Ultima Thule

sorki miki, ale to musi byc w innym poscie:

obiektywizm kacpra i krejziego: ****-
subiektywizm kacpra i krejziego: ******

oczywiscie subiektywnie! 8)

Ja bym się zgodził z całą teorią Kacprowo-Krejziową, gdyby nie dotyczyła m.in. The Wall .

A mógłbym subietywnie?

kazdy moze.

[nie bedzie winka, bo to jest jak najbardziej serio].

Ja nie mogę !
będzie wink

ten wątek coraz bardziej mi się podoba

_________________
ćrąży we mnie zła krew

Proponuję założyć kontrwątek: "Wątek Subiektywnie Nieistotny "

_________________

"Niewole robią z nas ponurych i złych"
"Nie ma przypadków, są tylko znaki"

Ja nie mogę

Cała teoria jest bardzo słuszna. Problemem jednak są wypaczenia. Bo oczywiście są rzeczy obiektywnie złe i dobre, można to obiektywnie stwierdzić, ale Kacper i Crazy zupełnie się do tego nie nadają.

_________________
My shadow is always with me. Sometimes ahead... sometimes behind. Sometimes to the left... sometimes to the right. Except on cloudy days... or at night.

Obiektwynie potwierdzam

...........ach !!!!!!!!! to już TERAZ WIEM !!!!!!!!!!!!

_________________
ooooorekoreeeoooo

Obiektywnie to bardziej zależało mi na tym, że wątek ciekawie się zapowiadał i szkoda było, żeby tkwił nie ruszony przez trzy tygodnie. I wolę o tym pisać, niż o Stalinie. A subiektywnie - bardzo mnie to intryguje, przy czym:



To właśnie mi najbardziej odpowiada.

Dobro i zło istnieją niezależnie od nas, obiektywnie. To samo piękno - czy na przykład większość z nas nie zgodzi się na to, że w dziecku jest coś pięknego. Albo w jakimś znanym kawałku ruiny starożytnej (żadna z nich nie przychodzi mi teraz do głowy)? Obrazie - np. Van Gogh?

_________________
Youtube

Do tego, co powyżej, udaje mi się podejść jedynie z przymrużeniem oka, natomiast jedno muszę oddać Kacprowi i Crazy'emu - umiecie wytworzyć zainteresowanie swoją teorią i zaprząc do dyskusji nad nią sporą liczbę uczestników. Kto tworzy następną dwójkę Sędziów Obiektywizmu?

Co do kwestii potencjalnego istnienia obiektywizmu: widzę możliwość istnienia rzeczy, zjawisk, wartości obiektywnie pięknych, czy obiektywnie w pełni dobrych. Problemem jest tu, kto może dać ocenę obiektywnej doskonałości. Z pełnym szacunkiem, ale nawet najbardziej prawdziwe, subtelne i równoległe drgnięcie serc K.T.W.S.G. i Crazy'ego, czy jakichkolwiek innych znamienitych postaci, nie jest dla mnie certyfikatem do wydawania obiektywnych ocen. Dla mnie oczywiste jest, że pełen obiektywizm, tak jak pełna doskonałość, jest przynależny Najwyższemu. Tylko On zna właściwy punkt odniesienia (sam nim jest) i wszelkie możliwe konteksty.

.......jednego tylko nie rozumiem.......jak można porównywać toksańska panoramę, tatry , sekwoję.. (dzieła samego Boga)..........do mega kiczowatych,pretensjonalnych gniotów w stylu the wall czy czas apokalipsy.......mnie to sie w głowie nie mieści....

_________________
ooooorekoreeeoooo

no to juz jednak sa bardzo mocno subiektywne slowa (wogole bardzo mocne).
obiektywnie.