Ultima Thule

... czyli mamy ustawkę z Lechią??

_________________
in the middle of a page
in the middle of a plant
I call your name

Lech hools rules!!!!

Z tymi "niezwyciężonymi" to jest tak, że część zespołów je ma, a inna część nie. Na moje oko nie da się takich utworów wyodrębnić np. u Hendrixa, albo trzeba by podać od razu kilka tytułów, ale wtedy ta teza traci sens. Albo np. Joy Division: można powiedzieć, że "Love will tear us apart" jest takim utworem, z tym że ja go uważam za kompozycję bardzo piękną i, pomimo swej przebojowości, oddającą w sposób charakterystyczny specyfikę twórczości tego zespołu.
Co do The Cure nie zgadzam się za bardzo z K.T.W.S.G., że "Friday I'm in love" to "niezwyciężony" Cure'ów. Wymieniłbym co najmniej kilka innych utworów, które były nucone w różnych okresach działalności zespołu przez ludzi nie znających głebiej jego twóczości. Jeśli maiłbym wskazywać jakiś utwór tego rodzaju to u Cure'ów byłby to chyba "Boys don't cry", chociaż, czy ja wiem...?

A tak w ogóle, to przecież jest tak bardzo często, że przebojami i utworami ogólnie znanymi stają się single, które właśnie po to są, aby zachęcić do zakupu płyty szerszą i mniej wyrafinowaną estetycznie publikę, ale jest to przecież prawda znana nie od dziś i udowodniona po tysiąckroć.

a ja hey jude nie lubie najbardziej, chyba obok yesterday...a z black hole sun chodzi o to, ze ten numer w ogole nie przedstawia prawdziwego oblicza zespolu... numer dobry, ale sa o wiele lepsze... jak otokarbalcy sie ze mna nie zgadza, dostanie plaskacza ze śledzia.

Protest! Pudelsi to "Hoża Moyra" jeszcze z Korą.

a poza tym:
Acid Drinkers - "Poplin Twist", "Solid Rock" (QRWA jak ja kocham głos Licy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!)
Homo Twist "Ach Prosze Pani",
2TM2,3 "Szema Izrael",
Vader "Reign Carrion",
Suicidal Tendencies "You Can`t Bring Me Down"
i sporo by się jeszcze tego znalazło:)

_________________
- Nick Nack, Tabasco!
- Wait moment, Monsieur Scaramanga!!!

Ups.... To Otokar fakticznie....
Sorry Kacprze, cuś słabo chyba na oczy widzę po tych stodołowych rozbłyskach....

To chyba ja
tak jak napisalem ten utwor mi tu akurat pasuje. Sadze ze jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych kawalkow Cure'ow, ale tez i chyba jednym z bardziej banalnych. Ich tworczosc obfituje w wiele lepszych utworow i mniej ogranych. Swego czasu Friday bardzo czesto goscil w radiu i tv.

Faktycznie Erkeju, otokar wczesniej wymienil Friday, tez tego nie zauwazylem..

Ja lubię Friday, ale to chyba właśnie taki Niezwyciężony (trafne określenie, Crazy. Jedno słowo zastępujące dwa zdania ). Dlatego go wymieniłem

Teraz powinienem się postawić Boskiemu, żeby nie wyszło, że się boję Ale się trochę zastanowiłem głębiej i coś może jest na rzeczy. No nie wiem...

To zróbmy tak - OK, Black Hole Sun jest Niezywciężonym, a ustawka w maju po meczu T-L.

O tak, zdecydowanie się zgadzam.

_________________
"Ale my kochamy to, co nieświadome; kusi nas wino, miłość i krew." Ernst Jünger

taaaaaaaaaaaaak, ja juz go nie moge sluchac, chyba najbardziej niezwyciezony ze wszystkich...

ale z Barankiem jest tak, że do pewnego stopnia go nie moge juz słuchać, jednak po odpowiedniej przerwie okazuje się, że jest to kawałek R.E.W.E.L.A.C.Y.J.N.Y
Chyba, że do kogoś w ogóle nie trafia stylistyka tatowa oczywiście.

_________________
ćrąży we mnie zła krew

Brygada Kryzys-Wojna

no co Ty...
ani wojna znana, ani słaba...
na koncertach wszyscy rycza
te!, robert!, ceeeeeeeeeeeeeeentrrrrrrrraaaaaaaaalaaaaaaa

nie twierdze że słaba,ale to ich szlagier wręcz!!!
na południu na koncertach się drą:[i]Robert!Wooooojnaaaaaaaa

Izrael=Mania ? Nikt, See I&I
Brygada Kryzys=To co czujesz to co wiesz
Lech Janerka=Konstytucje
Kult=Polska

no tak jakoś...:] mniej wiecej..
8)