Ultima Thule

Może niepotrzebnie zakładam nowy wątek, ale wstrząsnęło mną coś, co przeczytałem. O co chodzi z tym wyrugowaniem Stawki i Pancernych z Telewizji? Przeczytałem, że mają zniknąć na wieki wieków, ale nie wiem jak do tego doszło, kto zadecydował i o co w ogóle chodzi. Proszę o jakieś bliższe informacje na ten temat.

A co do meritum - jestem na świeżo po lekturze takowego artykułu. Autor, popierający decyzję (czyją? władz TV? Wildsteina?) udowadnia rzeczy oczywiste, że oba seriale były polityczną agitką zrobioną na potrzeby reżimu u w dodatku gloryfikujące zbrodniczy system. Ma wątpliwości, czy aby wierzymy, że III Rzeszę i ZSRR można porównywać. Otóż ja nie mam takich wątpliwości, stalinizm uważam za hitleryzmowi równy, pod pewnymi względami może i gorszy.

Celowo nie załozylem wątku w awanturum.
Nie politykujmy dyskusji na ten temat, żeby nie wyszlo, że zwolennicy Pisu musza z definicji byc za a inni przeciw. To nie ma nic do rzeczy.
Film to film. Jest dziełem kultury, sztuki czy rozrywki wszystko jedno. To, że może służyć zlym celom to prawda i trzeba to sobie uświadamiać, również w przypadku tych seriali (z których zresztą jeden bardzo lubię, a drugiego nie).

A, przepraszam, Aleksander Newski?
Film pokazywany obowiązkowo na wszystkich akademiach filmowych, bo pod względem filmowym był rewolucyjny. A przecież to propaganda taka, że rzygać się chce, również stworzona dla towarzysza Stalina. Trzeba o tym wiedzieć, i jak najbardziej może się to nie podobać, ale czy to ma znaczyć, że zakazujemy tego filmu w telewizji publicznej? Moim zdaniem nie, nie wiem może ktoś uważa inaczej.

Dodatkowo dochodzi fakt, że przynajmniej Kloss (o Pancernych nie chcę się wypowiadać, gorzej znam, nie lubię) NIE MA I NIE PRÓBUJE MIEĆ wartosci historycznej. W pewnym sensie niby "zakłamuje historię", ale tak naprawdę nie, bo w ogóle nie pokazuje historii, tylko opowieść przygodową. To coś takiego jak książki Karola Maya o Indianach. Oczywiście niby też "przekłamywały obraz Indian", no ale bez jaj, tam zupełnie nie o to chodzi. Chodzi o stworzenie pewnych wzorców osobowych i pokazanie wciągającej intrygi ubranej w historyczny kostium.

A i jeszcze - Stawka nie zawiera żadnych, ŻADNYCH (proszę mnie poprawić, jeżeli o czyms zapominam) treści agitujących za okresloną ideologią, ustrojem itp. Jest tylko "my" i "oni", my jesteśmy dobrzy a oni źli, wiadomo że "my" (czyli J-23) to Sowieci, ale w samym filmie nie ma zupełnie nic, co by definiowało kim jesteśmy tak naprawdę oni są (w sensie że komuniści, radzieccy, ateiści, ludowi etc.). Nie wiadomo jakim wartościom hołdował J-23, jaki ustrój chcieli wprowadzić jego mocodawcy. To można wiedzieć tylko skądinąd, film jest od tego czysty.

Właśnie uświadomiłem sobie, że jedyna treść agitująca, jaką można wynieść ze Stawki, to przekonanie że Abwehra była lepsza a SS gorsze...

_________________
ćrąży we mnie zła krew

hehe Crazy, na odwrót ! to do abwehry sie dostał agent !!

stawka to mój ulubiony serial !!!!!!!!!!!!!!!!! ogladam za każdym razem jak leci w tv hahaha nawet rano na kacu na imprezie zdażyło mi się zbudzić towarzystwo bo leciał ' genialny plan pułkownika krafta'

Konotacje z Sowietami są.
To jest temat polityczny do Awanturum.
A że poprawność rządów które sie sadzą na autorytaryzm jest inna niż tzw. 'polityczna poprawność', to już insza inszość.

Co do poglądu stalinizm równy z hitleryzmem, to niestety bywa różnie i coś w sądzie takim serialu jest. Masa nie czyta książek do historii, ew zapomina z nich absolunie wszystko i opiera się na filmach (zresztą każdy z nas czasem używa jakiejś kalki z filmu asolutnie bezsensownej).
Jak dla mnie to ze się należy bać takich seriali jest winą niskiego poziomu powszechnej edukacji. Pędzimy w stronę USA z obłędną szybkością.

napisałem to tam, napiszę i tu - jeśli filmy są zrobione dobrze warsztatowo i ludzie chcą je oglądać, to czemu nie... Ale dlaczego muszą to oglądać co roku w telewizji publicznej tzw. ?

Przeczytałem ten artykuł i się, o zgrozo, z nim zgadzam.

_________________
Mężczyzna pracujący tam powiedział:

- Z pańskim forum jest wszystko w porządku.

czy ktoś mógłby zrobić to, co co prosiłem i podać jakieś okoliczności kwestii Kloss a telewizja publiczna, i w ogóle jaka konkrentnie zapadła decyzja?

_________________
ćrąży we mnie zła krew

Bez sensu kompletnie. Znowu ktoś wie lepiej ode mnie co wypada mi oglądać a co nie
Oglądanie lub nie oglądanie przygód J-23 (lubię), Panów Pancernych (nudzą mnie), M jak Miłosć czy wrestlingu to chyba autonomiczna decyzja telewidza... przynajmniej od 1990 roku, bo wcześniej władza też wiedziała co najlepsze dla Dobrego Obywatela i Patrioty.

_________________

"Niewole robią z nas ponurych i złych"
"Nie ma przypadków, są tylko znaki"

porównanie do czasów przed 1990 rokiem jest o tyle nieuczciwe, że wtedy widz nie miał wyboru, teraz ma. W czasach telewizji prywatnych, filmów DVD i internetu decyzja o zaprzestaniu pokazywania w TVP czegoś, co było pokazywane od wielu lat co roku nie jest wyrokiem smierci na dane dzieło. A piszecie tak, jakby to bylo równoznaczne.

_________________
Mężczyzna pracujący tam powiedział:

- Z pańskim forum jest wszystko w porządku.

zgadzam się z budyniem. na czterch pancernych patrzę z przmróżeniem oka, ale wiele jest takich osób, które na tym serialu opierają swoją wiedzę historyczną. i to przez takie właśnie filmy robino nam od dziecka pranie mózgu.
mi to nie szkodzi i dlatego kupiłam klossa na dvd

_________________
ja herez ja herez

Chyba też sobie nabędę póki jeszcze jest osiągalny.

_________________

"Niewole robią z nas ponurych i złych"
"Nie ma przypadków, są tylko znaki"

A ja mam mieszane uczucia. Owszem, nie oglądałem nigdy tych seriali, ponieważ nigdy nie odniosłem wrażenia, żeby były warte uwagi. I w gruncie rzeczy dobrze, że je zdejmują, że nie będą w kółko ich powtarzać, jakby już faktycznie nic innego nie mieli do emisji. Ale niestety to nie to jest powodem...


Mówi się o "zakłamywaniu przeszłości historycznej" (nota bene - jest jakaś inna przeszłość?), "demoralizacji" młodzieży itd.. Mam nadzieję, że w związku z tym znikną także pozycje fałszujące teraźniejszość, ukazujące wydumane, nieistniejące problemy, czy wręcz ogłupiające, czy wręcz obraźliwe (w pewnym sensie) dla Polaków.


Natomiast zdecydowanie nie podoba mi się język tych kombatantów czy kogo tam: "wersję dziejów rodem spod ogona psa Szarika". Na taki język to sobie może pozwolić uczeń, ale nie dorosły człowiek, piszący poważne pismo.


Ale spokojnie! Jest pozytywnie:
"podejmowane będą starania o realizację nowych filmów i seriali, pokazujących w sposób różnorodny, w oparciu o najnowszą wiedzę historyczną, skomplikowane losy naszej historii"
Na miejsce wyrzuconej, wrażej propagandy powstanie nowa, słuszna, bo powstała w imieniu aktualnego ustroju.
Ufff... Mogę spać spokojnie.


A tak przy okazji. Regularnie przeglądam program TVP Kultury, i patrząc po latach produkcji, to najwięcej interesujących mnie pozycji muzycznych powstało w latach 1994-1997. Nie wiem jednak, czy to dziwnym trafem dotyczy tylko interesujących mnie pozycji, czy też może wszystkich...


/*
Reszta w Awanturum.
*/

[tu były brzydkie słowa, które wypowiedziałem w związku z off-topikiem, który mnie zdenerwował. ponieważ off-topik został przeniesiony do awanturum, więc swoje bluzgi przenoszę do kosza]


pablakowi dziękuję serdecznie za odpowiedź na moja prośbę, to było to, o czym dokładnie nie wiedziałem a teraz już wiem
widzę, że nie wygląda to aż tak źle, bo po prostu Wildstein powiedział, że w najbliższym czasie (czytaj: póki on jest szefem?) nie będą emitować. A potem może będą znów? Tak sobie spekuluję, bo bym chętnie pokazał Stawkę moim dzieciom kiedyś, a jednak oglądanie seriali to najlepiej mi pasuje w telewizji...

No właśnie, mówimy tu o fałszowaniu historii jako pewnego rodzaju demoralizowaniu. Ja się zgadzam z natalią, która napisała jednocześnie o przymrużeniu oka (swoim i myślę wielu osób) i o ludziach, którzy niestety biorą to na serio.

Ale co sądzicie o wpływie na dzieci, które historii nie znają do tego stopnia, że z Klossa (mówię tu o Stawce a NIE o Pancernych) nie wyniosą żadnej pseudowiedzy na temat roli ZSRR i Zachodu w II wojnie?...
Chodzi mi o to, że moje dzieci po obejrzeniu Klossa - tak mi się wydaje - zapamiętałyby, że byli źli hitlerowcy (jak mówiłem, Abwehra nieco lepsza ) i bohaterski Kloss, który niczym McGyver ich rozwala (powiedzmy, niczym Atomówki ), i różne stronnictwa, które pomagają w walce z Niemcami (są tam przecież i Anglicy, i Francuzi, wymieniani jak najbardziej z narodowości, nie wiem czy nie wyraźniej niż Rosjanie, i różni partyzanci, i nawet hrabia). Na bank nie wyniosą z tego żadnej opinii na temat Stalina, Armii Czerwonej, władzy ludowej i tym podobnych spraw.

_________________
ćrąży we mnie zła krew

ja tak nie politycznie dodam,że ile można wałkować Klossa i Pancernych??
to oczywiście,że wszyscy to oglądali na zasadzie przygodówki, ale faktem jest,że przy okazji sączono jakieś tam treści ideologiczne.
Ja wciąż jestem zdania,że prawdziwa historia, prawdziwych bohaterów, jest milion razy ciekawsza od fikcji- od rotmistrza Pileckiego, powstańców warszawskich zaczynając...ale o tym gadaliśmy a propos Kanału A.Wajdy...

Chodzi o to, nie żeby zabierać ludziom Klossa i Rudego, a żeby dać coś sensownego w zamian do oglądania, bo decyzje typu "nie będzie ich,bo to komuchy" a w zamian kolejne żenująco nie śmieszne sitcomy (bo wg badań Polacy kochają się śmiać i nie myśleć przed TV), może tylko wkurzyć i potwierdzić czarne scenariusze "czarnych rządów" rodem z NIE i GAz.Wyb.

_________________
" (...)Czy pan myśli,że nasze żydowskie pisma są tylko dla jakiegoś widzimisię pisane spółgłoskami?Każdy wyszukuje sobie skryte samogłoski, które zawierają dla niego jedynego określoną myśl, żywe słowo nie powinno zamieniać się w martwy dogmat."

Ja bym nie demonizował zafałszowywania historii przez takie seriale czy filmy.
Przeciez jest wiele filmów w których historia miesza się z fikcją, z jakimiś nagięciami.
Oglądając film amerykańskie zwróćcie uwagę jaki stereotyp nt. republikaninów, jeśli już taki kontekst w takim filmie się pojawia, jest kreowany.
Czy te produkcje również ma spotkać los Pancernych i Klossa.

Z drugiej strony jeśli kino ma się stać głównym, żeby nie powiedzieć jedynym, źrodłem wiedzy historycznej to broń nas Boże przed takim źrodłem. Wtedy zakazalbym oglądania.

Z mojego doświadczenia - pancerni i kloss towarzyszyli mi od dziecka no i jakoś nie wydaje mi się żebym padł ofiarą tych produkcji, jeśli chodzi o wątki historyczne. To co mi zostało w pamięci z tych filmów to elementy komediowe, to że hitlerowcy byli głupi, źli, okrutni. Ostatnio oglądałem odcinek Klossa w którym Anglicy dali się wyprowadzić w pole a Kloss nie.

Większe szkody czyni sieczka telewizyjna niż taki kloss czy pancerni

_________________

"Niewole robią z nas ponurych i złych"
"Nie ma przypadków, są tylko znaki"

To nie są seriale historyczne, współcześnie ludzie oglądają to głównie z nostalgii i żeby się rozerwać, przy czym Kloss jest bardziej sensacyjny, a Pancerni bardziej komediowi. Kto myśli o polityce śmiejąc się z Czereśniaka ? Młodych trzeba uczyć rzetelnie przwdziwej polskiej historii, to ich żadna propaganda sprzed kilkudziesięciu lat nie zbałamuci, zwłaszcza , jak pierwszym nauczycielem będzie ojciec czy dziadek. Ja do dziś pamiętam, jak wujek wyjaśniał mi o co chodzi w polityce i historii ( lata 80-te).Od tamtej pory czerwone jest dla mnie be i żadne filmy tego nie zmienią. Nauczyć młodych myśleć i wyciągać wnioski, ot co !

Dziwi tylko, że takie szacowne gremia poświęciły swój czas na walkę z Szarikiem...

_________________
Czekając na noc układam sobie pieśni,
Nie wsłuchuj się za długo, nie wpatruj się za bardzo...