Ultima Thule

Proszę Koleżanki, to nie wychodziło tak po kolei.

_________________
In an interstellar burst
I am back to save the Universe.

Jak to nie? Help '65, revolver '66, MMT'67
Jest jakaś płyta jeszcze po drodze oprócz składanki love songs (która się chyba nie liczy, tak jak koncertówki, nie?)

Taki dobry ciąg...

Tak:
Help
Rubber Soul
Revolver
Sgt. Pepper's Lonely Hearts Club Band
Magical Mystery Tour

_________________
In an interstellar burst
I am back to save the Universe.

faktycznie, zgrałam całą dyskografię na laptopa z datami rocznymi tylko i na to popatrzyłam, ale sierżant pieprz przecież też z '67 tylko alfabetycznie się przestawił

Ja tam nie widzę problemu, żeby te wszystkie pięć wpisać.
Sam i tak wrzuciłem (trzy ostatnie) w swoim pierwszym poście.

_________________
In an interstellar burst
I am back to save the Universe.

Otóż to, szczególnie zabolał mnie brak Rubber Soul...

KULT: Kult, Posłuchaj to do ciebie, Spokojnie
Mars Volta: De-Loused..., Frances The Mute, Amputechture (The Bedlam... za mało jeszcze znam)

_________________
Bez zbroi wychodzić się boję.

Wiesz co? Ja nie wiem czy ją słyszałem w ostatnich dziesięciu latach... Moja znajomość tej płyty bazuje na ogólniaku.

_________________
In an interstellar burst
I am back to save the Universe.

U mnie jest zdecydowanie w pierwszej trójce. Czas się doprzypomnieć!

_________________
Bez zbroi wychodzić się boję.

ha, tego w ogóle nie znam! przyznaję, myślałam że to jakaś składanka kolejna i jakos nie chciało mi się włożyć tego do odtwarzacza jak dotąd...

To nie przyznawaj się, tylko nadrabiaj!

_________________
Bez zbroi wychodzić się boję.

Mi zdecydowanie najbliżej do zdania azbesta..



Ale jednak nie jestem tak radykalny.

Trzy płyty pięciogwiazdkowe pod rząd to w moim zestawieniu wypada tak...

polskie:
ARMIA - Legenda, Triodante, Duch
KULT - Tata, Wydafca, Tata 2

zagraniczne:
LED ZEPPELIN - pierwsze trzy, może też czwarta
JIMI HENDRIX - wszystkie trzy Experience i może Band of Gypsies

a, no i jeszcze JEAN MICHEL JARRE - Oxygenen, Equinoxe, Magical Fields (choć czy ja wiem?...) i Concerts in China - ale to już inny gatunek muzyki

Trzy sześciogwiazdkowe to tylko Armia.

Obawiam się, że to by było na tyle.
A ponieważ nie jestem np. Bogusem, któremu się zgoła nic nie podoba , wręcz przeciwnie - generalnie podoba mi się mnóstwo rzeczy, to zastanawiam się, jakim cudem niektórym wychodzą takie długie te listy... znaczy zwłaszcza Pippinowi he he.
Czy to aby na pewno rzędy pięciogwiazdkowców?... A może tylko w skali sześciogwiazdkowej?...

_________________
ćrąży we mnie zła krew

Powiedzmy że dawałem takie od czterech i pół gwiazdki. W pięciogwiazdkowej skali.

_________________
In an interstellar burst
I am back to save the Universe.

Hehe, tak zupełnie nic to nie. Trzymając się tego, że elementy ciągów muszą być pięciogwiazdkowe, a liczba elementów musi być większa lub równa trzem, przychodzą mi do głowy 2 takie ciągi:
Metallica - Ride the Lightning, Master Of Puppets, ... And Justice For All, Metallica
Armia - Triodante, Duch, Droga

_________________
My shadow is always with me. Sometimes ahead... sometimes behind. Sometimes to the left... sometimes to the right. Except on cloudy days... or at night.

Ależ oczywiście!

_________________
In an interstellar burst
I am back to save the Universe.

Wpisy Mareckiego w "Curację czas zacząć ..."