Ultima Thule

Forum fanów Armii i 2TM2,3
Dzisiaj jest pt, 29 marca 2024 09:42:34

Strefa czasowa UTC+1godz.




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 10593 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 623, 624, 625, 626, 627, 628, 629 ... 707  Następna
Autor Wiadomość
PostWysłany: wt, 19 lutego 2019 19:20:44 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 10 listopada 2004 14:59:39
Posty: 28006
Peregrin Took pisze:
Grzegorz Rąkowski - Ziemia Lwowska


O, czyżbyś rozmyślał o jakiejś wędrówce?

marcela pisze:
McCartney w rozmowach


Zbiór wywiadów?

_________________
Tygrysie, tygrysie - czemu chodzisz w dresie?


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: wt, 19 lutego 2019 19:30:55 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 10 stycznia 2005 11:49:49
Posty: 24304
Skąd: Kamienna Góra/Poznań
Ech... tylko rozmyślać mogę :(

_________________
In an interstellar burst
I am back to save the Universe.


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: wt, 19 lutego 2019 20:14:42 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 11 lutego 2009 23:19:00
Posty: 1637
Skąd: Warmia/Poznań
antiwitek pisze:
marcela pisze:
McCartney w rozmowach


Zbiór wywiadów?


W zasadzie rozmowy na przestrzeni wielu lat przeprowadzone przez Paula Du Noyer (młodszy od McCa o ok 10 lat, też pochodzi z Liverpoolu). Mam fazę na Bitli i McCartneya od tygodnia :D

_________________
CO ROBISZ NA NASZEJ ULICY
Co robisz na naszej ulicy, pomiędzy samochodami,
koniu?
Co słychać u twoich kuzynów, centaura i jednorożca?

Charles Reznikoff


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: wt, 19 lutego 2019 21:02:45 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 10 listopada 2004 18:55:19
Posty: 3093
Skąd: Poznań
Skończyłem jeden gwiazdkowy prezent, zaczynam kolejny.
W świetle i w mroku. Opowiadania inspirowane malarstwem Edwarda Hoppera
Po pierwszym. Jest o rudowłosej kobiecie. Patrzę na żonę i już lubię.

_________________
Blaszony
Każde zwierzę koi dotyk.


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: czw, 21 lutego 2019 00:21:49 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 11 listopada 2004 16:00:25
Posty: 22846
Tadeusz Gaydamowicz - Podróż do minionego świata. Wspomnienia Polaka z Besarabii.

_________________
Mężczyzna pracujący tam powiedział:

- Z pańskim forum jest wszystko w porządku.


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: czw, 21 lutego 2019 15:19:57 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 21:37:55
Posty: 25363
Crazy pisze:
postanowiłem przeczytać Kronikę wypadków miłosnych. Początek bardzo mi się podoba!

Niestety kilka dni temu książkę diabeł ogonem nakrył i tyle ją widzieli :shock:

W związku z tym przerzuciłem się jednak na Najdalszy brzeg Ursuli, jako zapowiadałem w wątku LeGuinowym.

_________________
ćrąży we mnie zła krew


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: śr, 27 lutego 2019 15:31:56 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 24 grudnia 2004 14:34:22
Posty: 17234
Skąd: Poznań
Pertek "Od Dunkierki do Dakaru".

_________________
czasy mamy jakieś dziwne
głupcy wszystko ogołocą
chciałoby się kogoś kopnąć
kogoś kopnąć - ale po co


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: śr, 27 lutego 2019 16:14:26 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
ndz, 10 kwietnia 2011 17:14:16
Posty: 6963
Andrzej Stasiuk - Biały kruk
ale odjazd!


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: śr, 27 lutego 2019 19:25:45 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 10 listopada 2004 14:59:39
Posty: 28006
arasek pisze:
Pertek "Od Dunkierki do Dakaru".


czytałem! z 30 lat temu :) bez mała

_________________
Tygrysie, tygrysie - czemu chodzisz w dresie?


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: ndz, 03 marca 2019 17:30:32 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 22:33:35
Posty: 4883
czytam już trzecią w przeciągu dwóch tygodni książkę Zygmunta Miłoszewskiego (jak na mnie to oszałamiające tępo) i nie mogę się nadziwić...

jak niektórym wiadomo, jestem dość dużym pasjonatem i chyba niezłym (choć jak to zwykle u mnie bywa, bardziej "punktowym" niż "generalnym") znawcą szeroko pojętego gatunku "capowieści kryminalnej" - jak na człowieka z przerośniętym ego, mam tu wyraźne i nieubłagane preferencje, jak zwykle idące na przekór obowiązującym kanonom, choć... nie do końca - numerem jeden pozostaje u mnie Agatha Christie, a książka kryminalna (wiadomo, że to nigdy nie jest literatura wysoka, trudno) jest dla mnie przede wszystkim zaproszeniem do zabawy hm logicznej - i tutaj mam wielkie oczekiwania: chcę rozwiązywać zagadkę równolegle z "dedektywem" a równocześnie być zaskoczonym, nie lubię wątków pobocznych, ale lubię wszelkie barokowości narracyjne i okolicznościowe, nie gardzę dobrą psychologią, choć nie lubię psychologizowania, lubię pewną i pełną polotu rękę pisarza ale też rozczytuję się w źle napisanych kryminałach z PRLu, bo w niepojęty sposób dobrze - lepiej niż wiele "dobrych" książek, tłumaczył to nieźle Gombrowicz - oddają kolory dzieciństwa... generalnie: "zagadka TAK, sensacja NIE" - książki w których od razu wiadomo kto zabił właściwie mnie nie interesują, a już wszelkimi wątkami "gotycko-UFOlogicznymi" pogardzam...

z tak nakreślonymi oczekiwaniami co jakiś czas sprawdzam "nowych" polskich pisarzy kryminalnych - i tak: Krajewski: szacunek, ale jakoś nie moja bajka, mało esencji, nielekko mi się czytao... Bonda: w najlepszych momentach ("Florystka") czerpie garściami z Christie, ale sama w sobie mało miała mi do zaoferowania, zdecydowanie za dużo słów na minutę (gadaliśmy o tym ostatnio z Powsinogą - pisanie na komputerze i kopiuj wklej przynosi coraz grubsze tomy nie wiadomo po co...) Puzyńska: wczesne rzeczy - facepalm, wyraźnie widzę nową maturę w palcach :oops: nowsze rzeczy niezłe, ale znowu za długie i za dużo wątków pobocznych (ale to i u Cobena mnie drażni, więc luz Krycha - btw. najlepsza rzecz Cobenowa to dla mnie Six Years: od początku do końca jeden narrator, klarownie a nadal zaskakująco, nie można tak zawsze?)...

no i wpadł mi w ręce "Gniew", potem "Domofon" i teraz jestem w połowie "Ziarna prawdy"

Najpierw pochwały. Co za styl! Nie wiem czy teraz nie wystawiam się na rechot dziejów, ale zaryzykuję stwierdzenie, że podoba mi się najbardziej w Polsce - przynajmniej w rzeczonym gatunku. Nie jestem za bardzo oczytany w prawdziwych książkach, ale gdyby chciał sięgnąć wyżej i nieco zewrzeć styl, to naprawdę widzę go w czadzie, co najmniej obok Tokarczuk (moi ulubieni to Gombrowicz i Miłosz...) Najważniejsze co chcę tu powiedzieć to to, że czytam go nadzwyczaj uważnie, CO DO SŁOWA, nie opuszczam, jak zwykle, nudnych opisów, początków rozdziałów itd. Od razu widzę, że mógłbym się z nim zaprzyjaźnić (mój rocznik, yeah), co za ręka, man, ale dochodzi tu do paradoksalnego u mnie odwrócenia porządku czytelniczego, bo jego styl wciąga mnie bardziej niż intryga.

"Domofon" przeczytałem dla samej przyjemności obcowania z jego ręką, fantazji Stephena Kinga nie znoszę, ale tutaj jakoś się przemogłem, dla samego obrazowania i dla samych postaci (jakie one są... CIEKAWE!, z książek wyzej wymienionych autorów jak przez mgłę pamiętam prowadzących dochodzenie i nikogo więcej, tutaj zostaną na dłużej przynajmniej ze cztery osoby). No ale to definitywnie nie moja bajka...

"Gniew"... Jakie dziwne rozczarowanie! Powiem tak - książka właściwie przestała mnie pasjonować od momentu porwania (a wcześniej pasjonowała niezmiernie!), natomiast zakończenia nie zrozumiałem i musiałem upokarzająco szukać w internecie, a tam... też nie zrozumieli. Otwarte zakończenie prawem autora - OK, tylko to naprawdę wygląda bardziej na błąd w sztuce niż jakiś przemyślany plan, bo takich niedociągnięć jest więcej. Nie wchodząc w spoilery, Miłoszewski skonstruował niesamowity kołowrót okoliczności, świetnie napisana machineria zaczęła się kręcić, napięcie wzrastało modelowo często przekłuwane na chwilę przez niezobowiązujące żarciki i... połowa pytań pozostała bez odpowiedzi. Wiemy kto zabił, jasne, ale kto przemyślnie okaleczył i jak? Tyle pytań bez odpowiedzi, a przecież OSTATNI ROZDZIAŁ, w którym wszystko się wyjasnia, miętoli na wszystkie strony i rozdrabnia na najmniejsze kawałeczki jest kluczowy dla czytelniczego spełnienia i to dla NIEGO zarywa się noc...

Ziarno prawdy na razie mi się rozkręca i jestem zachwycony... Spokojnie spijam każde słowo na przemian z uśmiechem i z bezinteresownym zachwytem dla kunsztu i talentu. Pozostaje tylko pytanie czy znowu nie zostanę na lodzie z rozbudzoną i nabrzmiałą tajemnicą, która nie zostanie należycie przeswietlona? Tego na szczęście nie wiem, wiem że i tak przeczytam "Uwikłanie" and what not... I mam nadzieję, że jednak Teo jeszcze wróci.

_________________
in the middle of a page
in the middle of a plant
I call your name


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: ndz, 03 marca 2019 18:38:43 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 21:37:55
Posty: 25363
To bardzo ciekawe. A znalazłeś dyskusje tu na forum? Trochę ich było, pamiętam, że monika i natalia się wypowiadały... Tyler też... różne były opinie. Tzn. opinia, że z zakonczeniem Gniewu jest coś nie halo to chyba taka powszechna, za to poza (dość wprawdzie kluczową) kwestią zakończenia, książka wydaje się świetna. No i o ile słusznie napisałeś:
Gero pisze:
książki w których od razu wiadomo kto zabił właściwie mnie nie interesują

to w Gniewie niesamowite jest to odwrócenie uwagi - od pierwszych stron wiemy, kto zabił, ale nie wiemy kogo! (i przede wszystkim, dlaczego). Bardzo przemyślny koncept, mnie ustrzelił bez wątpienia.
Innych jego książek nie czytałem - z tego, co piszesz, to jednak jak już coś poznajesz, to dokładniej. Ja - stety czy niestety - kiedy chcę coś poznać i nie ulegnę wielkiej fascynacji, ograniczam się do jednej pozycji najczęściej. Np.:
Sapkowski - opowiadań się naczytałem, bo były dla mnie rewelacyjne, ale z powieści Krew elfów i spoko, starczy.
Harry Potter - po pierwszym tomie odłożyłem, nieco później jeszcze dorzuciłem trzeci, starczy.
Feliks Net i Nika - pierwszy, dziękuję, też spoko.
o Wallanderze - Człowiek, który się uśmiechał - bardzo dobre, ale więcej nie muszę. Co innego te inne książki Mankella, po kolejne z wielką chęcią.
i Gniew też jedyny z Miłoszewskiego.

_________________
ćrąży we mnie zła krew


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: ndz, 03 marca 2019 20:29:35 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 22:33:35
Posty: 4883
oczywiście, że czytałem dyskusje forumowe - i to z wypiekami (kultury) na twarzy

a widzisz, morderstwo z pierwszej strony W OGÓLE mnie nie zainteresowało, dla mnie cały szkopuł z tym szkieletem :)

_________________
in the middle of a page
in the middle of a plant
I call your name


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: pn, 04 marca 2019 02:17:56 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 11 listopada 2004 16:00:25
Posty: 22846
Brendan Behan - Ucieczka, stary i dość poczciwy irlandzki kryminał, drukowany pierwotnie jako prasowa powieść w odcinkach.

_________________
Mężczyzna pracujący tam powiedział:

- Z pańskim forum jest wszystko w porządku.


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: wt, 05 marca 2019 16:59:58 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 01 października 2007 21:19:21
Posty: 7608
Skąd: Kraków
Ks. Romano Guardini - "Znaki święte". Ciekawe i całkiem przystępne. ;)

_________________
Would you know my name, if I saw you in heaven ?

Mój kanał na YouTube, czyli klejenie modeli, ale nie tylko. :wink:


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: wt, 05 marca 2019 17:20:02 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 30 sierpnia 2010 20:33:11
Posty: 1963
Skąd: Sulejówek
A masz może jego "O duchu liturgii"?


Na górę
 Wyświetl profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 10593 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 623, 624, 625, 626, 627, 628, 629 ... 707  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz.



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 54 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group