Ultima Thule

A ja mam tak, że wszelkie groszki, orzeszki itp. muszę jeść piątkami.

ja ilościami parzystymi

_________________
tory wyjeżdżają z lasu a tam...

Tak sobie czytam o waszych przypadkach i wychodzi mi na to, że jestem mocno normalny .

Wiadomo jednak że właśnie taka świadomość niesie największe ryzyko...

_________________
Tygrysie, tygrysie - czemu chodzisz w dresie?

to jest nie normalne

_________________

normalność to pierwszy objaw ciężkiej choroby.....

_________________
....więc czekać musisz na wczorajszy dzień....

hehe a na mnie nawet mama mówiła "dziwadło"
nie ubiera się normalnie, nie je normalnie, nie zachowuje się normalnie, zero normalności

Ptaku i wszystko ok z Tobą
wariaci mają łatwiej w życiu

_________________

..jadąc rowerem szukam na kierownicy....kierunkowskazów...

..po rozegranym meczu futbolowym (..kiedyś..kiedyś..)..rozgrywałem go jeszcze raz przed zaśnięciem. Świat fantazji mieszał się z rzeczywistością ,a skutkiem tego były ruchy kończyn dolnych.... strzały..czyli kopniaki po kołdrze..
Po piłce ręcznej tak nie miałem...

Będac dzieckiem schodzac w dół klatki schodowej , dzwoniłem do sąsiada pod numer 14..i uciekałem..Robiłem to regularnie i sprawialo mi to wielką radośc..Kiedyś zostałem zdemaskowany


Nie umiem powoli pic mleka..Zresztą niczego nie umiem pic powoli..zawsze..cierpłe czy zimne, jakby mnie ktoś gonił..no i czasem się to mści!

Jak stoję ręce mam zawsze "splecione na klacie"...Jest to dla mnie najbezpieczniejsza pozycja...Nie umiem trzymac rąk wzdłuż ciała..to chyba najgorzej..albo splecionych z tyłu...Czuję się wtedy bardzo nieswojo..

Kwiat..Jest fajny jak pachnie..Jak nie pachnie nie jest dla mnie fajny..
No i jak ktoś mówi.." Zobacz jaki fajny kwiatek.."..no to muszę to sprawdzic i powąchac

Lubię chodzic w czapkach...Czuję się o wiele bezpieczniej jakbym był ślimakiem albo żółwiem...Bez nakrycia głowy czuję się nieswojo.

Całe lata jadłem placki ziemniaczane z dżemem truskawkowym..Z innym bym nie tknął!

Rozmawiam z psem..Biedaczek już prawie nie słyszy...ale dalej z nim rozmawiam tylko mówię głośniej!!!! No..cały czas myślę że mnie rozumie..No przecież znamy się 14 lat to przecież musi mnie rozumiec..

_________________
..Ty się tym zajmij..

a jak można nie rozmawiać ze swoim psem ?

_________________
ooooorekoreeeoooo

Ja i kot miauczymy do siebie. Zupełnie normalna rzecz

_________________
czasy mamy jakieś dziwne
głupcy wszystko ogołocą
chciałoby się kogoś kopnąć
kogoś kopnąć - ale po co

ej, no jasne, że rozumie! tak jak mój mnie rozumie

_________________
tory wyjeżdżają z lasu a tam...

A ja lubiłam, jak mnie kwiatek podrywał. Ale zdechł.

Ja rozmawiam z myszą w garażu. Ale to nie nadaje się do cytowania....

_________________
un tralala loco

A u mnie jest odwrotnie. To moje zwierzę ze mną gada. Jak wchodzę do domu to mówi cześć, dzień dobry. I to jest miłe. Natomiast jak to samo zaczyna nawijać o 5.30 to jest już wkurzające, że tak delikatnie się wyrażę.
Tu jest próbka jego możliwości:
http://www.youtube.com/watch?v=W-5_TNIkxik

_________________
W codziennym galopie nie traćmy głowy
Życie na ziemi to stan przejściowy
http://www.youtube.com/user/bravotwozero69

_________________
tory wyjeżdżają z lasu a tam...