Zacznę od końca, zaznaczając, że nie mam zamiaru się kłócić i jeżeli trafi mi się coś ostrzejszego przez przypadek, to moja mea culpa i tak być nie miało.
Marduk nagrał jeden utwór o "Powstaniu", ale sprowadzał się on do wynurzeń typowych dla uprawianego gatunku, czyli coś w rodzaju "krew-zniszczenie-śmierć-aaaaargh". Nie wiem, jak warstwa muzyczna, ale też specjalnie chyba ciekawie nie była.
Obawiam się, że to "ze stalinowską Rosją" było a) bardzo nietrafnym porównaniem pseudometafororycznym b) gafą wynikającą z niewiedzy, nieuświadomienia i po prostu ignorancji.. faceta. To tak trochę chyba jak z informacjami o obozach zagłady. "No ja rozumiem, że ludzie giną, ale nie mogą ginąć w takich warunkach, tak to nie może wyglądać, no przecież to niemożliwe jest."
Nie, przekaz społeczny nie musi się równać komunizmowi. Ale mimo wszystko wolałbym chyba, żeby na tym koncercie pojawił się System of a Down czy Serj Tankian solo, śpiewający o niemyślącej większości, źle wojen, żeby na imprezie pojawił się RAtM (choć tutaj miałbym znacznie większe wątpliwości - inaczej powiem: z przyjemnością bym ich zobaczył live, ale nie w tym miejscu), którego ostatnia płyta studyjna pełna jest cytatów z "Roku 1984" i to jednak w zgodności z intencją Orwella (a przynajmniej taką mam nadzieję...), niż Motorhead, który bardzo-bardzo cenię, ale jednak ogólnie nie pasuje mi do tej konwencji, choć i z repertuaru tej grupy udałoby się sklecić coś na taką okazję...
Co do Ironów, to... nie wiem. Myślę że tutaj zaważyć mogła przyczepiana im tu i ówdzie (Forum Frondy
) łatka rogatych
. Choć z drugiej strony czerwony Rage tak, a rogaci Ironi nie? Nie wiem...
Zaloguj się
Zarejestruj się
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
