Ultima Thule

yo !
nadchodzi czas kiedy będę musiał se wybrać jakiechś studia ( bo A mam :/ ) nie no studiował bym i tak hehe no i tu zonk na jaki kierunek... i generalnie chciałbym się dowiedzieć o Was, co stduiwoaliscie z czego jestescie zadowoleni a z czego nie hehe wielkie z góry dzieki ! ;]

Anatomię koleżanek studiowałem.
No i na wydział czasem chodziłem - Wydział Architektury PW - bardzo wszechstronnie rozwijające studia - ale też i cholernie ciężkie. Wprawdzie to nie medycyna, ale zaliczyłem dwie noce pod rząd bez snu - no i zawód fajny - architekt - tylko pracę znaleźć jak się nie jest młodym geniuszem nie jest łatwo...

_________________
kocham cię
kocham cię
śmierć w Wenecji
miłość w Warszawie

Piła! Możesz w sumie powiedzieć - studiowałem architekturę koleżanek!

_________________
Tygrysie, tygrysie - czemu chodzisz w dresie?

Hehehehehe.... jak to się mówi: "byłem młody, potrzebowałem pieniędzy"...

_________________
kocham cię
kocham cię
śmierć w Wenecji
miłość w Warszawie

osobiście to Pedagogika opiekunczo prewencyjna
potem w zaleznosci od checi i jesli nie zrobia zawodowego;P mysle o psychologii
ej to jest dopiero faza

_________________
o_O

hehe btw kobe Wan Kenobi srogi kawałek w podpisie :]

sporoboj wyjechac za granice, szczegolnie jezeli chcesz studiowac humanities. W Polsce nie ma czego w tej dziedzinie szukac.

A jezeli scisle, to kilka uczalni za granica jest bardzo dobra, ale o ile nie jestes mlodym geniuszem to raczej lepiej w Polsce.

studiowałem prawo na UAM
byłem zadowolony w trakcie studiów,że był totalny luz i właściwie panowała totalna rozpizducha, z wyjątkiem sesji, które były ciężkie

po studiach już z tego nie jestem zadowolony, że zamiast ćwiczeń chodziliśmy na piwo i w dodatku wtłaczono nam do głowy pozytywizm prawniczy.

generalnie jakiekolwiek studia wybierzesz, najpierw dokształć się z podstaw filozofii, wiele sobie tym spraw ułatwisz, bo jakieś założenia filozoficzne tkwią w każdym studiowanym przedmiocie a uświadomienie ich sobie, prostuje kręte ścieżki.
edit:

Polecam prof. Krąpca i ska http://tiny.pl/th8m

to w szczególności:
http://tiny.pl/th85

(dzięki KTWSG!!)

_________________
" (...)Czy pan myśli,że nasze żydowskie pisma są tylko dla jakiegoś widzimisię pisane spółgłoskami?Każdy wyszukuje sobie skryte samogłoski, które zawierają dla niego jedynego określoną myśl, żywe słowo nie powinno zamieniać się w martwy dogmat."

HE he znowu Finod ze swymi teoriami.
nie sadze zebym mogl z mojej dzialki archeologicznej dowiedzial sie czegos wiecej , lepiej np w Anglii niz na Uniwerku Warszawskim. Plizzz nie generalizujmy !!

ja studiowałem prawo na Uniwersytecie im. Bolesława Bieruta we Wrocławiu... i skupiałem się na tym, żeby zdać na nasępny rok... i nie było z tym letko... a w przerwach graliśmy w piłkę i brydża i to była najlepsza część z całych studiów...

pozdro...
KoT

heh w tym semestrze mialem ryzyko i ubezpieczenia z kolesiem, który skupił się głównie na "załozeniach filozoficznych" tego przedmiotu kiedy na wykładzie z inną dr uczyliśmy się np. co zrobić kiedy zderzymy się samochodem z cudzoziemcem, na ćwiczeniach poznawalismy pojęcie "metajęzyka" i "kultury magicznej"

ad rem: nie polecam studiów ekonomicznych

Zastanów się co Cię interesuje (i co się choć trochę opiera na przedmiotach z których jesteś niezły), bo 5 lat będziesz się musiał z tym męczyć. Podobno najbardziej imprezowa jest afrykanistyka.
Chyba że Cie nic nie interesuje za bardzo, wtedy ekonomia, zarządzanie, prawo, turystyka. Znaczy jeśli nie ma niczego co Cię zbytnio interesuje (bo i tam można znaleźć ludzi co się max interesują - małe Miki , a jak po prawie chcesz być prawnikiem, to 5 lat musisz sam się napędzać). Turystyka pewnie najlżejsza, choć jak na mnie trafisz to będziesz musiał rabotać ostro

Prawda. Mam kilka zeznań z pierwszej ręki osób, które przez pewien czas studiowały sobie za granicą na kierunkach humanistycznych i każda z nich mówiła, że poziom był żenujący. Oczywiście, nie sądzę, aby było to absolutną regułą, tym niemniej świadczy to o tym, że i reguła odwrotna nie występuje.

_________________
My shadow is always with me. Sometimes ahead... sometimes behind. Sometimes to the left... sometimes to the right. Except on cloudy days... or at night.

Co do studiów zagranicznych, to jeżeli nie pełny tok to polecam chociaż jakiś mniejszy fragment. Są róźne programy wymiany (europejski to się chyba Socrates nazywa), poszczególne uczelnie mają też czasami bezpośrednie kontakty. Mi się coś takiego udało (a to wtedy raczkowało dopiero) i bardzo sobie chwalę. Warto, i dla tematu, i dla poznania czasami innego sposobu nauczania, jak tez i dla łyknięcia troche innego kraju i języka.

_________________
Klaszczę w dłonie ...
... by było mnie więcej ...

Ja mam też kilka zeznań z pierwszej ręki osób, które wykładają za granicą na kierunkach humanistycznych i każda z nich mówi, że poziom w Polsce jest wyższy.