Ultima Thule

Zasadniczo to jest właściwie to samo. Sztuczne jest rozdzielenie liturgii "sobotniej" i procesji, ale zwyczaj (który podobno jest efektem zakazu zbierania się w nocy z czasów zaborów) wciąż pozostaje silny.

_________________
My shadow is always with me. Sometimes ahead... sometimes behind. Sometimes to the left... sometimes to the right. Except on cloudy days... or at night.

no i po świętach...nie chciałam nigdzie wyjeżdżać,ale teraz mogę powiedzieć,że się opłacało...było bardzo rodzinnie...no i wizyta w niedziele w Sanktuarium( http://www.pttk.strzelin.pl/galeria/index.htm ),a w poniedziałek w klasztorze,w którym były relikwie Krzyża Świętego...Alleluja

_________________
kiwi lubi wiki
wiki lubi kiwi
A MNIE JUŻ NIC NIE ZDZIWI

"święta są przez cały rok"

Wtedy święta nie będą świętami.

_________________
Youtube

??????Eucharystia jest codzień, Chrystus we współbraciach cierpi codzień, ktoś codzień przeżywa piekło a Jezus tam zstępuje, a że zmartwychwstaje Pan codzień to jasne chyba

no niby tak...święta są codziennie-jedni świętują urodziny,drudzy imieniny,jeszcze inni dzień nauczyciela...ale nie przed każdymi świętami widać takie kolejki w marketach...

ale nie Wielkanocne....na nie się czeka cały rok

_________________
kiwi lubi wiki
wiki lubi kiwi
A MNIE JUŻ NIC NIE ZDZIWI

oko, ale coś chyba się trzymasz swojego dla samego trzymania.

sam pisałeś, jak niezwykłym czasem jest dla Ciebie Triduum Paschalne i tak dalej, to teraz nie przecz sobie i nie mów, że triduum jest na co dzień, bo nie jest...

Na co dzień powinniśmy żyć tak, żeby godnie odpowiedzieć na zmartwychwstanie Chrystusa - ale Święta są od tego, żebyśmy mieli okazję w szczególny sposób odnowić swoje duchowe siły. Teoretycznie można je sobie odnawiać kiedy się chce... ale w praktyce ludziom potrzebna jest właśnie OKAZJA, coś, co skłania do silniejszego niż zwykle zatopienia się w sacrum i co potocznie mówiąc - daje ci zastrzyk na następny czas. Całe dzieje ludzkości, dzieje ludzkiej religijności - o tym świadczą.

_________________
ćrąży we mnie zła krew

Chyba właśnie nie zakumałeś - w świętach to jest fajne, że są tylko raz w roku. I dlatego są świętami. Nie mówiąc już o tym, że Chrystus zmartwychwstał i to zmartwychwstanie codzień ma wymiar tylko symboliczny.

_________________
Youtube

nie jest, bo nie chcemy, aby było...bo to jest trudne...a to jak to?w Eucharystii w jakąś środę jest mniej Chrystusa niż dajmy na to w rezurekcję?
a, że dla ludzi to ja wiem...może i tak...jeśli nie dla Kościoła masowego...



ale ja tam(Paschalne oblicze Armii) zamierzam pisać w miarę często, jak będe żył...

w zupełności zgadzam się z tym co napisał crazy-dokładnie o to mi chodziło

_________________
kiwi lubi wiki
wiki lubi kiwi
A MNIE JUŻ NIC NIE ZDZIWI

Hodie, surrexit Christus, hodie!

I jeszcze jedno mi przychodzi do głowy, że rok ma swój rytm. Nie wyobrażam sobie Wielkiego Postu w lato, a Bożego Narodzenia po Wielkanocy. Albo idąc dalej - Wielkego Postu przez cały rok. Itp. Itp. Generalnie chodzi mi o rytm, bo wiadomo, że za równikiem wychodzi nieco inaczej, na opak. Ale ważna jest tu kolejność i powtarzalność tego rytmu, który koniec końców wpisuje się w rytm życia.

_________________
Youtube

Każda Eucharystia to pamiątką śmierci i zmartwychwstania!Każdego dnia i to nie raz!Na pewno co dzień Zmartwychwstanie nie jest symboliczne, ale realne i mam nadzieję, że bardzo realne!

A ja mysle (choć mogę się mylić, teologiem nie jestem ), iż Święta Triduum Paschalnego są wyjątkowe, gdyż poprzez liturgię mocą anamnezy urzeczywistnia się sytuacja sprzed 2000 lat, iz Krzyż, który adorujemy w Wielki Piątek staje się Krzyżem z Golgoty czy też w Wielką Noc "To jest ten dzień, ta noc", w ktorym rzeczywiście przeżywamy Zmartwychwstanie Chrystusa, jakbyśmy byli naocznym świadkami.