Ultima Thule

* * * * * - Calkowite zwyciestwo, sukces. Geniusz, nieopanowana przebojowosc. Klasyczna niemoznosc oderwania sie od tak wysoko ogwiazdkowanego podmiotu - powoduje znudzenie, przesyt materialem, co w rezultacie daje moja ocene tych gwiazdek - tylko * * * +

* * * * - Skromnie, ale z fasonem. Dyskretna dominacja - idealne wpasowanie sie pomiedzy gnioty a klasyki. Dobre na kazda okazje, a brak nachalnosci powoduje stale miejsce na podium. Zdecydowanie najlepsze gwiazdki - * * * * *

* * * - Calkiem przyzwoicie... Mamy tu przyklad totalnej poprawnosci - nic nie zachwyca - nic nie poraza beznadzieja. Brak wiekszych namietnosci, lecz potrafia oczarowac, czesto wynikaja z polaczenia geniuszu z kiczem. - * * * *

* * - Potrafia zaciekawic - jednak zdecydowanie czuje sie mielizne. Niby juz beznadzieja, a jednak niczym tonacy potrafia lapac sie byle czego by tylko zaciekawic - najczesciej jednak jest to tylko gra pozorow, a istnienie jeszcze jednej gwiazdki niz jedna powodowana jest litoscia, lub docenieniem bezsensownych staran - *

* - Final, totalny zgon. Brak sensownosci i dobrego smaku powoduje zaciekawienie, nie wspominajac juz o milosnikach kiczu i totalnej zenady. Oryginalne - ale w druga strone. Konkret - za odwage i powage - * *

Gwiazdkowanie gwiazdek. Poważna sprawa - muszę się dobrze zastanowić...

_________________
Tygrysie, tygrysie - czemu chodzisz w dresie?

ja znam tylko *****
pamiętam z dzieciństwa!!!!!! powala do teraz!!!!! ******

no i jeszcze
** ale to już popłuczyny. ledwo * nie lubię choć dzyń ceni.

Metawątek!

(elsea mówi, że to niedokładnie metawątek, ale dobrze brzmi )

_________________
ćrąży we mnie zła krew

He he Boskey to napisał w taki sposób, iż pomyślałem, że gwiazdkuje stan upojenia alkoholowego

_________________
Auto, winda, kibel, molo
Ławka, kino,basen, szkoła

Kurde - jak zobaczyłem pierwszy list Boskiego, pomyślałem - "no tak, założyli ten wątek... fajnie" Ale im więcej i dokładniej czytam ten list, tym bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że jest to bardzo celna charakterystyka...

_________________
Była tu wczoraj premier Suchocka,
chyba przypadkiem przed wyborami

A ja mysle, ze Boskiemu wcale nie chodzilo ani "gwiazdkowanie gwiazdek", ani o metafizyke, ani nawet o stany upojenia alkoholowego, tylko po prostu o to:



.... iteraz sa dwie opcje:
1) Albo Boski dostal wezwanie do woja i teraz planuje kariere, albo
2) Boski wygwiazdkowal "nieslawne" WSI

Zdrowka zycze

_________________
Sometimes good guys don't wear white

nie tyle metawątek, co metagwiazdki

najbardziej lubię chyba ****, bo łatwiej je przyznać niż ***** - bo to jest cos totalnego, coś, co zrywa kapcie i ryje gwoździem naszą świadomość.

a propos - jak usłyszałem w radiu po raz pierwszy piosnkę "Dzyń", to nie powiedzieli, kto grał i co to za kawałek i do nastepnego przesłuchania (z wytłumaczeniem co i jak) twkiła mi w pamięci jako taka totalna piosenka

_________________
w ręce kamień. my i oni.

no to dobra.
jesli **** to *****;
a ***** to ***+;
wtedy **** to ***+, a nie *****.
(spora rozbieznosc)
a jesli dodac (co juz prawie jest napisane), ze *** to ****;
kolo sie zamyka.
wychodzi z tego, ze ***, ****, ***** i na dodatek ***+ to to samo, choc niby nie.

dobrze, ze * i ** to prostsza kombinacja.




oczywiscie rozumiem, ze nie o to chodzilo autorowi watku, a moj wpis to po prostu jaja.

No dobra skoro nie chodzi o gwiazdkowanie wojska, tylko faktycznie o gwiazdki biega, to ja mam tak:

***** - ***** (bo tak dobre, ze az milo przynac, ze takie genialne)
**** - *** (bo niby duzo, a z drugiej strony czemu nie max jednak? a moze jakies ulameczki)
*** - * (bo to takie nijakie)
** - *** (bo niby malo, a z drugiej strony czemu nie calkowite dno jednak? a moze jakies ulameczki)
* - ***** (bo takie zle, ze az milo przyznac, ze takie tragiczne)

Zdrowka zycze

_________________
Sometimes good guys don't wear white

Tylko wtedy, kiedy utożsamiasz płaszczyznę teortyczną z płaszczyzną metateoretyczną. Jeśli nie, wtedy płyta ma np. ****, ale Ty taką płytę wolisz od tej na *****.

_________________
Youtube

Hmmm.... A ja mam uwagę odnośnie gwiazdkowania płyt w pismach muzycznych. Nie wiem czy wy też tak macie, ale zazwyczj jak jakaś płyta dostanie 4 to się okazuje totalnie wyjebana i tak na 6 niemalże... A jak dostanie 5 to zawsze jak takiej płyty sobie posłucham, to niby dobra, ale geniusz to to zdecydowanie nie jest.
A więc jak dla mnie:
***** - ***+/****
**** - ****+/*****
*** - ****

A niżej, to nie wiem, bo rzadko mam z tym do czynienia... Jeżeli jakaś płyta tudzierz cokolwiek innego mnie bardzo zrazi lub zniechęci to czymbardziej od niej "odchodzę", zamiast rozmyślać nad gwiazdkowaniem... Ewentualnie słucham parę razy, jeżeli widzę w niej jakiś promyk nadziei - i zazwyczaj po paru przesłuchaniach okazuje się, że nie jest tak źle...

_________________
Mięso i kości, serce i wątroba, wiatraki na niebie. martwica mózgowa!

ja bardzo dobrze rozumiem, co Boskey mial na mysli pisząc, że pięć gwiazdek jest tak dobre, że aż się nie chce słuchać, a ciekawsza bywa ta "druga liga". Też tak mam.
I najciekawsza jest zawzse druga dziesiątka (kiedy robię listę zespołów, czy płyt, czy piosenek, czy piosenek Armii, czy filmów, czy książek).

Bo w pierwszej dziesiątce jest constans, to sa rzeczy tak dobre, że trudno dać inne... od lat niewiele się w nich zmienia. A w drugich dziesiątkach ciągły ruch

Tylko ze na gwiazdkowanie uprawiane na forum to się przekłada w moim przypadku inaczej. Bo mi ewidentnie skala 5-stopniowa nie wystarcza, więc jej używam w wersji rozszerzonej, o połówki przede wszystkim, ale też o szóstkę.

I * * * * * * to jest to, co jest tak dobre, że aż... nie powiem, że nie chcę, ale wręcz NIE MUSZĘ słuchać, bo mam to tak totalnie w sobie, czuję się tym przeniknięty, jest jakby częścią mojej osoby...

A * * * * * to jest może to, co wiele tutaj osób rozumie przez "cztery" - rzeczy naprawde super, ale może ie w aż tak oczywisty sposób.

Chcę zrobić takie moje wzorce dla każdej gwiazdki, ale to nie dzisiaj.

_________________
ćrąży we mnie zła krew

ja probowalem to przelozyc ne jezyk logiki (takiej teoretycznej, ktora nie wiem jak zaliczylem) i wyszlo nielogicznie. albo jak wolisz - metalogicznie.

Metafizycznie

_________________
Youtube