Ultima Thule

Forum fanów Armii i 2TM2,3
Dzisiaj jest pt, 29 marca 2024 16:23:38

Strefa czasowa UTC+1godz.




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 110 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5 ... 8  Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 01 stycznia 2007 02:06:37 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 23:10:43
Posty: 3722
Bogus pisze:
Czas na listę,

Jestem pod wrażeniem :shock: :)


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 01 stycznia 2007 13:04:21 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 21:37:55
Posty: 25363
kono pisze:
dla kono najwazniejszym wydarzeniem (i tak co roku) jest utrzymanie się GÓRNIKA w I lidze

hehehehehe po wpisie Bogusa ten post rozbawił mnie wielce :D :piwo: dla kono!

Bogi, cóż.. widać że mamy inne trochę zainteresowania, ale ale.. jednak masz dużo sportów zimowych gut gut! W sumie F1 to ja też bardzo lubie, tylko jakoś tak oglądam bez większych emocji, tym bardziej wzruszeń. Po prostu lubię, ale się nie angazuję. Gdybym miał coś wymieniać, to najbardziej jakieś zwycięstwa Prosta nad Senną, ale mało pamiętam już w tej chwili... dawne dzieje.
A ja się poważnie zastanawiałem nad wpisanem czegoś ze snookera, bo paradoksalnie mimo małej dynamiczności tego sportu czasem emocje się wyzwalały. Nie wiem, jaki moment najbardziej... może oglądany w Krasnem zeszłoroczny finał MŚ? Pojedynek niby zupełnie beznadziejny, ale w tej swojej beznadziei osiągnął taką skrajność, że dla mnie stał się fascynujący! No i wygrał nasz z Izą faworyt, któego w dodatku nikt poza nami nie lubi, więc było to COŚ!

_________________
ćrąży we mnie zła krew


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 01 stycznia 2007 13:28:42 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 18:29:55
Posty: 3974
Skąd: Warszawa
Crazy pisze:
jednak masz dużo sportów zimowych gut gut!

Też byłem zaskoczony, że to tak wyszło. Choć sporty zimowe, w przeciwieństwie do samej zimy, są ogólnie bardzo ok (ze szczególnym wskazaniem na hokeja), to jednak wydaje mi się, że kluczem do ich obecności na tej liście jest przede wszystkim to, że Polacy normalnie w czymś takim się nie udzielają i jeśli raptem coś się udaje osiągnąć, to jest wydarzenie dużej rangi.

_________________
My shadow is always with me. Sometimes ahead... sometimes behind. Sometimes to the left... sometimes to the right. Except on cloudy days... or at night.


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pt, 19 stycznia 2007 09:57:39 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 21:37:55
Posty: 25363
dawno to było i może po prostu (tak jak w moim przypadku) nikt z nas tego tak porządnie nie pamięta - ale czy nie było niezapomnianych momentów w 1982 w Barcelonie?

dla mnie to wspomnienia przez mgłę, ale:

- mecz Polska - Peru jeden z meczów wszechczasów! Smolarek, Boniek, Buncol, Lato, Ciołek... zawsze mi się plącze kolejność, ale to było COŚ

- Polska - Belgia 3:0 Boniek Boniek Boniek!

- Polska - ZSRR pamietam słabo, ale chyba jakaś wymowa "dodatkowa" tego meczu była... flagi Solidarności?...

- i świetny zdaje się mecz o 3.miejsce z Francuzami!

_________________
ćrąży we mnie zła krew


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pt, 19 stycznia 2007 10:03:40 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 10 stycznia 2005 11:49:49
Posty: 24305
Skąd: Kamienna Góra/Poznań
Miałem wtedy 3 i pół roku i nic nie pamiętam.
Ale Tato zawsze twierdził że mecz z Francją o trzecie miejsce oglądałem z nim dzielnie i zacięcie! :D

_________________
In an interstellar burst
I am back to save the Universe.


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pt, 19 stycznia 2007 10:14:32 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 15:53:29
Posty: 14860
Skąd: wieś
Crazy pisze:
- mecz Polska - Peru jeden z meczów wszechczasów! Smolarek, Boniek, Buncol, Lato, Ciołek... zawsze mi się plącze kolejność, ale to było COŚ


Jeździłem na rowerze po osiedlu i co chwila było: gooooool.

_________________
Youtube


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pt, 19 stycznia 2007 11:42:19 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 21:37:55
Posty: 25363
Peregrin Took pisze:
Miałem wtedy 3 i pół roku

co Ty opowiadasz za banialuki?! w 82 się miało sześć lat, a nie trzy i pół! ;-)

_________________
ćrąży we mnie zła krew


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pt, 19 stycznia 2007 11:44:35 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 10 stycznia 2005 11:49:49
Posty: 24305
Skąd: Kamienna Góra/Poznań
Nieprawda. Sześć (rocznikowo albo jak mawiał mój Dziadek "po wojskowemu") to się miało gdy po ekranie jeździł taki lisek czy wilczek i wołał "Sarajevoooooo..."

_________________
In an interstellar burst
I am back to save the Universe.


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pt, 19 stycznia 2007 11:53:17 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 21:37:55
Posty: 25363
o, tam też były super MOMENTY!

np. slalom specjalny mężczyzn w straszliwej mgle... faworyci powypadali z trasy, a wygrali dwaj bracia (bliźniacy?) Phil i Steve Mahre, którzy zawsze pamiętam porozumiewali się krótkofalówką po przejeździe pierwszego ... niesamowity Bill Johnsson w zjeździe, który wygrał, choć się potknął (a może to było w MŚ, nie jestem pewien, bo wygrał i to, i to wtedy)... no a przede wszystkim wspaniali Tomas Wasberg i Gunde Svan!!! ... i już zupełnie wspaniali

Jane Torvill i Christopher Dean i ich Bollero na lodzie!!! :shock: :brawa: :aniolek: * * * * * *

P.S. Wtedy to się miało osiem lat i cłakiem dobrze się to pamięta!

_________________
ćrąży we mnie zła krew


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pt, 19 stycznia 2007 11:58:01 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 10 stycznia 2005 11:49:49
Posty: 24305
Skąd: Kamienna Góra/Poznań
Z Sarajewa nie pamiętam nic oprócz tej maskotki.
OSIEM lat to się miało podczas Mundialu w Meksyku i stamtąd pamięta się...
(i tak możemy długo :wink: )

_________________
In an interstellar burst
I am back to save the Universe.


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pt, 19 stycznia 2007 12:09:06 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 21:37:55
Posty: 25363
Sarajevo czy Meksyk?

ja mówię: Sarajevo!

_________________
ćrąży we mnie zła krew


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pt, 19 stycznia 2007 12:15:19 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 10 stycznia 2005 11:49:49
Posty: 24305
Skąd: Kamienna Góra/Poznań
Wstrzymuję się od głosu nie pamiętając Sarajewa.
ALE: Meksyk pamiętam najlepiej oprócz Mundialu w USA, poza tym w Meksyku był najlepszy finał spośród wszystkich MŚ jakie widziałem.
Fajniej się oglądało jak Francja tłukła Brazylijczyków, wiadomo, ale to finał z Meksyku był obiektywnie rzecz biorąc najciekawszy i najbardziej dramatyczny.
Howgh.

_________________
In an interstellar burst
I am back to save the Universe.


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pt, 19 stycznia 2007 13:54:19 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 22 listopada 2004 13:05:36
Posty: 7312
Skąd: Warszawa/Stuttgart
Crazy pisze:
dawno to było i może po prostu (tak jak w moim przypadku) nikt z nas tego tak porządnie nie pamięta - ale czy nie było niezapomnianych momentów w 1982 w Barcelonie?

dla mnie to wspomnienia przez mgłę, ale:

- mecz Polska - Peru jeden z meczów wszechczasów! Smolarek, Boniek, Buncol, Lato, Ciołek... zawsze mi się plącze kolejność, ale to było COŚ

- Polska - Belgia 3:0 Boniek Boniek Boniek!

- Polska - ZSRR pamietam słabo, ale chyba jakaś wymowa "dodatkowa" tego meczu była... flagi Solidarności?...

- i świetny zdaje się mecz o 3.miejsce z Francuzami!


pamięta, pamięta
Crazy sprowokowałeś mnie :wink:


po pierwsze pamiętam eliminacje
- rewanż w Lipsku z NRD (taki kraj kiedyś był, to ci Niemcy co nie przegrali wojny) i 2:0 dla nas po 5 minutach a skończyło się 3:2, w czasie transmisji ganiałem z piłką po całym pokoju
- potem 6:0 z Maltą to taki spacerek był, Dziekan młodziutki był i wtedy debiutował, albo jeden z jego pierwszych meczy i nawet gola strzelił

no i mistrzostwa, pierwsze dwa mecze z Włochami i Kamerunem po 0:0 i kicha
- potem Peru, do przerwy całkiem dobra gra, nawet jedna bramka strzelona (dlaczego ten Smolarek tam poszedł niepotrzebnie - przez niego był spalony) i potem bramki Smolarek (dynamiczne wejście w pole karne i strzał nie do obrony), Lato (rajd prawą stroną i porecyzyjny strzał obok wychodzącego bramkarza), Boniek, Buncol (przepiękna akcja z Bońkiem z podaniem piętką itp - nie wiem czy nie najpiekniejsza akcja polskiej reprezentacji jaką kiedykolwiek widziałem), Ciołek (wszedł i zaraz strzelił gola, Lato znów popędził prawą stroną ale zamiast strzlać z ostrego kąta wycofał na 16. metr a Ciołek uderzył z pierwszej piłki, brtamkarz bez szans) - to było chyba najefektowniejsze i najefektywniejsze 20 minut polskiej reprezentacji jakie widziałem
- w drugiej rundzie Belgia, gdzie rezerwowy bramkarz został rozjechany przez Bońka - 3 bramki 1. znów Lato z prawej strony, wycofanie i strzał, 2. przerzut z prawej strony na lewą na wysokości pola karnego, zgranie głową i Boniek również głową nad bramkarzem, 3. Boniek wychodzi na sam na sam z bramkarzem mija go i strzela do pustej bramki
i mecz z ZSRR 0:0, nerwy do końca, okrzyki i flagi Solidarności na trybunach, które próbowano jakos tuszować (realizator się namęczył), tańce z piłką w rogu Smolarka pod koniec meczu, niepotrzebna kartka dla Bońka, dzięki której nie mógł zagrać w półfinale z Włochami (dlaczego wtedy nie zagrał Szarmach????!!!!!)
- mecz o trzecie miejsce z Francją, tylko ta Francja wtedy drugim składem zagrała, kompletnie rozbita po horrorze w półfinale z Niemcami (1:1 i dogrywka, w niej Francuzi prwoadzą 3:1 ale Niemcy wyrównują a w karnych wygrywają + straszny faul Schumachera na Battistonie, za który nawet nie było faulu????!!!!!!!!),
no ale miało być o meczu z Francją - najpierw prowadzenie Francuzów ale tuż przed przerwą najpierw wyrównał Szarmach (wreszcie na boisku!!!!) a potem po dośrodkowaniu z rogu głową trafił Majewski i do przerwy 2:1, potem przepiękną bramkę z rzutu wolnego strzelił Kupcewicz - z boku pola karnego piłka zawinięta wokół muru w krótki róg, cudo!!!, potem Francuzi jeszcze jedną strzelili, ale i tak byliśmy trzecią drużyną świata!!!!!!!!!!!!!!!!!
tu mały skrót

poza Polakami?

Brazylijczycy!!!!!!! - pięknie grali tylko bez obrony i bramkarza ciężko coś wywalczyć, ale jaki skład z przodu Zico (piękna bramka przewrotką chyba z Nową Zelandią), Socrates, Eder, Falcao;
niezapomniany mecz z Włochami gdzie Brazylijczykom wystarczał remis (ciut wyżej wygrali wcześniej z Argentyną) ale koniecznie chcieli wygrać a bronić się nie umieli więc przegrali z Włochami

Włosi z kolei zaczęli jak my bezbarwnie, ledwo wyszli z grupy (mieli o jedną bramkę strzeloną więcej niż Kamerun) ale potem już pojechali, zwłaszcza Rossi, który strzelił w trzech ostatnich meczach 6 bramek (3 Brazylii, 2 nam w półfinale i 1 Niemcom w finale)

bezbarwna Argentyna z bezradnym Maradoną, który zamiast olśnić (no miał udany mecz w grupie z Węgrami ale to wszystko) zakończył z czerwoną kartką.

mecz przekręt Niemcy-Austria, dzięki któremu awansowały obie drużyny kosztem nadspodziewanie dobrej Algierii - 1:0 po bramce strzelonej na samym początku przez Niemców i potem spacerek z obu stron, ja do mnei ty do ciebie a krzywda nikomu się nie stanie :evil: :evil: ostatnio o tym czytałem


no dobra, o Sarajewie napiszę później

_________________
Klaszczę w dłonie ...
... by było mnie więcej ...


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pt, 19 stycznia 2007 14:40:13 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 10 stycznia 2005 11:49:49
Posty: 24305
Skąd: Kamienna Góra/Poznań
marecki pisze:
NRD (taki kraj kiedyś był, to ci Niemcy co nie przegrali wojny)

Genialne! :piwo:
A mi pani w przedszkolu mówiła że są dwa kraje niemieckie, z czego jeden kraj to nasi przyjaciele, a drugi to wrogowie.

_________________
In an interstellar burst
I am back to save the Universe.


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pt, 19 stycznia 2007 14:51:59 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 22 listopada 2004 13:05:36
Posty: 7312
Skąd: Warszawa/Stuttgart
Peregrin Took pisze:
A mi pani w przedszkolu mówiła że są dwa kraje niemieckie, z czego jeden kraj to nasi przyjaciele, a drugi to wrogowie.

taaak odwieczny problem polskiego filmu wojennego - jak pokazać, że ci dobrzy Niemcy to byli w NRD a ci źli w RFN
chociaż ostatnio ta tendencja znalazła nową dynamikę, są jeszcze Niemcy którzy przegrali? :mrgreen:

_________________
Klaszczę w dłonie ...
... by było mnie więcej ...


Na górę
 Wyświetl profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 110 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5 ... 8  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz.



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 71 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group