Ultima Thule

Film, gdy tylko Gajos znikał z ekranu, robił się przeraźliwie nudny.......

Zemste widzialam bez srodka (nie da sie ukryc, zaleglosci warszawskiego snu wołaja o pomoc ). I żałuje, bo gra Gajosa i Polanskiego byla przednia. Do tego fajnie jest wsluchiwac sie w pokretne i zabawne konstrukcje starego języka.

_________________
you create your hell...

zgadzam się w 100%!
Ja miałam dodatkową radość, bo obejrzałam Zemstę z dziećmi, które całkiem nadążały i orientowały się w sytuacji. Ich ulubioną postacią jest niewątpliwie Cześnik, co objawia się tym, że cały czas teraz powtarzają "mocium panie". Scena pisania listu z Dyndalskim doprowadziła młodszą do łez ze smiechu, co tylko utwierdziło mnie w przekonaniu, że niektóre rzeczy się nie starzeją

Jednym slowem, dzieci bardziej poznaly sie na "Zemscie" niz na "Vabanku"?




No i zestawienie - Dyndalski pisze przekomiczny list a Polanski w tym samym czasie testament.

_________________
you create your hell...

tak naprawdę jest ich tak dużo że ho ho/ wystarczy posłuchac jakiś trębaczy chociażby Gillespie Dizzy- ten to motywował/

taa i Miles Davis, Tomasz Stanko, Clifford Brown, Louis Armstrong, Bill Coleman itp...ale dla kogos kto nie slucha na co dzien jazzu motyw moze byc bardzo fajny...zreszta mi sie tez podoba, swingujacy bardzo

owszem! Nie, żebym miała coś przeciwko Vabankowi, ale jestem zadowolona
Ano!
Dyndalski też był niezły, muszę stwierdzić, że im starszy, tym lepszy - młodego pana O. nie trawiłam wcale, a teraz... owszem. Papkin taki niestandardowy tu jest też - i dobrze!
Jestem tylko ciekawa, czemu zestawienie naprawdę niezłych kreacji aktorkskich nie dało w sumie świetnego filmu, a tylko... przeciętny (?).

tak zgadzam się z Tobą/ napewno jest to rzecz gustów, upodobań muzycznych/

..to fakt ..moment kiedy Dyndalski pisze list a Papkin testament bardzo śmieszny... .....najsłabiej wypadła panna Buzek ..niestety..

_________________
ooooorekoreeeoooo

Ja planuję weekend z Władcą Pierścieni na ekranie...

_________________
Auto, winda, kibel, molo
Ławka, kino,basen, szkoła

"Fandango" po prostu mnie rozbraja swym nastrojem. "Dazed & Confused" to próba przedstawienia ostatniego dnia szkoły tuż przed wakacjami, kiedy to najstarsi uczniowie (bodajże High School, ale mogę nie pamiętać) świetnie się bawią, polując na tych, którzy dopiero zaczną powyższy etap edukacji, i sprawiając im lanie. Ale tak naprawdę to jest dopiero początek, a wszystko dzieje się w latach siedemdziesiątych i to słychać na ścieżce dźwiękowej
W tym tygodniu w telewizji bardzo ciekawe, moim zdaniem, filmy:
1) "Twilight" ("Półmrok") Roberta Bentona (Polsat, pon. 20:45)
2) "Titus" ("Tytus Andronikus") Julie Taymor (TVP 2, pon. 0:15)
3) "Zmruż oczy" Andrzeja Jakimowskiego (TVP 2, wt. 22:45)
4)"The Virgin Suicides" ("Przekleństwa niewinności") Sofii Coppoli (TVP 2, czw. 23:15)
PS. Miałem na myśli pierwszy z wymienionych filmów, tj. "Przed zachodem słońca"

_________________
Go where you think you want to go
Do everything you were sent here for
Fire at will if you hear that call
Touch your hand to the wall at night

..taki Lica to nic innego nie oglada tylko Noting hill....( na okrągło)....

_________________
ooooorekoreeeoooo

Mi też się on podoba. Oglądałem 3 razy.
Bardzo miła jest piosenka Ronana Keatinga "When you say nothing..." z tego filmu.

Jak ktoś lubi takie filmy, to polecam "Jak stracić chłopaka w 10 dni"

Nie mam teraz tv, a filmy ogladam tylko na didelo lub diwididelo.
Dzis obejrzalem sobie po raz kolejny "Pluton" Oliver'a Stone'a. Film zrobil kiedys na mnie ogromne wrazenie. Widzialem go juz kilka razy i za kazdym razem bardzo przezywam ten film... no i ta muzyka...swietne.

Wczoraj ogladalem "Mean Machine" z Vinnie Jones'em. Polecam dla fanow pilki noznej, ale nie tylko (ja nie jestem) Humor w stylu "Porachunkow" i "Przekretu". Baaardzo fajny film...

Co do Zemsty, to zgadzam się z przedmówcami, że film to przeciętny.

Ja oglądałem ostastnio stareńki film "W zawieszeniu" Waldemara Krzystka z Jandą i Radziwiłlowiczem o ukrywającym się po wojnie w piwnicy byłym AKowcu . Świetny film, Janda pasuje do ról kobiet przegranych facetów z zasadami. No i te przygnębiające klimaty powojenne.