Ultima Thule

..pesto zrobione z czosnku niedżwiedziego dostałem . Mały słoiczek.

_________________
..Ty się tym zajmij..

Obrazek z Panem Jezusem Ukrzyżowanym od księdza, który mnie spowiadał - dawał taki każdemu penitentowi. Ujęło mnie to, tak, że aż musiałem o tym tu napisać.

_________________
Would you know my name, if I saw you in heaven ?

Mój kanał na YouTube, czyli klejenie modeli, ale nie tylko.

Od Małżonki na imieniny księgę "1001 filmów, które musisz zobaczyć".

_________________
In an interstellar burst
I am back to save the Universe.

policzyłeś już ile widziałeś?

Precyzyjnie nie, ale na oko mizeria - może z setkę.
EDIT: Trochę się nie doceniłem, około dwustu.

_________________
In an interstellar burst
I am back to save the Universe.

Ja mam takie kompedium o płytach. Jak się zapoznałem to stwierdziłerm, że słabo ze mną.

_________________
Sometimes good guys don't wear white

Czy ta powinność wynika z przekonania, że nie wypada czegoś nie znać, czy faktycznie te propozycje są warte poznania?

_________________
Go where you think you want to go
Do everything you were sent here for
Fire at will if you hear that call
Touch your hand to the wall at night

Ty postawiłeś na alternatywę, a skąd wiadomo, że to nie koniunkcja? E?

_________________
Sometimes good guys don't wear white

Może po prostu bardziej do mnie przemawia druga możliwość, bo pierwsza mi się ze snobizmem kojarzy

_________________
Go where you think you want to go
Do everything you were sent here for
Fire at will if you hear that call
Touch your hand to the wall at night

Czy hasło "klasykę należy znać" jest przejawem snobizmu, czy troską o pielęgnowanie dorobku kulturowego jaki by on nie był - czy to płyta, ksiażka czy film?

Szczerze mówiąc sam nie wiem.

_________________
Sometimes good guys don't wear white

Może faktycznie, bardziej snobistyczne byłoby posiadanie tych płyt na półce i nie przesłuchanie żadnej z nich. Coś zbliżonego do stawiania w domu biblioteczek niewypełnionych prawdziwymi książkami, a jedynie grzbietami z najbardziej znanymi tytułami.
Chodziło mi raczej o sytuację, w której dana pozycja jest wartościowa jedynie z punktu widzenia autora podobnego zestawienia, a Tobie wydaje się ona na tyle miałka, że mogłaby nie istnieć (względnie: mógłbyś zająć się czymś ciekawszym niż zapoznawanie się z nią).

Domyślam się, że chodzi o kamienie milowe, co do których panuje powszechna zgoda (znów mi coś zgrzyta ), że znać trzeba, bo się bez nich nie zrozumie otaczającego świata, a mniej górnolotnie: danej dziedziny sztuki.

_________________
Go where you think you want to go
Do everything you were sent here for
Fire at will if you hear that call
Touch your hand to the wall at night

A! No to tak to raczej nie ma. Po zapoznaniu się z zawartością stwierdziłem, że autor(zy) faktycznie przedstawili tam samą klasykę i nawet jeśli znalazły się tam płyty, po które nie chce mi się sięgać, bądź takie które znam, ale specjalnie za nimi nie przepadam, to jednak niechętnie musze przyznać, że nawet one zasługują na miano "klasycznych" i warto po nie sięgnąć choćby po to, żeby wyrobić sobie własne zdanie na ich temat, bądź przekonać się skąd czerpali inspiracje artyści tworzący w późniejszym czasie.

_________________
Sometimes good guys don't wear white

Ja też i generalnie, przynajmniej z XX wieku, znam sporo (część poznałem dzięki tej książce).
Ale mam też "1001 płyt muzyki klasycznej" i tu dopiero jestem ciemny.

_________________
In an interstellar burst
I am back to save the Universe.

ukraińskie Marlboro i 0,7l.

_________________
un tralala loco

Zanim zacząłem czytać posta pomyślałem ,że dostałeś wódkę
.no i jeszcze Marlboro!

_________________
..Ty się tym zajmij..