Zacznę od tego że witam wszystkich, nie wiem jeszcze czy jest jakiś wątek przeznaczony do przedstawiania się, ponieważ nie zdążyłem przejrzeć całego forum, jeżeli takowy znajdę napiszę coś więcej od siebie.
Kolejność kapel/artystów będzie przypadkowa, wyróżnię tylko takie/takich, których lubię więcej niż dwie płyty.
Polska
Armia
Za wspaniałą Legendę, za odjazdowe Triodante, za punk rockową Antiarmię.
Najlepsza kapela rockowa na naszej rodzimej scenie. Legenda najlepsza rockowa płyta. Piękne mistyczne teksty, jak dla mnie najlepszy sposób kreacji wiary. Brak płyt na minus. Brak jednej ulubionej piosenki. Co tu więcej komentować.
Kazik
Człowiek instytucja, niesamowity zbiór muzycznych i tekstowych pomysłów. Lubię za nowofalowe Spokojnie, za wiele imprez przy jego muzyce, za kapitalne przypomnienie Stanisława zarówno na płycie Tata Kazika jak i Tata 2, za genialną interpretację Waitsa, wreszcie za Posłuchaj to do Ciebie płytę kompletną. Na minus niestety Salon, Poligono, Buldog i ostatnia El Dupa.
Klaus Mittfoch/ Klaus Mit Foch
Za pierwszą płytę, za fantastyczną na tej płycie linię basu, za jedną z trzech niezwyciężonych płyt w tym kraju. Za świetny zimno-falowy acz niedoceniony Mordoplan. Brak minusów.
Variete
Za pierwszą wydaną płytę, za świetne teksty, za klimat.
Brygada Kryzys
Obok Legendy i Klausa trzecia niezwyciężona płyta - "Czarna". Za świetne połączenie nowej fali i reggae na transowym Cosmopolis.
Raz Dwa Trzy
Świetna interpretacja Osieckiej, była to moja pierwsza płyta tego zespołu. Za hity takie jak Talerzyk. Wreszcie za najlepszą polską płytę w tym stulecie "Trudno nie wierzyć w nic".
Siekiera
Za niebywały czad, za prostotę gry, za bardzo dobre teksty, ponadto za pierwszą post-punkową płytę w Polsce.
Andrzej Dziubek
Tu się długo musiałem zastanawiać, bardzo odpowiada mi Holy Toy i płyta De Press Product, lubię Block to Block, ale późniejsze dokonania, zwłaszcza ostatnia płyta mnie odepchnęły od tego artysty. Jednak magia "Warszawy" działa tak skutecznie, że Dziubek znalazł się w tym zestawieniu.
Miguel and the Living Dead
za całość twórczości i za kapitalne koncerty
Agressiva 69
Za bardziej przystępny industrial.
Zagranica
Dead Can Dance
Tu nie ma co komentować, wszystkie płyty na bardzo wysokim poziomie, piękny głos Lisy Gerrard, plastyczność, odlot bez wspomagaczy (chyba że takowym można uznać muzykę).
Laibach
Jak już ktoś napisał Jesus Christ Superstar "opus magnum", genialne Volk, ciekawe LaibachKunstDerFuge, Mackbet.
Joy Division
bez komentarza
The Damned
Za pierwszą wydaną płytę punk rockową, przy tym jedną z lepszych w ogóle, za fantastyczną Phantasmagorię, za mieszankę rock and rolla z punk rockiem i popem.
The Clash
Za wszystko prócz Should I Stay.. (nienawidzę tej piosenki)
Misfits
Za wszystko do "Krypty".
Manu Chao
Za pozytywność jego płyt. Za wiele imprez przy jego muzyce.
Metallica
Wyjątek: za tylko jedną płytę, ale jakże genialną... Master of Puppets. Inne płyty jakoś mnie nie przekonują, Black Album mnie nudzi a Load, Reload, St. Anger to tragedia.
chyba styknie
Zaloguj się
Zarejestruj się
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
brakuje dużo Kultu, bo to moja druga ulubiona kapelam brakuje Siekiery, brakuje Oldfielda.........
