Ultima Thule

Dzień Śreka
Kupie se taką specjalną łyżeczkę do odmierzania kawy, to się skończy, ha!

nie wierzę, że się skończy!

_________________
kocham cię extra mocno, kocham cię luksusowo

to jest najlepsze jak się gada na skype bluzgasz po polsku a ktoś tylko: "what?"



Niestety też to lubię, bo często miewałam katar co gorsza... lepiej nie kończyć, ale biedne książki z biblioteki!

a ja zawsze jak witam uczniów na lekcji to mówie

" Moi drodzy....., i ci trochę tańsi".
wiem ze to głupie, ale jakoś nie mogę się powstrzymać.

_________________


Łukasz jednak pochodzi od wczesnoarabskiego "luk h' ar'ibn'hszsz"...co znaczy "przebiegły z niego skurczysyn"...

ale skad bedziesz mial pewnosc,ze ta lyzeczka,a raczej ilosc kawy jaka nia odmierzysz,bedzie odpowiadala ilosci jaka sprawia,ze ta kawa dobrze smakuje? ilosci jaka sprawia,ze Tobie dobrze smakuje...zrob eksperyment- zrob dwie kawy z dokladnym odnotowaniem ktora z jaka iloscia kawy i porownaj smakowo

Porządek musi być - a kołdra guzikami na zewnątrz



Mam dokładnie to samo - nieważne co nasypuję i co gotuję [i tak potem wyjdzie, że "zupa była za słona"]

_________________
俳句
_________________

<PRZERWA>

Rasfael, z kawami jest jak z rysowaniem kółeczka. Żadne następne nie jest takie jak to poprzednie. Więc dokładne odnotowanie ilości zaspokoić może tylko moją potrzebę danych statystycznych, ale nie kubki smakowe.

Na marginesiku dodam, że moja mała prywatna teoryjka mówi, że to czy kawusia smakuje czy też nie smakuje zależy od tego w jakim towarzystwie się ją pije....

prawda z towarzystwem po czesci. co do ilosci- u mnie sie to sprawdza. mam to opanowane i nie jest ot skomplikowane - dwie lyzeczki po prostu i jak za duzo nabiore na lyzeczke to z niej odsypuje no inna sprawa jaka kawe sie pije i jak jest zaparzona. ale to nie ten watek.

miałem tak w Portugalii, podszedłem do młodej pary, pytam po angielsku czy mogą zrobić zdjęcie, oni, że ok. odsuwają się i nagle słyszę jak chłopak mówi do swojej dziewczyny: "którym to się wciska?" i nagle tekst: "trzeba było od razu gadać, że Polacy"

_________________
kocham cię extra mocno, kocham cię luksusowo

no i prześcieradło wciśnięte tak, aby nie wyszło podczas snu
wszyscy jak to widzą to mówią, że mam nawalone, a ja im odpowiadam: "jak sobie pościelisz, tak się wyśpisz"



jak miałem praktyki w podstawówce, gimnazjum i liceum to wszędzie nadużywałem słowa "słuchajcie". Zaczynam coś mówić i mówię "słuchajcie", aż mnie to drażniło ale jakoś pod koniec zacząłem nad tym panować

_________________
kocham cię extra mocno, kocham cię luksusowo

kiedy włączam winampa EQ musi być koniecznie ustawiony na Reggae.. kiedy wbijam się do znajomych i płynie muzyka z winampa, pierwsze co robię zmieniam EQ na reggae..

_________________
o_O

Kiedyś, jak musiałem wstawać o 5.30, to jakoś dziwnie budziłem się przed budzikiem o 5.29. A że była zima, to sobie myślałem, że to noc i mogę jeszcze pospać. Jak się wkurzałem gdy za minutę dzwonił budzik. Więc wpadłem na pomysł i zacząłem nastawiać budzik na 2 w nocy, budziłem się i z ulga mówiłem, że jeszcze kilka godzin snu. Przestawiałem budzik na 5.30 i w kimę.

_________________
...Pełen blasku wstałeś z grobu i przez moc misterium Paschy Twoje życie w nas odnawiasz, gdy nas grzechy uśmiercają... (Nieszpory żałobne, hymn)

To ja zawsze nastawiam budzik na wpół do 7, wyłączam jak dzwoni i śpię jeszcze pół godziny

Co do spania: guziki w poduszcze muszą być zawsze na górze, żeby nie było twardo; prześcieradło musi być rozłożone równo, ale wciskać jego krańców nie zawsze mi się chce, więc rano bywa trochę pogniecione Do tego po 18 latach spania z mamą nauczyłam się spać na baczność zajęta tylko połowa łóżka a na drugiej leżą książki

prześcieradło wciśnięte, a jakże! guziki na dole!!!! śpię tylko na prawym boku, koniecznie z wyciągniętą prawą ręką pod głową.. tak, żeby wystawała za łóżko.. no więc śpię po prawej stronie łóżka:)

_________________
o_O

A z angielskim też miałem. Spaceruję po Oxfordzie, albo innym Cambridge, gdy lat naście miałem z kolegami. No i mówię, 'ale dupy; o Panienkach przed nami. A te długa, aż się kurzyyy.
Że o hiszpańskim: 'Cześć dziewczyny. Jak leci?' 'W porządku' i stoję zamurowany, bo właśnie przyjechałem i myślałem że to szpankiHi



Moja znajoma ma tak do dziś. Najlepsze jest gdy wpada w dłuższą wypowiedź i co jakichś czas mówi słuchajcie, mimo że 'słucham'. Tym mnie zwykle wybija i robię sobie z niej jajka ('A kogo?'; 'Co mówiłaś?', 'niech Ci będzie' itp