Ultima Thule

etam, sporo, bez przesady
ale powyżej 25 to chyba większość z aktywnych użytkowników ma

trochę ciężko przewidzieć co będę robił za te lat kilka
Jak będę miał 64, jeśli nie będę wąchał kwiatków od spodu, to mogę być wielkim luzaczkiem z napadami cholerycznego szału. Jeśli się uda, to jakiś będę mieć tytuł i będę wciąż męczył dzieciaki.
Pewnie też będę po operacji stóp i kręgosłupa. Choć mam nadzieję nie na wózku

patrząc na tempo przemian społecznych i na polowiaku beatelsowych sixty four będąc... w przód patrząc to będę starym dziadkiem albo mnie następnych zmian bieg zmiecie...

-------------------------------------------------------------------------------------


Nadejdzie nasz czas, czas czas czas...

czy ja wiem, czy przemiany społeczne mają tu tak naprawdę coś do rzeczy...?

_________________
ćrąży we mnie zła krew

przemiany mają o tyle do 64 years, że obecnego P. McCartneya symfonii i innych utworów już nikt tak nie słucha jak Beatlesów z lat 70 kiedy powstawały te co lepsze kawałki...Nie pisząc o reszcie...
Duże weteranów rocka poszło w akustykę: R. Blackmore, B. Dylan...
Rock się zmienił, kto zaśpiewa Back in USSR...
8)
------------------------------------------------------------------------------------

Like a rolling stone

Ale The Beatles rozpadło się pod koniec lat 60. .
Ciekawostka - grupa Wings (zespół który ma na koncie z pół dobrej płyty) w stanach lat 70. był WYBITNIE popularny (połowa albumów wskoczyła #1 Bilboardu, na koncerty chodziły tysiące ludzie - co ciekawe: nie na zasadzie post-beatles-gapiów, lecz jako fani Wings...).

Beatelsi skończyli się w 70 roku...<na>
Praktycznym końcem zespołu było ukrywane przed opinią publiczną odejście we wrześniu 1969 Lennona, ale za oficjalną datę rozpadu uznaje się 10 kwietnia 1970, kiedy McCartney publicznie ogłosił swe odejście. Nadzieja fanów na reaktywację została brutalnie rozwiana 8 grudnia 1980, gdy w Nowym Jorku został zastrzelony John Lennon[i]
ale do 80 roku jako żywo funkcjonawali jako ex-beatelsi, PM JL GH, a kto wiedział że się nie zejdą raz jeszcze, osiemdziesiąty rozwiał te nadzieje...
---------------------------------------------------------------------------
Let it be[/i]

Kiedy skończę 64 lata ...
Na samym początku powinienem zadać sobie jedno zasadnicze pytanko >>>
Czy ja w ogóle dożyje 64 lat

_________________
...otoczyły mnie dzikie bestie, otoczyły mnie wściekłe psy. Nie umre nie, nie umre nie, on nie zostawił mnie na dnie...