Ultima Thule

ja pamiętam dwie moje:
"Marek przyniósł do szkoły rurkę i plastelinę i pluł na dzieci"
To wtedy jek była moda na spluwy i wszystkie chłopaki miał na podwórku szklane rurki załatwione np. od mamy kumpla ze szpitala i plastelinę właśnie, z której robiło się kulki i strzelało...
"Proszę przyjść do szkoły usunąć dekorację, którą zrobił Marek"
Wtedy wsadziłem między szyby w korytarzu szkolnym rysunek ołówkiem i podpis "Kopikowa jest durna" to nazwisko mojej pierwszej miłości (II klasa SP). Ojciec wziął śrubokręt i poszedł po południu rozkręcać szybę ...

Hehehehe: a to moje - znam je na pamięć, bo rodzice je często mi cytują:
"Grzegorz boksuje Krzyśka"
"Grzegorz wsadził Marcina do kosza na śmieci"
"Wydaje nieartykuowane dźwięki na lekcji biologii" (udawałem dzwonek, bo nauczycielka go nie usłyszała)
"Wyrzucił kolegę razem z drzwiami do ubikacji" (hehehehe.... miało się krzepę....)
"Rozbił trzy głowy jednego dnia! Proszę o jak najszybszy kontakt z wychowawczynią" (to był chyba rekord świata w dziedzinie rozbijania głów....z klasy chcieli mnie wyrzucić, ale za dobrze się uczyłem
"W czasie lekcji założył nogi na stół i jadł kanapkę"
"Rzuca cyrklem w tablicę"
"Pluje z jarzębiny" (przez rurkę oczywiście:))
"Wyrzuca kwiatki przez okno"
"Wychodzi do domu w trakcie apelu"

Chuliganiło się trochę.....

_________________
kocham cię
kocham cię
śmierć w Wenecji
miłość w Warszawie

Specjalnie na pamiątkę zachowałem sobie dzienniczek z 8 klasy... A w nim taka oto uwaga:
"Syn Państwa wielokrotnie nie zrobiąc sobie nic ze zwracanych mu uwag używa głośno i bez żdanego skrępowania wulgarnych słów. Nie pomagają nawet stwierdzenia, że wystawia tym złe świadectwo swoim rodzicom. Wobec zupełnego lekceważenia moich uwag na temat słownictwa Bartka zmuszona będe wnioskować o obniżenie mu sprawowania na koniec roku."

Trzy dni później od tej samej pani (od historii - miałem z nią strasznie na pieńku):
"Bartosz śpi (autentycznie) na lekcji historii. Nie mam słów na brak podstawowych zasad kultury u Państwa syna."

Na moje wytłumaczenie dodam, że pierwsza uwaga odnosiła się do mojego wyjścia z biblioteki. Otóż wtedy wyszedłem z niej i zobaczyłem, że mam w książce zakładkę w kształcie stopy Moje słowa były następujące: "O k..... specjalny dodatek w ch...." A pani od historii szła za mną...
Natomiast druga uwaga odnosi się do sytuacji gdzie kolega, który siedział ze mną w ławce miał gazetę Bravo i ją czytał. Więc ja się oparłem na ręce i czytałem razem z nim... Niestety pani inaczej to zinterpretowała....

A pierwsze moje starcie z nią było w 7 klasie jak miałem na sobie koszulkę z dwoma świnkami kopulującymi ze sobą z czego jedna była w koszulce Legii a druga w koszulce Pogoni a napis na niej brzmiał: "Dobrały się świnie dwie. Ich miejsce w korycie..."
Z tyłu koszulki były w/w dwie świnki jedzące z koryta...
Wtedy to nauczycielka historii zobaczywszy mnie w tej koszulce zabroniła mi przychodzić w niej do szkoły a ja jej na to, że Polska to wolny kraj i będę chodził i mówił co chcę...
Młodość, młodość, młodość...

P.S. Dla niezorientowanych Legia Warszawa i Pogoń Szczecin mają ze sobą zgodę...


Przepraszam jeżeli uraziłem warszawiaków albo szczecinian ale młody wtedy byłem...

_________________
Auto, winda, kibel, molo
Ławka, kino,basen, szkoła

"Piotrek rozciął wargę koledze wyższemu o głowę"
To jakoś w połowie podstawówki było.

Heh to moze i moje dam

"Remik każe wyjsc z klasy nauczycielce"

"Remigiusz niepisze na lekci i mówie ze mu sie niechce bo ptaszki na parapecie sa ciekawsze"

Byłe ego sporo jak sobie coś przypomne to tu napisze

na lekcji religii "Michal grozi mi skarga u ksiedza proboszcza" - dodam tylko, ze katechetki nie tolerowalem, a proboszczowi skrecalem komputer, w zwiazku z czym mialem (i nadal mam) u niego specjalne wzgledy 8)

innym razem "Michal lekcewazy lekcje katechezy i mnie wychodzac z sali przez okno"

ech, piekne stare czasy

Nie pamiętam swoich uwag..... Ale pamiętam jedną z której się śmialiśmy z naszą Panią przy wystawianiu ocen na ostatniej Matmie.... Napisała otóz kiedyś: "Łukasz głupio się mądrzy na lekcji matematyki"

_________________
www.dtrecords.pl - Dobry Towar Records (Spirit of 84, Malchus, cdn...)
www.backstageshop.pl - płyty, koszulki, książki, itd.

"Jak mamy tu coś zwojować skoro między jedną siatką, a drugą jest przerwa na piłkę?"

Czuję się oszukany. Są tu ludzie w moim wieku i mieli dzienniczki uwag a ja nie miałem.

I czym ja się mam chwalić teraz?

Baltazarze,nie martw się. Ja nosiłem dzienniczek bardzo krótko dlatego tyż nie mam się czym chwalić

_________________
www.dtrecords.pl - Dobry Towar Records (Spirit of 84, Malchus, cdn...)
www.backstageshop.pl - płyty, koszulki, książki, itd.

"Jak mamy tu coś zwojować skoro między jedną siatką, a drugą jest przerwa na piłkę?"

No u mnie też dzienniczka nie było, ale był "dziennik uwag klasowych" i każdy miał tam swoją stronę, a pani na wywiadówce czytała te uwagi rodzicom. Zresztą później ten zeszycik klasowy..hm...zutylizowałem...

_________________
kocham cię
kocham cię
śmierć w Wenecji
miłość w Warszawie

Miałem takich agentów w klasie którym i trzy strony drobno zapisane uwagami nie starczały.... Rekord jednego kumpla - 7 uwag na jednej lekcji

_________________
www.dtrecords.pl - Dobry Towar Records (Spirit of 84, Malchus, cdn...)
www.backstageshop.pl - płyty, koszulki, książki, itd.

"Jak mamy tu coś zwojować skoro między jedną siatką, a drugą jest przerwa na piłkę?"

....A u nas wprowadzili jakieś punkty zamiast uwag......to w ogóle bezpłciowe było, nie było się nawet z czego śmiać.....

a mnie nigdy nie złapali....
a zeszytu nie było, tylko od razu list przechodził do rodziców......

_________________
...

ja tylko pamietam z podstawówki "Krzysztof przeklina na WF" W liceum miałem wpis od pani od polskiego "Nie rozumiem jak mozna być jednoczesnie anarchista i ortodoksyjnym katolikiem, proszę rodziców o kontakt" . Chodziło o to, że tłumaczyłem przyczynami religijnymi niedostarczenie wypracowania pt "Gdybym był Bogiem".

_________________
Mężczyzna pracujący tam powiedział:

- Z pańskim forum jest wszystko w porządku.

Ja żadnych ciekawych nie mam, ale mój kumpel dostał fajną: "Uczeń składa papier na lekcji". Otóż robił sobie kumpel owy kiedyś samolocik z papieru. Nagle podeszła baba od polskiego i mówi: "witold, dlaczego robisz samolocik?" a on na to "nie robię, ja składam papier" "ale to będzie samolocik" "nie, to będzie złożony papier" "to będzie samolocik" "proszę pani. Samolot ma silnik. czy widzi pani gdzieś tu silnik?" no i dostał uwagę, że składa papier...

_________________
dobro jest dobre, pięść rozwali świat