Ultima Thule

Forum fanów Armii i 2TM2,3
Dzisiaj jest sob, 20 kwietnia 2024 03:01:44

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 377 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26  Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 28 czerwca 2010 11:04:27 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 10 stycznia 2005 12:49:49
Posty: 24318
Skąd: Kamienna Góra/Poznań
Smok pisze:
40 SYNÓW I 30 WNUKÓW JEŻDŻĄCYCH NA 70 OŚLĘTACH

:shock: Zmieścili się wszyscy na scenie? :)

_________________
In an interstellar burst
I am back to save the Universe.


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 28 czerwca 2010 11:21:46 

Rejestracja:
pt, 22 września 2006 12:42:50
Posty: 45
Skąd: Gdańsk
Bardziej mam na mysli to ,ze co roku, poza anastasis, grali na przemian: Armia, Tymek, Budzy Solo, Armia , Tymek i tak w kolko .
Bron Boze nie jest to zarzut, raczej wynik tego,ze scena chrzescijanska ( o ile jeszcze mozemy mowic o istnieniu takowej )jest juz tak mala,ze trudno o nowych, polskich wykonawcow.
Takie me zdanie jest :)


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 28 czerwca 2010 13:33:58 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 15 listopada 2004 00:10:40
Posty: 880
Skąd: z Malych Garbar
Ja dojechalem po 21... w sumie bylem pierwszy raz i szkoda ze ma wiecej tegoz festiwalu nie byc, bo naprawde fajny klimat... w ogole Torun jest super, wczesniej tylko przejezdzalem przez stolice piernika... zgadzam sie co do naglosnienia (ze poczatki na wystepie armii byly trudne) i co do izraelskiego meczenia buly... maja tyle pieknych, starych kawalkow, a mula jakims dontdominejt... maleło tez raczylby czasem pograc cos z pierwszej plyty...


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 28 czerwca 2010 13:36:25 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 19 listopada 2004 16:47:56
Posty: 11817
Goblin pisze:
maleło tez raczylby czasem pograc cos z pierwszej plyty..

raczej mało realne to jest... to już zupełnie inny zespół...

_________________
Więc dokąd, dokąd ta wędrówka
Posmutniał król i zadął w róg
Przeciwnik straszy, pielgrzym idzie
A pyta zawsze Bóg


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 28 czerwca 2010 14:02:03 

Rejestracja:
czw, 15 stycznia 2009 16:00:49
Posty: 732
Skąd: Wrocław
Ktoś ma nagrania? czy tylko ja niekompletne :P


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 28 czerwca 2010 15:16:16 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 12 listopada 2004 14:02:17
Posty: 5355
Skąd: Skąd:
Byliśmy, widzieliśmy Mikołaja.

Armia - występowanie pod hasłem 25 lat wymaga czegoś więcej niż to, co można było zobaczyć, a przede wszystkim usłyszeć w Toruniu. Niestety, po "odejściu" Pawła bardzo brakuje drugiej gitary. Zespół nabrał fajnego brzmienia, kiedy wszedł Brylu, a były to zaledwie 2 kawałki. Teraz owszem, można pobawić się na kawałkach, które np. na płytach nie powalają, bo są jakieś takie... proste, typu Underground, ale mocno czegoś brakuje. Underground, hymn grunwaldzki, moim zdaniem też Poza prawem (choć szybciej, co B. nie pasowało - zgadzam się, że przyspieszenie odejmuje utworowi, ale mnie się jednak podobało :) ) wyszły fajnie, ale od Armii zawsze wymagałam więcej niż fajnie, bo nie odbierałam Armii jak Pidżamy Porno. Niezwyciężony w rytmie reggae jest także słabym pomysłem - stracił niezwyciężoność zupełnie. Dobór utworów wszyscy widzą, ja akurat po wypisanej liście nie potrafię ocenić, czy był to dobry czy zły set, ale słyszałam tę listę w tej kolejności i niestety, nie odnalazłam żadnej spójności. Początek był obiecujący, ale nie udało mi się odnaleźć Armii, raczej składankę zespołu. Nie wiem, jak wokalnie czuł się Tomek, mam wrażenie, że nie śpiewało mu się dobrze. Super było usłyszeć Saluto znów, ale właśnie przez to wszystko co wyżej wrażenie z koncertu jest takie, że "fajnie było usłyszeć, ale nie czuję, że byłam na koncercie". No i czas - zespół zaczął po północy, grał ok. 50 minut. Mało.
Z kolei nie rozumiem narzekania na Izraela, znów jestem zachwycona, jak po Parku Sowińskiego. Może repertuar tam mi się bardziej podobał, bo dotychczas uważałam Dża ludzi za słabą płytę, ale z drugiej strony dzięki usłyszeniu na żywo kawałków - bardzo ją doceniłam. Przepiękne brzmienie, piękny głosy (chyba) Ewy Brylewskiej (gdzie te dobre czasy przedstawiania zespołu?), słabo słyszalny był Kelner (a miałam nadzieję, że dusza w podróży mnie w końcu przekona, ale nie), ale już "Płonie Babilon" z trzema (a raczej czterema) głosami - wbijające. I starszy pan, chyba z trąbką, piękny widok! Don't dominate buja mnie do teraz :)
Po Izraelu MRR - świetne. Maleo w rewelacyjnej formie wokalnej. Niczego mi nie brakowało, może trochę miejsca, bo ciasno było.

_________________
Bez zbroi wychodzić się boję.


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 28 czerwca 2010 15:35:47 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 10 listopada 2004 00:22:22
Posty: 26664
Skąd: rivendell
manool pisze:
bardzo brakuje drugiej gitary.
...chciałbym tylko przypomnieć ,że zespół Armia zawsze grał na jedną gitarę !!!! te dziwactwa z drugą gitarą zaczęły się od SSS. Wcześniej Robert Brylewski był sam , Michał Grymuza był sam ,Popkorn był sam ...i jakoś nikt nie narzekał :roll:
manool pisze:
Początek był obiecujący, ale nie udało mi się odnaleźć Armii, raczej składankę zespołu.

...sorrry , zespół Armia grał jakieś cudze kawałki czy co ? :roll:
manool pisze:
bo nie odbierałam Armii jak Pidżamy Porno.
...tego już nie kumam zupełnie :roll: :roll: :roll:

ps. zespół Armia nie ma zamiaru grać na dwie gitary !

_________________
ooooorekoreeeoooo


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 28 czerwca 2010 15:39:25 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 19 listopada 2004 16:47:56
Posty: 11817
manool pisze:
Niezwyciężony w rytmie reggae jest także słabym pomysłem - stracił niezwyciężoność zupełnie.

jestem całkowicie odmiennego zdania :)
...a w Toruniu zdaje się trzecia zwrotka była "po staremu" - więc można rzec, że była to wersja połowicznie-reggowa...

50 minut to faktycznie krótko... 2TM2,3 rok temu równie krótko (jeśli chodzi o czad)...

_________________
Więc dokąd, dokąd ta wędrówka
Posmutniał król i zadął w róg
Przeciwnik straszy, pielgrzym idzie
A pyta zawsze Bóg


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 28 czerwca 2010 15:57:18 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 12 listopada 2004 14:02:17
Posty: 5355
Skąd: Skąd:
elrond pisze:
te dziwactwa z drugą gitarą zaczęły się od SSS. Wcześniej Robert Brylewski był sam , Michał Grymuza był sam ,Popkorn był sam ...i jakoś nikt nie narzekał

Wiedziałam, że taki będzie odzew. Ale gitara Popcorna czy Pawła brzmiała "wystarczająco", teraz brzmienie było ubogie, co ja za to mogę?
elrond pisze:
zespół Armia grał jakieś cudze kawałki czy co

No właśnie swoje, ale pamiętam koncerty będące swoistym przedstawieniem, a w Toruniu one się po prostu gubiły. Głębię Armii dało się usłyszeć w kawałkach z Robertem. I może w Saluto. Ja akurat przychodzę na koncert słuchać, a nie tylko skakać, jeśli przychodzi się poskakać, można być zadowolonym z odegrania 13 razy Undergroundu, podejrzewam, że i tak częściowo nie słyszy się tekstu i smaczków.

elrond pisze:
manool napisał:
bo nie odbierałam Armii jak Pidżamy Porno.
...tego już nie kumam zupełnie

Jak wyżej - Pidżama jest dla mnie juwenaliowa, pospolicie młodzieżowa, czasem z fajnymi tekstami, ale bez tego czegoś. Nie jest w stanie nagrać Legendy :)
elrond pisze:
zespół Armia nie ma zamiaru grać na dwie gitary !

Szkoda, bo dużo zyskuje.
Smok pisze:
jestem całkowicie odmiennego zdania

No i nie jesteś sam, wszyscy się dobrze bawili, ale ja formę reggae toleruję w Armii tylko podczas wykonywania utworu Exodus. Niezwyciężony był naciągany, choć, jak napisałam, wszyscy tańczyli i się cieszyli, bo młodzież lubi się bujać, a reggae jest zawsze dobre.

_________________
Bez zbroi wychodzić się boję.


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 28 czerwca 2010 16:07:22 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 19 listopada 2004 16:47:56
Posty: 11817
elrond pisze:
ps. zespół Armia nie ma zamiaru grać na dwie gitary !

teraz jestem mocno zaskoczony... bo:

-gitarowo Soul Side Story WYMIATA!!!
-kiedyś wspomniałeś, że tak naprawdę Armia od dawna gra na 2 gitary (gdyż podczas nagrywania jest często wiele ścieżek - w związku z czym nawet jak w składzie jest jeden gitarzysta - to nagrywa się kilka gitar na jeden utwór) <- to trochę parafraza Twoich słów, ale tak to pamiętam... to było zdaje się w dyskusji o jakimś z koncertów - że czasem jest jeden gitarzysta - a czasem dwóch...

_________________
Więc dokąd, dokąd ta wędrówka
Posmutniał król i zadął w róg
Przeciwnik straszy, pielgrzym idzie
A pyta zawsze Bóg


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 28 czerwca 2010 16:39:07 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 10 listopada 2004 00:22:22
Posty: 26664
Skąd: rivendell
Smok pisze:
teraz jestem mocno zaskoczony... bo:

..ale czemu jestes zaskoczony ? przecież napisałem:


elrond pisze:
Wcześniej Robert Brylewski był sam , Michał Grymuza był sam ,Popkorn był sam ...i jakoś nikt nie narzekał

_________________
ooooorekoreeeoooo


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 28 czerwca 2010 16:40:09 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 10 listopada 2004 00:22:22
Posty: 26664
Skąd: rivendell
Smok pisze:
że czasem jest jeden gitarzysta - a czasem dwóch...

...no i teraz nareszcie jest jeden ! :D

_________________
ooooorekoreeeoooo


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 28 czerwca 2010 19:54:58 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 14 listopada 2007 17:38:41
Posty: 9984
To był mój trzeci S.O.S. Pierwszy raz byłam w latach 2000 i 2001 i pierwsze, co mi się teraz rzuciło w oczy to nieporównywalnie mniejsza ilość uczestników. Wtedy - tłumy festiwalowiczów na ulicach Torunia, fantastyczna atmosfera wzajemnej otwartości, zawieranie znajomości na moście i ogólnie od razu po przybyciu do tego miasta widać było, że coś tam się dzieje. Teraz, gdybym nie spotkała Jouzwy z Agnieszką zaraz po wysiąściu z pociągu (okazało się, że jechali tym samym), to bym chyba zwątpiła w to, czy aby na pewno przyjechałam tu w dobrym terminie. Po drodze nic, dosłownie nic nie wskazywało na to, że ma tu miejsce jakiś festiwal. Dla mnie szok. W każdym razie miło było spotkać paru forumowiczów. :) Choć liczyłam, że będzie nas więcej...

Pod samą sceną, atmosfera znacznie słabsza niż w 2000, za to, mimo niewielkiej początkowo frekwencji, znacznie milsza i sympatyczniejsza, niż w 2001, który zniechęcił mnie na długo do kolejnych przyjazdów. Zachciało mi się wrócić dopiero w zeszłym roku z powodu Luny, niestety nie mogłam. Teraz powtórka z 25-lecia Armii + fakt, że to ostatnia edycja, jakoś mnie zmobilizowały.

Nie byłam na wszystkich wykonawcach, trochę czasu poświęciłam na łażenie po samym Toruniu i robieniu zdjęć. Miasto, które kiedyś mnie zachwycało, teraz już nie robiło na mnie aż takiego wrażenia - chyba od tamtej pory zdążyłam zobaczyć więcej fajnych starówek. Ale wciąż było miło na nie popatrzeć, zwłaszcza na wszelkie ruinki i zamki. To jest to! :)

Ok, wróćmy do muzyki. Usłyszałam wreszcie ten zespół o wielce intrygującej nazwie, która obijała mi się o oczy i uszy od dawna, czyli wspomniane już tu 40 synów i 30 wnuków jeżdżących na 70 oślętach. Nie moja bajka, ale w sumie ok.
Całkiem fajnie bawiłam się na ostrzejszym zestawie - Bozje Ovcice, Effatha, Anastasis.
Przy czym Anastasis już kiedyś słyszałam i albo grali wtedy jakoś inaczej, albo ja byłam bardziej bezkrytyczna, w każdym razie teraz znacznie mniej mi się podobał. Ale do zabawy pod sceną dobry.
Tyle, że niestety, jeśli chodzi o tą zabawę, to niestety poczułam, że się postarzałam o te 10 lat. W 2000 zaczęłam skakać wraz z początkiem koncertu - czyli ok. 17 i skończyłam wraz z jego końcem, czyli chyba coś po 2 w nocy. A teraz trochę siupów i zaraz wysiadka... ech... :(
Ludowa Kana spodobała mi się, acz też nie słyszałam jej całej, bo też gdzieś wtedy polazłam.
Za TGD nie przepadam, ale dało się wytrzymać, zwłaszcza końcówkę połączoną z nabożeństwem ekumenicznym (które mi się akurat duchowo przydało), kiedy grali spokojniejsze kawałki. Bo ich spokojne kawałki to akurat nawet lubię.
No i Armia. Mi akurat ten koncert bardzo się podobał - ujmę rzecz krótko - brzmiał z mocą i siłą. I do moich uszu dźwięki docierały wreszcie wyraziste i głębokie. Szkoda wielka, że zaczął się tak późno, bo przez to niestety nie mogłam zostać do końca i w trakcie Underground musiałam opuścić imprezę po to, żeby zdążyć na ostatni bezpośredni pociąg do Warszawy. Kiedy, będąc jeszcze na moście, usłyszałam już Izraela, pocieszałam się, że niewiele straciłam, niemniej jednak bardzo lubianego przez siebie Groźniaka żałuję.
Na pamiątkę kilka nędznych fotek (mam nadzieję, że pojawią się lepsze):
Obrazek Obrazek
Obrazek

No i na koniec nie mogę pominąć pewnego istotnego szczegółu - nocą festiwal udekorowała wielka, piękna Luna w pełni nad Wisłą! Max gwiazdek! :D Nie mogę się powstrzymać przed wrzuceniem zdjęć (które i tak nie oddają rzeczy nawet w połowie), sorry: ;)
Obrazek Obrazek
Obrazek

Wracając do domu o 5 rano przekonałam się, że miejscowe penerstwo już o tej godzinie wykazuje pełną intensywną aktywność pod monopolowym... ;)


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 28 czerwca 2010 20:16:27 

Rejestracja:
czw, 19 listopada 2009 16:26:41
Posty: 374
Skąd: Warszawa
Fajnie że byłaś Fengari!
Pozdrowienia dla Tosisławy, Mikosza, Agnieszki i Józka (spotkanie prawie biznesowe ;)) oczywiście też!
Set Armijny stanowczo za krótki dla mnie, ale i tak znowu się powydzierałem. Wielki szacun dla Maleo - prowadzenie całego festiwalu, sprowadzenie gości z Chorwacji (CZAD! Szkoda że nie mogli wystąpić po zmroku), granie z Izraelem i MRR, Marcinem Pospieszalskim unplugged, oraz Armią, czego w tym dniu w ogóle się nie spodziewałem :shock:, a następnego dnia koncert w Krakowie - masakra!
Niezwyciężony zagrany w przekornej wersji, ale nie tak regałowej jak w Łodzi. Zdjęcia będą, i to znając wiki w dużej ilości ;)
Pierników zapomniałem kupić.
A co do tego że już SOS-u nie będzie, to liczę na to że powstanie jakaś alternatywa w bardziej spójnej wersji.

_________________
http://virtmedia.pl/


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 28 czerwca 2010 20:37:10 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 19 listopada 2004 16:47:56
Posty: 11817
Cytat:
..ale czemu jestes zaskoczony ?

jestem trochę zaskoczony, bo sądziłem - że na wolne miejsce drugiego wioślarza ktoś jednak przyjdzie... ale tak już jest, że ten zespół mnie wciąż zadziwia...


Fengari pisze:
Pierwszy raz byłam w latach 2000 i 2001 i pierwsze, co mi się teraz rzuciło w oczy to nieporównywalnie mniejsza ilość uczestników

ciekawe jak to wyglądało w stosunku do ubiegłego roku... być może na frekwencję wpłynął fakt dość słabej promocji medialnej festiwalu... kiedyś było spore wsparcie tvp2 (nawet rok temu był dokument n.t. Arki Noego i trochę o festiwalu)... nie wiem jak w mediach katolickich, jednak np. z tego co pamiętam 2 lata temu był artykuł na onet.pl...

_________________
Więc dokąd, dokąd ta wędrówka
Posmutniał król i zadął w róg
Przeciwnik straszy, pielgrzym idzie
A pyta zawsze Bóg


Na górę
 Wyświetl profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 377 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 125 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
cron
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group