Ultima Thule

Zrobiłbym z tej piątki listę. Ale za słabo znam twórczość Bayer Full i nie wiem, czy się kwalifikują na pierwsze miejsce

_________________
ćrąży we mnie zła krew

Już wyjaśniam!

Ale gdzie indziej. O tutaj

_________________
Sometimes good guys don't wear white

Oo, słucham niekiedy (bardziej Bajm). Nawet zrobię top-five tu i tu:

BAJM

1. Wielka moc
2. Płynie w nas gorąca krew
3. Nie ma wody na pustyni
4. Co mi Panie dasz
5. Prorocy świata


RODO

1. Damą być
2. Sing sing
3. Łza na rzęsie
4. Kasa - sex
5. Dentysta sadysta

_________________
czasy mamy jakieś dziwne
głupcy wszystko ogołocą
chciałoby się kogoś kopnąć
kogoś kopnąć - ale po co

sugerujesz, że podmienili nam Peta

_________________

"Niewole robią z nas ponurych i złych"
"Nie ma przypadków, są tylko znaki"

Na łamach tego wątku (i kilku innych) można znaleźć liczne świadectwa moich zmagań z płytą O.K.Computer, która, jak wiemy dzięki RYMowi , jest najobiektywniejszą płytą wszechświata

Na łamach tego wątku można też (lub można BY) znaleźć liczne świadectwa odmieniania się gustów...

Cholera, podoba mi się ten Computer. Od zawsze podobał mi się Exit, który to do dziś przejmuje mnie do głębi. Od jakichś 10 lat Paranoid Android coraz bliżej i niebezpieczniej przybliża się do moich topów wszechczasów. Parę tygodni temu miałem fazę permanentną na Karma Police, która zaskutkowała tym, że wziąłem ten cały Computer i posłuchałem... raz (pierwszy, tak naprawdę?), drugi, trzeci... Znajduję tam już teraz całą masę świetnych numerów.

Za to, żeby nie offtopować, próbowałem, czy zaczęło mi się też podobać High and Dry, i tym razem nadal zdecydowanie nie

_________________
ćrąży we mnie zła krew

Ja kiedyś bardzo lubiłem Radiohead, uważałem, że to wspaniały zespół. Teraz - doceniam ich cały wkład w muzykę, oryginalność i otwarte głowy, ale nie znoszę ich słuchać i nie wiem czy kiedyś sobie włączę z własnej woli. Pieprzona, męcząca flegma bez gruwu. Kolejne świadectwo odmiany gustu.

_________________
gdzie znalazłeś takie fayne buty i taką fayną głowę?


FORZA NAPOLI SEMPRE!

disco polo w tv. nie moje klimaty. Chyba ze bym zobaczył parodie disco jak braci Figo fagot hehe

_________________
,,Tak dużo, tak mocno
Nie pytaj już
Nie pytaj
Tak dużo, tak mocno ''

Figo fagot

Ale wśród „Polonii” króluje ciągle i nie zmiennie disco polo , taki irytujący obrazek pseudo narodowcy z wytatuowanym Godłem i disco polo
Podobne fryzury i styl ubierania się.
Aż chce się zacytować Lindę z Szczęśliwego Nowego Jorku .


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

The Rolling Stones - nie trawię od jakiegoś już czasu.

cóż z tego, że tu i tam fajna gitarka... że może nawet gruwi... i sekcyjka chodzi... kiedy ten obleśny dandysowski klimat niszczy mi całą przyjemność z muzyki.... Dżeger jest prawdziwym nieszczęściem tej grupy.

_________________
un tralala loco

Mam pewien problem z niektórymi odmianami tzw. muzyki czarnej. Jak wiadomo - choć ostatecznie nie założyłem wątku, może kiedyś? - słucham od kilku lat bardzo dużo muzyki wprost z Afryki, w większości przypadków bardzo przychylnie patrzę też na różnych klasyków soulu czy funku. Ale są rzeczy, które ewidentnie nie są "moje":

Stevie Wonder - gość o ogromnej marce i ja nie mówię o hitach z lat 80., tylko o tych klasycznych płytach z lat 70., z Innervisions na czele. Wiele razy podchodziłem do nich z dużą ochotą i przekonaniem, że teraz w końcu chwyci! - może kiedyś, ale póki co tylko Talking Book naprawdę dobrze mi się słuchało.

Marvin Gaye - na czołach wszelkich (amerykańskich) list płyt wszechczasów, a ja nic...

Earth Wind & Fire - a ci to w ogóle mają papiery, żeby mi się podobać, ale zawsze ląduje gdzieś między "fajne ale miałkie" a "niezbyt fajne i miałkie".

To z tych czołowych.

_________________
ćrąży we mnie zła krew