywce Włosi cisną i cisną, Argentyńczycy słaniają się na nogach ale dowożą 1:1 do karnych. W karnych Baggio (chyba?) nie strzela i Argentyna awansuje do finału. W Italii czarna rozpacz.
Jako zagorzały kibic argentyńskiego futbolu, mało co nie dostałem zawału na tym meczu...


Za dużo piszę na tym topiku... to chyba jakaś nieuświadomiony, freudowski pociąg do harcerstwa (a może do tych getrów harcerek...) ;-)


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 31 maja 2006 14:55:26 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
ndz, 21 maja 2006 14:08:39
Posty: 857
Skąd: Shire
panek... zakoomy topór wojenny ;).

Przyznaje sie, przypieprzyłem z tym Wodzem i tym honorem, że aż głowa mała... masz rację bardzo źle to ująłem ;).

Ale Crazy akurat ma rację jeżeli chodzi o tą kwestię :

Crazy pisze:
panek napisał:
Fajna zabawa na komendę? Trochę zgrzytliwie to brzmi...

... za kilkanaście dni będziemy brać udział również w zabawie na komendę. Ktoś krzyknie albo gwizdnie i zaczniemy biegać za piłką przebrani w uniformy szkieletowoczaszkowe. Oczywiście ktoś móglby powiedzieć: nie no, teraz mi się nie chce, muszę się przejść do sklepu, zagram za godzinę, albo jutro. Kto inny w ogóle może olac i powiedzieć, że go nogi bolą. Tym niemniej faktem pozostaje, ż mecz odbędzie sie dzięki tym, którym się będzie chciało, a nie tym, którzy oleją.
Jeżeli się chce uczestniczyć w jakiejś zabawie dla więcej niż jednej osoby, to trzeba się przystosować do pewnych ram. Im mniej osób, tym łatwiej zrobić to intuicyjnie, tak żeby nikt nie czuł się "ograniczony". Ale przy 22 osobach a nawet o wielu więcej (jak przy nadchodzącym meczu) istnieje też niestety (?) konieczność tego, żeby ktoś wydał "komendę", że zaczynamy grać, inaczej nic by z tego nie było.
Nie wiem, czy to również brzmi dla Ciebie zgrzytliwie. Możliwe, na przykład nie zdziwiłbym się, gdyby dla Kacpra tak było Smile (choćby dla zasady, żeby podkreślić jego wielki indywidualizm Wink).


Pozdro :D

_________________
wiatr jest szary a księżyc zielony.


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 31 maja 2006 15:12:23 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 19:09:25
Posty: 6879
Skąd: z Nepalu
arasek pisze:
Natomiast za "chujowy mecz" powinieneś Crazy dostać z bańki


Sądzę, że powinniście to rozstrzygnąć w podchodach! Kto wygra ten ma rację :mrgreen:

_________________
Auto, winda, kibel, molo
Ławka, kino,basen, szkoła


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 31 maja 2006 15:57:46 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 20:39:34
Posty: 2858
Skąd: bydzia
za rok nie bedzie Forumowego Meczu. Beda Podchody :lol:

_________________
you create your hell...


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 31 maja 2006 22:47:08 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
ndz, 21 maja 2006 14:08:39
Posty: 857
Skąd: Shire
najpierw trzeba znaleźć piłkę żeby nią zagrać :D to jasne :P

_________________
wiatr jest szary a księżyc zielony.


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 31 maja 2006 23:30:44 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 22:37:55
Posty: 25379
arasek pisze:
Natomiast za "chujowy mecz" powinieneś Crazy dostać z bańki

być może.. zgeneralizowałem sobnie w glowie te mistrzostwa jako takie, w których wszystko od a do z było komletnie do niczego...

Hmm, za rok podchody, mówicie. Ale kto przeciw komu tym razem? Tak czy siak wystepują dwie drużyny ;-)

_________________
ćrąży we mnie zła krew


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 01 czerwca 2006 13:11:54 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 23:33:35
Posty: 4884
podpisałbym się pod wszystkim co napisał tu Panek

byłem jako gość na dwóch obozach zuchowych

o dziwo lepsze wspomnienia mam z tego kiedy kadrze się nie chciało wiele, małe chłopaczki biegały za mną i krzyczały "druhu druhu zaśpiewaj SIEKIERA BABY (twist and shout)", albo organizowały się w grupy i popisywały się "harmoniami wokalnymi" - było wiele pustych przebiegów i dużo wolności, chociaż jak było trzeba to kadra reagowała i to ostro. Chodzi jednak o to, że nie było tak jak trzeba, że każda minuta była rozpisana...

i byłem też na takim, na którym zaangażowanie kadry mnie powaliło: siedzieli do późnych godzin nad ranem żeby zaplanować kolejny dzień
i dzieciaki nie miały ANI MINUTY pustostanu czasowego trafiłen akurat na DZIEŃ z Władcą Pierścieni i nie mogłem się nadziwić jak wiele można zrobić z niczego... Tylko że dzieci chodziły nieco zdezorientowane ("szukamy jakiegoś Bibla, który był i zniknoł") i nie wiem czy to nie była sztuka dla sztuki trochę...

ale może to ja jestem leń i indywidual... Harcerstwo OK ale nie dla mnie

_________________
in the middle of a page
in the middle of a plant
I call your name


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 01 czerwca 2006 13:58:44 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 28 stycznia 2005 15:46:47
Posty: 21392
Skąd: Autonomiczne Księstwo Służew Nad Dolinką
Zaden mundur nigdy nie splamil nigdy mojego cielska...

...ale...

...bylem raz jako gosc przez miesiac na obozie harcerskim i musze powiedziec, ze ani wczesniej, ani pozniej nie zdazylo mi sie byc na wakacjach, na ktorych bym wypil tyle gorzaly i piwska... I to wcale nie "cywilni" goscie byli prowodyrami tych "pijackich orgii (;)), ale starsza kadra harcerska... Rowne z nich byly kiziory i bardzo milo wspominam te wakacje :twisted:... ale jak sobie pomysle, ze mialbym oddac swoje dziecko pod opieke takim moczymordom jak tamci druhowie, to sie blady robie :)

Zdrowka zycze

_________________
Sometimes good guys don't wear white


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 01 czerwca 2006 16:06:32 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 10 listopada 2004 00:22:22
Posty: 26664
Skąd: rivendell
Pet pisze:
ale jak sobie pomysle, ze mialbym oddac swoje dziecko pod opieke takim moczymordom jak tamci druhowie, to sie blady robie

:shock: :shock: :shock: :shock: !!!!!!!!!!!!

_________________
ooooorekoreeeoooo


Na górę
 Wyświetl profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 471 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7 ... 32  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 24 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
cron
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group