Ultima Thule

...mocno powiedziane...

_________________
ooooorekoreeeoooo

pamiętam jak mówiłeś to podczas takiego spotkania dawno temu, w meksykańskiej bodajże restauracji gdzieś tu w Warszawie... dobre to!

a Kazik faktycznie napisał z grubej rury i ... chyba się zgadzam, tzn. takie wrażenie też odnosiłem z Czterech pancernych.

więc może trzeba było Wildsteinowi tylko wyautować Pancernych, a Klossa zostawić w spokoju??? te dwa seriale zawsze się tak automatycznie kojarzą, a może to szkodliwe dla tego "lepszego"?

_________________
ćrąży we mnie zła krew

Znakomity tekst Kazika. Nic dodać nic ująć.

Kloss ponad Pancernymi, to nie podlega dyskusji. Obiektywnie jasne Również diagnoza Kazika bardzo trafna.

Kloss - dobry serial przygodowy osadzony w realiach historycznych, lekko je czasami naginający, jak to film często.

Pancerni - sprawnie zrealizowana agitka polityczna sprawiająca wrażenie serialu przygodowego osadzonego w realiach historycznych, permanentnie je naginająca, jak rzadko który film.

Jak kiedyś wykrzyczał Smoleń w Opolu na Ostrym Dyżurze:

_________________
Klaszczę w dłonie ...
... by było mnie więcej ...

albo na Dobre i jeszcze lepsze, abo inny Klon

Ale pewnie i dla seriali zdjeli Wielką Grę. Teleturniej który wymagał sporej wiedzy, a nie strzelania się po jajkach (hehehe, tego jeszcze nie było).
Zresztą słuchałem audycji w której było o 'Miliardzie w Rozumie' i koleś mówił o programach naukowych w TVP. Mówił że ich poziom jest słaby, a kasowanie Miliarda było bez sensu. Oglądalność nie była tragiczna, a program i tak wychodził na zero (bo miał bogatych sponsorów) i TVP dokładać nie musiała.

Nieźle też Lepper wkopał Bronka.
Jeden z koleżków Bronka dostał w jednym dziale podwyżkę pensji miesięcznej. Z 17 tys na 26.
Ja tam bym przy 17 tys miesięcznie przesadnie podwyżki nie rządał. Ot od czasu do czasu z przyzwoitości (że o sobie trza przypominać , ale pazerny jak górnik nie jestem.

A "07 zgłoś się"? Gdzie byście to sytuowali?
Z jednej strony całkiem sprawnie zrealizowany serial kryminalny. Pomysły raz gorsze raz lepsze. Z drugiej strony agitka, choć nie nachalna, raczej sącząca się (dla kontry są nawet kawały o milicjantach!).
Tak mnie naszło, bo będąc na wakacjach wpadłem przypadkiem wieczorem (chyba na dwójce) na jeden odcinek. Wciągnął mnie, tej!

_________________
czasy mamy jakieś dziwne
głupcy wszystko ogołocą
chciałoby się kogoś kopnąć
kogoś kopnąć - ale po co

ekhmm.. to... film erotyczny

To jest właśnie ciekawe, bo żeby serial był przekonujący, to scenarzyści robili rożne rzeczy "dla kontry" i im bliżej końca, tym tej kontry trzeba było więcej dawać, a w ostatnich odcinkach to jest już jej chyba więcej niż agitki (chociaż ta faktycznie występuje).

_________________
gdzie znalazłeś takie fayne buty i taką fayną głowę?


FORZA NAPOLI SEMPRE!

Masz rację. Borewicz wręcz kpi z "partyjnego" Jaszczuka.
Ale te odcinki to 1984 r. i chyba robiono to na zasadzie wentyla bezpieczeństwa.

_________________
czasy mamy jakieś dziwne
głupcy wszystko ogołocą
chciałoby się kogoś kopnąć
kogoś kopnąć - ale po co

Chyba ta, bo ja pamiętam taki dialog (właśnie z 1984), jak Borewicz przesłuchuje jakiegoś gościa. Typ mówi "jestem w partii", na co Borewicz "były inne błędy, więc i ten panu darujemy" A to to już prawie Bareja.

_________________
gdzie znalazłeś takie fayne buty i taką fayną głowę?


FORZA NAPOLI SEMPRE!

Jaszczuk, to klasa sama w sobie

_________________

"Niewole robią z nas ponurych i złych"
"Nie ma przypadków, są tylko znaki"

Bardzo lubię 07 zgłoś się, przy czym pierwszy sezon jest lepszy scenariuszowo, bo oparty na prozie kryminalnej. Za to sezon drugi (ten z Jaszczukiem) ładnie dokumentuje koloryt lat 80-tych.

Że agitka i wentyl bezpieczeństwa w jednym to wiadomo. Niemniej pierwszy sezon to sprawne kino kryminalne, zahaczające o "noir", przy czym klimaty końca lat 70-tych PRL tylko potęgują nastrój ponurości.

_________________
Czekając na noc układam sobie pieśni,
Nie wsłuchuj się za długo, nie wpatruj się za bardzo...

To jest dla mnie najlepsza scena z całego Klossa:

https://www.youtube.com/watch?v=MIOKbBAQXZs


-A co pan, panie Zając udaje że pije, a?
-Panie poruczniku... mnie nie wolno
-Wolno, wolno. Jak ja mówię to wolno... No, do dna - nie oszukiwać! Mm, Brunner - pij!
-Sieg heil! Pij Zając - pij Wolf. Za twoją ...sensację. Pij.
-Ja już muszę iść...
-Nigdzie nie pójdziesz, nigdzie nie pójdziesz. To pij, Zając. Pij!
-Panie Bruner!
-Cco?
-Ja już nie mogę!
-Możesz, pij!!!
-Ja muszę do Geibla...
-Ghssdzie?...
-...niech mnie pan wyprowadzi... ten Kloss
-Co ten Kloss?!
-On jest...
[jeb]

-To śświnia...Ochla... mógł mnie ochlapać. Nie potrafi uszanować niemieckiego munduru
-Nie no no, nie mogę patrzeć na bitego człowieka, nie mogę!
Jeżeli bije ktoś inny.
Irminko! Zaprowadź mnie do łazienki!

_________________
czasy mamy jakieś dziwne
głupcy wszystko ogołocą
chciałoby się kogoś kopnąć
kogoś kopnąć - ale po co

Ja najbardziej lubię:

- Pan jest idiotą, panie poruczniku!
- Tak jest, panie admirale!
- No, więc to już ustaliliśmy.

_________________
In an interstellar burst
I am back to save the Universe.

pełna zgoda
szczególnie końcówka Brunera

_________________

"Niewole robią z nas ponurych i złych"
"Nie ma przypadków, są tylko znaki"