Ultima Thule

Ja zaś kończąc studia (2002) miałem w paszporcie zdjęcie mocno nieaktualne, datowane na 1995. Miałem tam... no może nie brodę, ale taki tygodniowy zarost i długie włosy. A pod koniec studiów chodziłem gładko ogolony i z włosami przerzedzającymi się długości 1-2 cm.
I miewałem problemy na granicach polsko-czeskiej i polsko-słowackiej. A nigdy np. na szwedzkiej czy duńskiej
Tuż przed końcem studiów zmieniałem paszport (studenci płacą za nowy połowę taniej, poza tym dość miałem problemów na granicy) mimo że był ważny jeszcze 3 lata. A pani w urzędzie nie mogła zrozumieć dlaczego...

_________________
In an interstellar burst
I am back to save the Universe.

Armijny Smoku a ta minka do czego.... ?

ja tak tylko z troski, bródki pielegnowane( czesane, odzywiane, elegancko plecione, oraz delikatnie smyrające) jeszcze bardziej działaja na kobietki

Jeśli chodzi o przekraczanie granicy, to dwa razy kazali mi się golić. Raz jak przekraczałem granicę ukraińską i raz jak leciałem do Szwecji. W paszporcie miałem zdjęcie jak byłem piękny i młody, a wyjeżdżałem wyglądając jak Talib

Gonzo - jakoś inaczej odebrałem twojego wcześniejszego posta, ale skoro kobietki na to lecą to spoko

_________________
Więc dokąd, dokąd ta wędrówka
Posmutniał król i zadął w róg
Przeciwnik straszy, pielgrzym idzie
A pyta zawsze Bóg

Smoku Kochany to mialo byc z przymrużeniem oczka

a ja osobiście mam straszna słabość do brodatych Panów....nózki mi się gną same

Jak na zdjęciu do dowodu przyszedłem w brodzie, a zdjecie bez, to Pani chciała mi nakazać przynieść nowe. A jak powiedziałem że co pół roku zmieniam formę zarostu, to myślałem że biedaczce oczy wyjdą na wierzch. Bąknęla coś o tym ze w moim wieku (chyba dwa lata temu) to się trzeba zdecydować.


heh, jak miałem PKSy to miałem wrażenie że każdy napotkany skinhead chce ze mna pogadać o koncertach



Przez pierwszy tydzień, dwa ciężko się przyzwyczaić do siebie (?) w lustrze
Ale za to człowiek robi się szybszy (przynajmniej ja tak miałem jak jeszcze chodziłem na Tae-kwon-do

chciałbym dołączyć do grona brodatych witam wszystkich brodaczy!
przez okres Wielkiego Postu nie golę się (to nie jest postanowienie wielkopostne). Broda powoli rośnie ogolę się dopiero w Wielką Sobotę
hurra!! choć jest jeden minus...Agnieszka się zbuntowała...no kiss a co tam, niech pości

_________________
kocham cię extra mocno, kocham cię luksusowo

a ty jak sobie z tym radzisz?

_________________
ja herez ja herez

no mi tam broda nie przeszkadza ale...wczoraj ostrzeżenie Agnieszki "nie będę się z Tobą całowała " i widząc Jej stałość i stanowczość o maly włos i by mnie złamała ale pomyślałem sobie, że i tak teraz rzadko się widujemy (nauka, pisanie pracy, itp), więc jakoś da(my) radę z brodą
Nawet się nie chce przytulić, bo wszędzie drapie
Moja Mama czasem mi powtarza "cierp ciało coś chciało"
Pocieszam Agnieszką tym, że jak broda urośnie no to już nie będzie kuła
Damy radę Choć rozumiem Agnieszkę i szczerze Jej współczuję

_________________
kocham cię extra mocno, kocham cię luksusowo

Viator to ja mam odwrotnie! (z czego sie ciesze, bo lubie nosic brode)
Jak zgolilem sobie brode z okazji zaliczenia sesji(a nawet zostawilem sobie troszke-znaczy sie kozia,bo cos musialem miec, zeby nie czuc sie za lyso) to mojej Kini strasznie brakowalo brody. Cale szczescie calowala sie ze mna tez jak jej nie mialem. Ale zdecydowanie woli z broda!
Cale szczescie juz odrosla i ja i Kinia jestesmy w pelni zadowoloni

mniam mniam broda fajna sprawa

szczęściarz

_________________
kocham cię extra mocno, kocham cię luksusowo

"W poniedziałek były imieniny Józefa, więc Józef Rynkowski z Sampławy pod Lubawą ogolił brodę. Robi tak od trzydziestu lat. To już prawdziwy rytuał. We wsi mówią o nim Bin Laden. Towarzyszyliśmy solenizantowi w corocznym obrzędzie."

cd. http://gazeta.wm.pl/?main=15&c=118,3,20409

Dla całujących brodaczy pozostaje opcja zgolenia wąsa i okolic ust. I to nie jest złe rozwiązanie

e tam, jak broda to broda, cała i wszędzie

_________________
kocham cię extra mocno, kocham cię luksusowo