Ultima Thule

Forum fanów Armii i 2TM2,3
Dzisiaj jest ndz, 28 kwietnia 2024 09:59:40

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 221 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13 ... 15  Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 17 stycznia 2006 23:25:01 

Rejestracja:
sob, 11 czerwca 2005 21:29:25
Posty: 413
Skąd: Wielka Polska
dobra, nie wiem czy było, nie chce mi sie od poczatku czytac :mrgreen: pozno,spac :arrow: .
co powiemy o Metallice?
Master of Puppets i ewentualnie Nofing Elz Meederz

_________________
Czy pamiętasz te ręce wzniesione ?


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 18 stycznia 2006 00:54:07 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 15 lutego 2005 00:28:13
Posty: 437
Skąd: Kraków (sercem Gdynia)
Adasiek - poczytaj wątek od początku ;) o Metalice już była mowa. Jeśli Metallica to na pewno nie Master. Jak juz, to Nothing i Sandman (ewentualnie)...

_________________
w ręce kamień. my i oni.


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 19 stycznia 2006 02:39:14 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 22:37:55
Posty: 25393
jak wyżej.. Master to akurat autentyczny majstersztyk
nawet jeżeli komus się osłuchał...

dla mnie "niezwyciężony" to nie utwór, który owszem należy do ścisłej czołówki danego zespołu, ale ze względu na przeeksploatowanie czasem nie daje się słuchać - "niezwyciężony" to utwór, któremu daleko do najlepszych osiągnięć zespołu, a zyskał największą popularność

Master nie jest "niezwyciężonym", podobnie jak nie są nim Schody do nieba czy Bohemian Rhapsody, czy Smells Like Teen Spirit.

Klasycznym niezwyciężonym jest Another Brick in the Wall part 2.
A z Metaliki chyba faktycznie Nothing Else Matters najbardziej.

_________________
ćrąży we mnie zła krew


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 19 stycznia 2006 11:40:09 

Rejestracja:
pn, 07 listopada 2005 20:24:08
Posty: 3118
dla mnie Metallicy to już raczej "One" niż Nothing...


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 19 stycznia 2006 11:50:20 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 22 listopada 2004 14:05:36
Posty: 7312
Skąd: Warszawa/Stuttgart
Biorąc pod uwagę definicję Crazyego, z którą się zgadzam, to zdecydowanie Nothing. Do One mam zbyt osobisty stosunek. To jeden z najważniejszych numerów w moim życiu. Absolutnie nie pasuje do tej kategorii. :P

_________________
Klaszczę w dłonie ...
... by było mnie więcej ...


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 19 stycznia 2006 11:51:44 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 03 lutego 2005 21:54:20
Posty: 6846
Hmm...a dla mnie "One" to właśnie prawdziwy majstersztyk, który cieszy się zasłuzoną sławą, podczas gdy ogromna popularność "Nothing..." zawsze mnie nieco dziwiła - owszem, fajne, ale bez przesady.

_________________
Kto powołał na dyrektora Trójki człowieka, który nie rozumie pytania 'kto'?


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 19 stycznia 2006 11:53:11 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 22 listopada 2004 14:05:36
Posty: 7312
Skąd: Warszawa/Stuttgart
He he Monika :piwo: prawidłowa reakcja (i prawie równoczesna :wink: )

_________________
Klaszczę w dłonie ...
... by było mnie więcej ...


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 19 stycznia 2006 12:13:17 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 19:29:55
Posty: 3974
Skąd: Warszawa
Toczyłem już dyskusję na ten temat z Crazym w wątku poświęconym Metallice i na ul. Długiej. Pozwalam sobie bowiem przychyliś się do zdania Groszka, że "One" jest niezwyciężonym (choć nie do końca - bo nie bardziej, niż "Nothing..."). Wielki to jest kawałek, ale dopiero od połowy. Wszystko to, co dzieje się wcześniej, gdy jest spokojnie, jest takie sobie, a przez ogranie nawet bardzo takie sobie (oczywiście, jak na możliwości Metalliki).

_________________
My shadow is always with me. Sometimes ahead... sometimes behind. Sometimes to the left... sometimes to the right. Except on cloudy days... or at night.


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 19 stycznia 2006 12:38:06 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 22 listopada 2004 14:05:36
Posty: 7312
Skąd: Warszawa/Stuttgart
Się nie zgadzam !!!!
Kłócimy się ? :wink:
Wtedy i ten wątek spadnie do Awanturum :D

_________________
Klaszczę w dłonie ...
... by było mnie więcej ...


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 19 stycznia 2006 12:43:47 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 19:29:55
Posty: 3974
Skąd: Warszawa
Ja już się boję żartować nawet, żeby nic z tego nie wyniknęło...

_________________
My shadow is always with me. Sometimes ahead... sometimes behind. Sometimes to the left... sometimes to the right. Except on cloudy days... or at night.


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 19 stycznia 2006 14:45:11 

Rejestracja:
pn, 07 listopada 2005 20:24:08
Posty: 3118
Właśnie przez to, że jest spokojny na początku daje niezły kontrast z następną częścią. No dla mnie bomba!


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 19 stycznia 2006 15:09:21 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 15 lutego 2005 00:28:13
Posty: 437
Skąd: Kraków (sercem Gdynia)
ONE jest okej i już! to żaden Niezwyciężony :) "niezwyciężone" to dla mnie takie kawałki jak definiował Crazy i dodam jeszcze, że to muszą być takie "przeboje" - wpadające łatwo w ucho (przez co rozpowszechniane medialnie) a One w ucho tak błyskawicznie jak Nothing nie wpada chyba...

_________________
w ręce kamień. my i oni.


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 19 stycznia 2006 19:38:01 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 29 grudnia 2005 11:33:16
Posty: 594
Skąd: i dokąd, kiedy i gdzie, z kim, przeciw komu i w którą stronę?
Uważam, że komuś kto nie słucha Metallicy "Nothing..." raczej jest znane, ale One to już nie. Nawet najlepsze kawałki "starej" Metalicy nie cieszą sie taka sławą jak (przez niektórych znienawidzony) "Nothing..." to ballada- dlatego ludzie to kupili

_________________
俳句
_________________

<PRZERWA>


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 19 stycznia 2006 19:45:54 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 03 lutego 2005 21:54:20
Posty: 6846
No tak - ale "The Unforgiven" na przykład też jest balladą (zresztą - czy "One" też nie jest balladą poniekąd?), a nie zyskała aż takiej popularności, jak "Nothing..." (pamiętam, że tak było na liście przebojów Pr. III chociażby - kolosalna różnica między nimi jesli chodzi o róznego rodzaju podsumowania itd), a jest dużo lepsza!

_________________
Kto powołał na dyrektora Trójki człowieka, który nie rozumie pytania 'kto'?


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 19 stycznia 2006 19:48:31 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 11 listopada 2004 17:00:25
Posty: 22883
ale tam jest czad w środku, co dla części fanów rockballads może być niezrozumiałe :)

_________________
Mężczyzna pracujący tam powiedział:

- Z pańskim forum jest wszystko w porządku.


Na górę
 Wyświetl profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 221 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13 ... 15  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 278 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group