Ultima Thule

Forum fanów Armii i 2TM2,3
Dzisiaj jest pt, 29 marca 2024 16:04:20

Strefa czasowa UTC+1godz.




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 61 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5  Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostWysłany: pt, 07 listopada 2014 12:13:01 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 10 stycznia 2005 11:49:49
Posty: 24305
Skąd: Kamienna Góra/Poznań
Ja jakoś w ogóle nie przepadam za tym odcinkiem z Zającem. Pamiętam, że dla Crazy'ego było to niepojęte.
Chociaż ta "Wasza" scena oczywiście dobra.

_________________
In an interstellar burst
I am back to save the Universe.


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 04 grudnia 2014 07:58:45 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 24 grudnia 2004 14:34:22
Posty: 17234
Skąd: Poznań
Wklejam fragment Krzysztofa Vargi na temat Klossa, bo wydaje mi się w 100% trafny. Zawsze miałem niemal identyczne odczucia.

"Stawka" to jest serial dla smakoszy i koneserów, jakąż przyjemność sprawia słuchanie fraz wypowiadanych przez nazistów, osobliwie gdy esesmani i gestapowcy swoje kwestie podają z nienagannym polskim "ł" przedniojęzykowo-zębowym. Z jakąż gracją oni policzkują, jak oni wykwintnie torturują, jak oni się znają na eleganckich trunkach, z jakim smakiem piją koniak. Owszem, straszne bydlaki, ale prywatnie bardzo mili ludzie. Jeżeli ten epokowy serial miał w jakiś sposób wzmocnić uczucia patriotyczne, to nie wzmocnił, jeśli miał obrzydzić nam Niemców, to nie obrzydził, jeśli miał wzmożyć antyfaszyzm, to nie wzmożył, jeśli coś wzmocnił i wzmożył, to dziwną fascynację hitleryzmem, hitleryzmem pojmowanym nie jako ideologia, ale jako estetyka. Przecież nawet ten przystojny Mikulski lepiej, o niebo lepiej, wyglądał w mundurze hitlerowskim niż w mundurze polskim. Naprawdę nie wiem, kto się przejmował tym, że Kloss to oficer polskiego wywiadu podległego Sowietom, nikogo nie obchodził polski wywiad, nikogo nie podniecała nasza (czy też sowiecka) siatka szpiegowska, wszystkim zwisała legendarna Centrala, która Klossowi wysyłała rozkazy, nikogo nie przekonywały łajzy poprzebierane za partyzantów, nikogo nie kręciło Ludowe Wojsko Polskie - wszystkich kręcili hitlerowcy. A najbardziej, ma się rozumieć, kręcił Hermann Brunner, ukochany gestapowiec polskiej publiczności, idol całych pokoleń Polaków. Nigdy wcześniej ani nigdy później nie mieliśmy w polskim kinie gestapowców, którzy by się tak bezbrzeżną sympatią Polaków cieszyli. Polacy woleli z pewnością gestapowców ze "Stawki większej niż życie" niż wszystkich polskich żołnierzy i partyzantów ze wszystkich seriali i filmów, można powiedzieć, że gestapo stało się ulubioną formacją w polskiej popkulturze. Ten, kto nie uwielbiał Brunnera, ten nie jest prawdziwym Polakiem, śmiem rzucić taką tezę. Ja do Brunnera czułem zawsze ogromną sympatię, w zasadzie to większość gestapowców, esesmanów i oficerów Abwehry oraz Wehrmachtu budziła moją silną sympatię. Szczególnie ci z Abwehry i Wehrmachtu byli mili, kulturalni i dobrze wychowani, choć ci z gestapo i SS jednak charakterologicznie ciekawsi. Ze "Stawki" nauczyć się można było eleganckiego picia drogich alkoholi i palenia cygar, nauczyć się można było nawet kulturalnego uwodzenia pięknych kobiet. Rzec można, że "Stawka" nas zaznajomiła z wielkim światem, nawet jeśli był to świat nazistowski.

_________________
czasy mamy jakieś dziwne
głupcy wszystko ogołocą
chciałoby się kogoś kopnąć
kogoś kopnąć - ale po co


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 04 grudnia 2014 13:59:45 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 28 stycznia 2005 14:46:47
Posty: 21339
Skąd: Autonomiczne Księstwo Służew Nad Dolinką
Fakt. Trafione w dyszkę.

_________________
Sometimes good guys don't wear white


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 04 grudnia 2014 20:12:52 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 26 stycznia 2009 20:04:57
Posty: 14019
Skąd: ze wsi
a do mnie ta cała argumentacja nie trafia... te całe "nikogo" i "wszystkich" od których tekst jest nabrzmiały aż do bólu... w moim przypadku trafiają w próżnię. Ja tam tych wydelikaconych Szkopów nie znosiłem razem z ich delikatnym sadyzmem, który nabierał w takim zestawieniu złowróżbnego wymiaru... a Janek był kimś... jaki włos! poświęcenie! odwaga! jakie fortele!... ale w sumie oglądałem ten serial przede wszystkim dla pięknych kobiet. Bez nich cała ta analiza nie ma dla mnie żadnej wartości, zwłaszcza, że należę do pustego zbioru "nikogo" i nie należę do pełnego zbioru "wszyscy"....

pytałem Kazika jakie ma odczucia co do filmu.. mówi, że Niemcy mają świetne płaszcze i mundury, ale że są wstrętni... więc opinia podobna do takiej, jaką słyszałem np u Lemmy;ego ;)

_________________
un tralala loco


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 04 grudnia 2014 20:28:14 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 28 stycznia 2005 14:46:47
Posty: 21339
Skąd: Autonomiczne Księstwo Służew Nad Dolinką
Naziści byli źli, ale dobrze się ubierali. W tym tekście chodzi o estetykę (i jej mroczny magnetyzm), a nie o to, że ssmani byli dobrzy... i Kazik to potwierdza.
...i Lemmy też.

_________________
Sometimes good guys don't wear white


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 04 grudnia 2014 20:34:57 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 26 stycznia 2009 20:04:57
Posty: 14019
Skąd: ze wsi
Nie wydaje mi się, żeby tak było. Właśnie zestawienie jakiejś "pociągającej" (bo nie mnie) estetyki z czymś, co odbierałem jako "wydelikacony sadyzm", jest w moim odbiorze szokujące i na pewno nie w znaczeniu, które miałoby przysparzać mojej sympatii, a wręcz przeciwnie.
Spotkanie kulturalnego sadysty jest dla mnie większym szokiem, niż spotkanie sadysty wulgarnego. Wiesz, może to przez tę większą przepaść... tak myślę... a autor jakby twierdzi, że estetyka "rozgrzeszała" zło...? nie dla mnie...

_________________
un tralala loco


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 04 grudnia 2014 20:40:59 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 28 stycznia 2005 14:46:47
Posty: 21339
Skąd: Autonomiczne Księstwo Służew Nad Dolinką
:shock:

Gdzieś Ty w tym tekście wyczytał, że estetyka "rozgrzeszyła" zło? Nigdzie takiego tam nie widzę. Autorowi chodzi o to, że estetyka sprawiła, że to zło stało się pociągające i atrakcyjne, a to akurat nic nowego, bo zło jest zawsze pociągające i atrakcyjne. Po prostu tym razem wykorzystało eleganckie mundury od Bossa, cygara i skórzane rękawiczki.

_________________
Sometimes good guys don't wear white


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 04 grudnia 2014 21:10:20 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 26 stycznia 2009 20:04:57
Posty: 14019
Skąd: ze wsi
Chociażby w tym, co piszesz.
Pet pisze:
Autorowi chodzi o to, że estetyka sprawiła, że to zło stało się pociągające i atrakcyjne,

a więc przybrało maskę czegoś dobrego, a więc otrzymało fałszywe ( dlatego w cudzysłowu) "rozgrzeszenie"...
Pet pisze:
Autorowi chodzi o to, że estetyka sprawiła, że to zło stało się pociągające i atrakcyjne, a to akurat nic nowego, bo zło jest zawsze pociągające i atrakcyjne.

A tego to akurat ja nie rozumiem.
Jak można przez cokolwiek sprawić, że coś staje się atrakcyjne, kiedy to coś "zawsze jest atrakcyjne"?
P.S.
... nie... jestem przemęczony... już to rozumiem... :D ;)

_________________
un tralala loco


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 04 grudnia 2014 21:22:52 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 28 stycznia 2005 14:46:47
Posty: 21339
Skąd: Autonomiczne Księstwo Służew Nad Dolinką
Pietruszka pisze:
a więc przybrało maskę czegoś dobrego, a więc otrzymało fałszywe ( dlatego w cudzysłowu) "rozgrzeszenie"...


Gruba nadinterpretacja moim zdaniem. To, że coś jest atrakcyjne wcale nie oznacza, że jednocześnie jest dobre i dalej cały ciąg logiczny się sypie.


Pietruszka pisze:
A tego to akurat ja nie rozumiem.
Jak można przez cokolwiek sprawić, że coś staje się atrakcyjne, kiedy to coś "zawsze jest atrakcyjne"?


Raz o tej atrakcyjności może stanowić tajemniczość, innym razem wygoda, a jeszcze innym razem dostatek... tym razem atrakcyjność wynikała z wysmakowanej estetyki.


Pietruszka pisze:
już to rozumiem


To ja się bardzo cieszę :)

_________________
Sometimes good guys don't wear white


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 04 grudnia 2014 22:08:35 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 24 grudnia 2004 14:34:22
Posty: 17234
Skąd: Poznań
Pet pisze:
To, że coś jest atrakcyjne wcale nie oznacza, że jednocześnie jest dobre


Otóż to. Weźmy Hansa Landę z "Bękartów wojny". Jest złem wcielonym chwilami, ale czyż nie jest jednocześnie specyficznie atrakcyjny?

Nawet Kloss był "bardziej", gdy trzeszczał skórą swoich oficerek odmierzając kroki w pokoju... niż w mundurze słowiańskiego żołnierza.

_________________
czasy mamy jakieś dziwne
głupcy wszystko ogołocą
chciałoby się kogoś kopnąć
kogoś kopnąć - ale po co


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pt, 05 grudnia 2014 00:24:52 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 21:37:55
Posty: 25363
Ale do mnie ten tekst też nie trafia. Owszem, to co pisze o estetyce nazistowskiej, to się zgadza, i to pewnie w ogóle jest prawda (vide Lemmy), ale z tego tekstu dla mnie głównym przesłaniem jest, że wszyscy Polacy lubili postaci hitlerowców. Jakoś tego tak nie czuję, a to, że estetycznie coś się podoba i że Kloss wyglądał lepiej w mundurze niemieckim niż inaczej, to nie przekłada się automatycznie na lubienie. Marylin Monroe w Niagarze wyglądała lepiej niż wszyscy hitlerowcy razem wzięci, ale była paskudną zdzirą i wcale sympatii nie wzbudzała. Oczywiście, była "specyficznie atrakcyjna", tak samo jak Hans Landa czy różni w Klossie. Ale to jest co innego, niż napisać:

arasek pisze:
Hermann Brunner, ukochany gestapowiec polskiej publiczności, idol całych pokoleń Polaków. (...) Ten, kto nie uwielbiał Brunnera, ten nie jest prawdziwym Polakiem, śmiem rzucić taką tezę.

Śmiem rzucić tezę, że jest to kompletny idiotyzm. Brunner oczywiście był i jest ulubioną postacią, ale co to ma wspólnego z byciem idolem? To tak, jakby powiedzieć, że Gollum jest idolem wszystkich fanów Tolkiena :roll:


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pt, 05 grudnia 2014 03:48:41 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 19:20:04
Posty: 14518
Skąd: nieruchome Piaski
Oj, przecież widać, że sformułowanie prawdziwy Polak zostało użyte programowo, a program (nie pierwszy raz zresztą) zakłada szyderstwo. Mało brakowało, a by dopisał do tej zbitki słowo katolik (może gdyby pisało "Krzyżakach" Forda :roll: ) Mam wrażenie, że ze strony Vargi jest to jednak dorabianie ideologii na siłę.

_________________
Go where you think you want to go
Do everything you were sent here for
Fire at will if you hear that call
Touch your hand to the wall at night


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pt, 05 grudnia 2014 10:41:17 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 24 grudnia 2004 14:34:22
Posty: 17234
Skąd: Poznań
Zgadzam się, że w zacytowanym przez Krejziego fragmencie tekstu Vargi jest przegięcie. To już po po prostu "wyborcze" poczucie humoru. No bo co to znaczy "uwielbiać" , no bez przesady - to tylko film.
Mi chodzi tu jednak o tę estetykę!

_________________
czasy mamy jakieś dziwne
głupcy wszystko ogołocą
chciałoby się kogoś kopnąć
kogoś kopnąć - ale po co


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pt, 05 grudnia 2014 11:33:23 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 20 października 2008 16:48:09
Posty: 6421
Klos to dla mnie emocje
sama czołówka przyprawiała o gęsią skórkę
tak to odbierałem jako dzieciak
niemcy źli, Bruner o tyle fajny, jak się dał zrobić w trąbę

wiele filmów z tego okresu miało estetykę, muzykę i dialogi na wysokim poziomie, często jestem zszokowany jakie nazwiska pojawiają się w czołówkach

ale tego co napisał Varga nie przyjmuję do wiadomości

Pietruszka pisze:
Ja tam tych wydelikaconych Szkopów nie znosiłem razem z ich delikatnym sadyzmem, który nabierał w takim zestawieniu złowróżbnego wymiaru...

Pietruszka pisze:
Spotkanie kulturalnego sadysty jest dla mnie większym szokiem, niż spotkanie sadysty wulgarnego

Crazy pisze:
Śmiem rzucić tezę, że jest to kompletny idiotyzm.

:piwo:


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pt, 05 grudnia 2014 15:08:51 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 23:22:22
Posty: 26664
Skąd: rivendell
a mi się wydaje ,ze w tym co napisał Varga jest bardzo dużo prawdy.....oczywiście ,że Brunner był takim idolem "a rebours" ( kapitalna rola Karewicza ) ....chcę też dodać ,że niemieckie mundury były projektowane przez projektantów takich jak Hugo Boss....ciekawe nie ? :?

_________________
ooooorekoreeeoooo


Na górę
 Wyświetl profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 61 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz.



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 64 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
cron
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group