arasek pisze:
Dbam o to by zużywać mniej więcej po równo kubki do herbaty z szafy. Po to, aby żadnemu nie było przykro, że jest pomijany...
Zawieszka pisze:
Gdy idę ulicą to sprawdzam godzinę przeciętnie co 3-5 minut, zeby dokładniej sprecyzować o której zostane napadnięta lub zabita (to tak dla własnej informacji).
Jeśli mam taką możliwość, to zawsze idę po krawężniku.
Ptak ze wschodu pisze:
Ponadto zaczęłam sypiać przy odsłoniętych oknach, bo rano nie chce mi się ich odsłaniać no i jest ciemno
qastodista pisze:
Nie zasnę, jeśli mam źle wgniecioną poduszkę, tzn. idealnie musi odzwierciedlać kształt głowy, żadnych pagórków anie niekontrolowanych przeze mnie wgłębień
Inverness pisze:
Jak sobie gdzieś idę i mi się nierówno stanie jedną stopa,to drugą też muszę (celowo) nierówno stanąć, żeby było po równo. Obiad podany na talerzu musi być rozmieszczony z rozmysłem, nie umiem tego logicznie wyjaśnić, ale poprostu na talerzu musi panować bliżej nieokreślona harmonia
m. in. te powyższe, dodać należałoby jeszcze obsesję mycia rąk (to tak okresowo , jest i przechodzi fazami), czasem chodzę tak żeby nie nadepnąć szczelin między płytkami na chodniku to już total schiz ale jak się z kimś idzie to ubaw na maxa
za to to:
glacek pisze:
mam dziwne pomysly (chcialem ze znajomymi pojechac do Kolonii, usiasc na placu przed katedra i napieprzac na gitarach i bebnach
)
bardzo mi się podoba Glacek! chętnie bym wzięła w tym udział
Zaloguj się
Zarejestruj się
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
to i tak dobrze,ze nie tak jak KAMAN spiewal: "zyjemy w super kraju, od mniej wiecej Laby do mniej wiecej Kamczatki" 
ja czasem chodzę tak, żeby nie nadepnąć na pęknięte płyty...ale to rzadko 
