Ultima Thule

Forum fanów Armii i 2TM2,3
Dzisiaj jest czw, 28 marca 2024 21:46:39

Strefa czasowa UTC+1godz.




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 2604 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 129, 130, 131, 132, 133, 134, 135 ... 174  Następna
Autor Wiadomość
PostWysłany: wt, 23 stycznia 2018 17:31:56 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 24 grudnia 2004 14:34:22
Posty: 17234
Skąd: Poznań
Cholera, liczyłem na kolejne widowisko finałowe Nadal-Federer... Szkoda Hiszpana, gdyby doznał kontuzji może z kwadrans później, to rozpędem wygrałby czwartego seta i doszedłby do siebie na kolejny mecz? A tak krecz i po turnieju (byle tylko tym).
Federer ma wymarzoną sytuację do zdobycia tytułu - zawodników którzy byli jego klątwą (Nadal i Djokovic) już w AO nie ma.

_________________
czasy mamy jakieś dziwne
głupcy wszystko ogołocą
chciałoby się kogoś kopnąć
kogoś kopnąć - ale po co


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: wt, 23 stycznia 2018 17:53:16 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 13 stycznia 2012 16:29:27
Posty: 7663
Skąd: Hôtel Lambert / Rafał Gan Ganowicz Appreciation Society
Tegoroczny Australian Open jest naprawdę niezły pod względem ilości zaskoczeń, a także poziomu gry i zaangażowania zawodników. Problemem jest (dla mnie) ta straszliwa różnica czasu która sprawia, że nie jestem w stanie zobaczyć prawie nic z wieczornych sesji, a rano mogę rzucić okiem tylko na skróty :( Za to tamtejsze sesje popołudniowe staram się oglądać i bardzo budujące jest obserwowanie tego jak gracze z dalszych miejsc drabinki i kompletni nowicjusze rozkręcają się i ile z siebie dają. Wydaje mi się, że spory wpływ na to ma (u kobiet) nieobecność obu sióstr Williams (dzięki czemu babki czują szansę na sukces i nie muszą patrzeć z rezygnacją w przyszłość, na zasadzie, że i tak będzie dupa, bo jak się spotkam z Venus/Sereną, to będzie 6:0, 6:1 i wypad z baru). Podobnie (acz nieco inaczej) jest u mężczyzn - Murraya nie ma (z czego się osobiście cieszę, bo z topowej czwórki jedynie jego naprawdę nie trawię), Novak słabuje (bardzo szkoda :( )...

W ćwierćfinale mężczyzn aż trzech nierozstawionych zawodników (jeden już na pewno w półfinale - dość antypatyczny, acz skuteczny K.Edmund), z czego dwóch jest naprawdę wspaniałych (a ich obecność na tym etapie turnieju choć zaskakująca, to całkowicie zasłużona). "Koreańczyk w brylach" - Chung (który pokonał Djokovica) i Amerykanin ZNIKĄD - T. Sandgren, wyglądający jak misiek, a grający szlemowo dopiero od niecałego roku.

Przegrana Djoko strasznie bolesna, cholernie mi go szkoda. Wielkie wrażenie wywarła na mnie jego konferencja prasowa po przegranym z Chungiem meczu - skromność i szacunek dla przeciwnika (odrzucał pytania o kontuzję (a widać, że łokieć ma w proszku) mówiąc, że nie zamierza w ogóle poruszać tego tematu, żeby w żaden sposób nie sygnalizowac, że Koreańczykowi coś się "udało" dzięki awarii rywala).

Większym szokiem jest przegrana, a właściwie walkower Nadala dzisiaj. Nerwoból w nodze i katastrofa. Jest to o tyle przykre, że Rafael był do dziś w naprawdę świetnej formie i życzyłem mu z całego serca wygranej w finale AO (z Federerem). Szkoda.

U kobiet zaś mnóstwo niespodzianek i fajnych babek które się naprawdę starają. Przyjemnie popatrzeć na wymiany po kilkanaście, a nawet po ponad 20 piłek, szaleńcze krosy po przekątnej kortu, zagrania z tyłu spomiędzy nóg, trafione bekhendowe smecze pod absurdalnymi kątami i inne atrakcje.

Ze stanu na dzisiaj "przewiduję" takie wyniki:

Ćwierćfinał Berdych - Federer -> wygrana Federera, ale w bólach i w 5 setach.
Ćwierćfinał Sandgren - Chung - > wielka niewiadoma, obstawiam jednak zwycięstwo Chunga.
Półfinał Cilic - Edmund -> wygrana Cilica, z oddaniem jednego seta Anglikowi.

...a potem:
Półfinał Federer - Chung - > wygrana Federera, ale będzie groźnie. 4 sety na pewno.

Finał Federer - Cilic - > wygrana Federera w pięciu setach i po licznych tie-breakach.

U kobiet zaś:

Ćwierćfinał Halep - Pliskova - > wygrana Halep (której życzę zwycięstwa w finale, ale boję się, że kostka się w końcu posypie)
Ćwierćfinał Kerber - Keys - > stosunkowo łatwa wygrana Kerber. Będą trzy sety, ale czuję coś w stylu 6:3, 6:7, 6:2
Półfinał Mertens - Wozniacki - > wygrywa Wozniacka w 2 setach.

....a potem:
Półfinał Halep - Kerber i wygrana Kerber. Obie bardzo lubię, ale zdecydowanie wolałbym widzieć sukces Halep.

Polski finał Kerber - Wozniacki i wygrana Kerber. Puchar jedzie do Puszczykowa :)



EDIT No. 1: Jasny gwint! Kerber poszło jeszcze lepiej (DUŻO lepiej!) niż przypuszczałem! 6:1, 6:2 i już. Cały mecz trwał 51 minut, krócej niż niektóre kobiece (!!) sety w tym turnieju. Spodziewałem się po Keys ostrej walki, a tu taki cyrk! Wkrótce mecz który zapowiada się najciekawiej, czyli Sandgren-Chung. Obstawiam wynik 4:6, 6:4 7:6, 6:7, 6:7 :D

EDIT No. 2: Rezultat meczu przewidziałem trafnie, ale wynik mnie zaskoczył. Chung nie dał dużych szans Sandgrenowi i całość zakońćzyła się niestety już w trzech setach (6:4, 7:6, 6:3). Amerykanin grał naprawdę świetnie, a punkty tracił popełniając szkolne błędy po zaciętych (bardzo) i długich wymianach (rekord dziś to chyba 37 odbić). Ostatni gem to czad (jakieś 15 minut?), gdzie Sandgren odratował 3 meczbole Koreańczyka (z 40:0) i miał nawet kilka razy przewagi. Skończyło się jednak jak się skończyło. Za chwilę Simona Halep z Pliskovą. Bardzo mnie martwi rozwalona kostka Halep, ale wciąż mam nadzieję na jej zwycięstwo. Jeśli miałbym strzelać wynik H. vs. P, to: 4:6, 6:4, 7:6.

EDIT No. 3:
Cytat:
Rezultat meczu przewidziałem trafnie, ale wynik mnie zaskoczył.

6:3, 6:2!! Halep super, pełna kontrola i piękna, mądra i pełna zaangażowania gra!
:serce Simona :serce

Federera z Berdychem już dziś niestety nie zobaczę. Kto może oglądać, to niech korzysta - mecz zaczyna się o 9:30 rano czasu polskiego!

_________________
Ceterum censeo Platformem delendam esse

Wszystkie prawdziwe ścieżki prowadzą przez Góry.

Zawsze mieć dojrzałe jagody do jedzenia i słoneczne miejsce pod sosną, żeby usiąść.


My gender pronoun is "His Majesty / Your Majesty".


Ostatnio zmieniony śr, 24 stycznia 2018 07:30:50 przez Tyler Durden, łącznie zmieniany 1 raz

Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: śr, 24 stycznia 2018 07:30:13 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 10 stycznia 2005 11:49:49
Posty: 24304
Skąd: Kamienna Góra/Poznań
Sprawdzam!

Tyler Durden pisze:
Ćwierćfinał Sandgren - Chung - > wielka niewiadoma, obstawiam jednak zwycięstwo Chunga.
Yup :)
Tyler Durden pisze:
Ćwierćfinał Halep - Pliskova - > wygrana Halep
Yup :)
Tyler Durden pisze:
Ćwierćfinał Kerber - Keys - > stosunkowo łatwa wygrana Kerber.
Yup :)
Przy czym, patrząc na sam wynik, chyba dużo łatwiejsza niż przewidywałeś.

Na razie świetnie Ci idzie. :brawa:

_________________
In an interstellar burst
I am back to save the Universe.


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: śr, 24 stycznia 2018 07:34:19 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 13 stycznia 2012 16:29:27
Posty: 7663
Skąd: Hôtel Lambert / Rafał Gan Ganowicz Appreciation Society
Peregrin Took pisze:
Na razie świetnie Ci idzie.


Cieszę się, dzięki!

Edity wrzucałem na bieżąco, po każdym meczu - widać wyraźnie jak bardzo się za każdym razem pomyliłem (choć przynajmniej udało mi się przewidzieć kto wygra)

_________________
Ceterum censeo Platformem delendam esse

Wszystkie prawdziwe ścieżki prowadzą przez Góry.

Zawsze mieć dojrzałe jagody do jedzenia i słoneczne miejsce pod sosną, żeby usiąść.


My gender pronoun is "His Majesty / Your Majesty".


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: śr, 24 stycznia 2018 07:35:14 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 10 stycznia 2005 11:49:49
Posty: 24304
Skąd: Kamienna Góra/Poznań
Tyler Durden pisze:
:serce Simona :serce


No to dla Ciebie:

Obrazek
:D

_________________
In an interstellar burst
I am back to save the Universe.


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: śr, 24 stycznia 2018 07:45:05 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 13 stycznia 2012 16:29:27
Posty: 7663
Skąd: Hôtel Lambert / Rafał Gan Ganowicz Appreciation Society
Jest absolutnie przepiękna :D Chyba najfajniejsza dziewczyna w WTA od wieeeeeelu lat.

_________________
Ceterum censeo Platformem delendam esse

Wszystkie prawdziwe ścieżki prowadzą przez Góry.

Zawsze mieć dojrzałe jagody do jedzenia i słoneczne miejsce pod sosną, żeby usiąść.


My gender pronoun is "His Majesty / Your Majesty".


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: śr, 24 stycznia 2018 11:50:40 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 10 stycznia 2005 11:49:49
Posty: 24304
Skąd: Kamienna Góra/Poznań
Tyler Durden pisze:
Ćwierćfinał Berdych - Federer -> wygrana Federera, ale w bólach i w 5 setach.

Wygrana Federera, ale w trzech setach. Czy w bólach, tego nie wiem. :)

_________________
In an interstellar burst
I am back to save the Universe.


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: śr, 24 stycznia 2018 11:58:11 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 24 grudnia 2004 14:34:22
Posty: 17234
Skąd: Poznań
Tyler Durden pisze:
Ćwierćfinał Berdych - Federer -> wygrana Federera, ale w bólach i w 5 setach.
Ćwierćfinał Sandgren - Chung - > wielka niewiadoma, obstawiam jednak zwycięstwo Chunga.
Półfinał Cilic - Edmund -> wygrana Cilica, z oddaniem jednego seta Anglikowi.


Federer - Berdych 6:4 6:7 6:3 6:2
Sandgren - Chung 4:6 3:6 3:6
Cilic - Edmund 3:6 6:2 6:4 5:7 6:0

:D

_________________
czasy mamy jakieś dziwne
głupcy wszystko ogołocą
chciałoby się kogoś kopnąć
kogoś kopnąć - ale po co


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: śr, 24 stycznia 2018 17:52:18 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 13 stycznia 2012 16:29:27
Posty: 7663
Skąd: Hôtel Lambert / Rafał Gan Ganowicz Appreciation Society
A więc Fedek poradził sobie jeszcze lepiej niż myślałem. Skoro w tym wieku radzi sobie z o cztery/pięć lat młodszym Berdychem (skądinąd świetnym zawodnikiem) w trzech setach, to znaczy, że bardzo zasługuje na tego dwudziestego szlema. 6:7, 6:3, 6:4 to super wynik - przypuszczałem, że walka będzie ostrzejsza i dłuższa. Jak na razie Roger nie stracił jeszcze ani jednego seta w AO! Czy powtórzy wynik z ubiegłorocznego Wimbledonu i utrzyma ten stan do finału? Kto wie, kto wie?

Zatem:

Półfinał Cilic - Edmund. Moim zdaniem mecz będzie raczej nudnawy i niezbyt długi. Anglik ma życiową szansę na zyskanie wielkiej sławy w UK (doszedł do półfinału w wielkoszlemowym turnieju wcześniej niż przesiadujący w jego loży Tim Henman, który do czasu sukcesów Murraya był przez całe lata brytyjskim Fibakiem), ale Cilic ma większe doświadczenie (choć w półfinale AO ostatni raz był 8 lat temu) i powinien sobie poradzić bez strasznych kłopotów. Wczoraj pisałem "wygrana Cilica, z oddaniem jednego seta Anglikowi.", dziś doprecyzuję: Cilic - Edmund: 6:4, 3:6, 7:5, 6:3.

Półfinał Federer - Chung Jeśli miałbym oglądać jakiś mecz w środku nocy, rozwalając sobie kolejny dzień, to byłby to chyba ten właśnie pojedynek. Chung jest ŚWIETNY, rusza się jak młody Djokovic, jest silny i szybki, a poza tym bardzo ciekawie prowadzi wymianę piłek oszczędzając siły i wykańczając przeciwnika strasznymi sprintami w poprzek i po skosie kortu, samemu punktując w odpowiednim momencie. Potrafi się też błyskawicznie ruszyć i odbierać piłki z beznadziejnych, jak by się wydawało, sytuacji. Uważam, że napyta Federerowi strasznej biedy. Roger wygra, ale będzie to zwycięstwo wywalczone krwią, potem i łzami ;) Wynik: Federer - Chung: 3:6, 7:5, 5:7, 7:6, 6:2.

W finale oczywiście Federer vs. Cilic i wygrana Rogera. Wyniku - do czasu obejrzenia półfinałów - nie strzelam.


U kobiet zaś półfinały jak marzenie (pomijając Belgijkę znikąd). Bardzo mi szkoda tego, że oba półfinały rozplanowano na ten sam dzień i że jest to dzisiaj. Oznacza to, że zarówno Kerber jak i Halep nie będą miały dnia odpoczynku (ćwierćfinały grały przecież wczoraj!).

Wynik meczu półfinałowego Karoliny Woźniackiej z E. Mertnes jest raczej łatwy do przewidzenia. Stawiam na mniej niż godzinę gry i wynik 6:3, 6:2.

Znacznie większą zagwozdkę mam ze spotkaniem półfinałowym Simony Halep ( :serce :serce :serce ) z Andżelą Kerber. Z jednej strony bardzo bym sobie życzył polskiego finału i powędrowania pucharu do Puszczykowa. Z drugiej strony, serce nie sługa. Z trzeciej strony, jeszcze wczoraj pisałem, że wygra Kerber, bo Simona - po tym straszliwym urazie kostki w pierwszej rundzie - w ogóle nie powinna się w tym półfinale znaleźć. A jednak! Jest niezwykle twarda, zdeterminowana, a do tego sprawia wrażenie bardzo mądrej, miłej i niezmanierowanej laski. Z całego serca życzę jej powodzenia. Trudno mi też przewidzieć ostateczny wynik, bo już wczoraj myślałem, że z Pliskovą będzie ciężko, a tu okazało się, że Halep gra mistrzowsko.

Rozsądek podpowiada wynik Halep-Kerber: 4:6, 7:6, 5:7 i wygraną Kerber. Serce mówi, że będzie inaczej: 6:4, 6:7, 7:5 :)

Gdyby doszło do finału Halep - Wozniacki, wygra Simona. W innym przypadku całość wygrywa Kerber.

Howgh!

Obrazek

_________________
Ceterum censeo Platformem delendam esse

Wszystkie prawdziwe ścieżki prowadzą przez Góry.

Zawsze mieć dojrzałe jagody do jedzenia i słoneczne miejsce pod sosną, żeby usiąść.


My gender pronoun is "His Majesty / Your Majesty".


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: śr, 24 stycznia 2018 18:02:20 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 14:36:56
Posty: 7692
Skąd: 52,2045 N, 20,9694 E
A weźcie se załóżcie wątek niepiłkarski i nieskoczkowy – ja tu wchodzę poczytać o skokach, a tu jakieś tenisy :-P

_________________
Była tu wczoraj premier Suchocka,
chyba przypadkiem przed wyborami


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: czw, 25 stycznia 2018 06:05:09 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 13 stycznia 2012 16:29:27
Posty: 7663
Skąd: Hôtel Lambert / Rafał Gan Ganowicz Appreciation Society
panek pisze:
a tu jakieś tenisy


w portach!

- - - -

Karolina Woźniacka vs. Elize Mertens.

Ufffff..... Rezultat meczu znowu przewidziałem trafnie, ale wynik już nie. Pierwszy set - faktycznie na 6:3, ale drugi to już ostra walka i bardzo wyrównany pojedynek. Zakończyło się na dwóch setach, ale drugi rozstrzygnął tie-break. 7:6 (7:2) i Karolina Łoznjaki w finale Australian Open!!!

Już za chwileczkę, już za momencik...

Simona Halep kontra Andżela Kerber!

[EDIT no. 1]: Co za mecz!! Właśnie zaczyna się III set, jest coraz ostrzej, a w pierwszym meczu wydawało się, że całość (!) zakończy się w pół godziny, gdy po niecałych 15 minutach Halep prowadziła 5:0. Teraz jest 6:3, 4:6

[EDIT no. 2]: WWWWWWWWWOOOOOOOOOOWWWWWWW!!!! Trzeci set 9:7 !! ! ! ! ! Kompletnie odjazdowe wymiany, cóż za gra!!!

Strasznie mi szkoda Kerber i jednocześnie ogromnie mnie cieszy Halep.

Wspaniały mecz, a trzeci set na 6 gwiazdek!

Obrazek

_________________
Ceterum censeo Platformem delendam esse

Wszystkie prawdziwe ścieżki prowadzą przez Góry.

Zawsze mieć dojrzałe jagody do jedzenia i słoneczne miejsce pod sosną, żeby usiąść.


My gender pronoun is "His Majesty / Your Majesty".


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: czw, 25 stycznia 2018 19:16:13 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 13 stycznia 2012 16:29:27
Posty: 7663
Skąd: Hôtel Lambert / Rafał Gan Ganowicz Appreciation Society
Tyler Durden pisze:
Półfinał Cilic - Edmund. Moim zdaniem mecz będzie raczej nudnawy i niezbyt długi. Anglik ma życiową szansę na zyskanie wielkiej sławy w UK (doszedł do półfinału w wielkoszlemowym turnieju wcześniej niż przesiadujący w jego loży Tim Henman, który do czasu sukcesów Murraya był przez całe lata brytyjskim Fibakiem), ale Cilic ma większe doświadczenie (choć w półfinale AO ostatni raz był 8 lat temu) i powinien sobie poradzić bez strasznych kłopotów. Wczoraj pisałem "wygrana Cilica, z oddaniem jednego seta Anglikowi.", dziś doprecyzuję: Cilic - Edmund: 6:4, 3:6, 7:5, 6:3.


Kolejny raz - rezultat meczu zgodnie z przewidywaniami, szczegółowy wynik już nie. Było 6:2, 7:6, 6:2.

Zostały trzy mecze do końca: drugi półfinał mężczyzn (Federer vs. Chung) i finał mężczyzn (tam czeka już Cilic) i finał kobiet (Halep vs. Woźniacka).

Bardzo chciałbym zobaczyć mecz Rogera z Chungiem, ale godzina rozpoczęcia raczej niemożliwa :( Zapowiada się bardzo interesująca walka - Federerowi zdarzało się przegrywać z osobami spoza pierwszej dziesiątki, a teraz jest pewnie mocno zdeterminowany, bo wie, że w finale nie czeka na niego ktoś z kręgu jego "nemezisów", tylko Cilic. Paradoksalnie to Chung może być tu na zupełnym luzie - dostał się do szlemowego półfinału jako człowiek właściwie znikąd i może robić co chce, nie mając nic do stracenia. Federer ma zaś do stracenia bardzo dużo, w tym być może ostatnią szansę na to, by grać w finale z kimś kogo nie powinien się w ogóle obawiać i wygrać dzięki temu XX Wielki Szlem! Chung wygląda na bardzo niebezpiecznego przeciwnika, jest od Rogera o 15 lat młodszy (!), a w jego grze nie widać przypadkowości, czy fuksa. Oceniam, że Roger jednak wygra, ale będzie mu bardzo ciężko.

Niezależnie od tego kto wygra ten półfinał, wiadomo, że spotka się w finale z Cilicem. Mam wrażenie, że Cilic ten mecz przegra!

U kobiet zaś przewiduję zwycięstwo Simony Halep, w trzech setach, po wyrównanym i zaciętym pojedynku.

_________________
Ceterum censeo Platformem delendam esse

Wszystkie prawdziwe ścieżki prowadzą przez Góry.

Zawsze mieć dojrzałe jagody do jedzenia i słoneczne miejsce pod sosną, żeby usiąść.


My gender pronoun is "His Majesty / Your Majesty".


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: pt, 26 stycznia 2018 10:43:19 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 10 stycznia 2005 11:49:49
Posty: 24304
Skąd: Kamienna Góra/Poznań
Zerkałem od czasu do czasu na wynik półfinału i chciałem właśnie napisać, że widzę tam jakąś zupełną masakrę, a tu wychodzi że masakrowany zdrowotnie chyba nie wytrzymał.

_________________
In an interstellar burst
I am back to save the Universe.


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: pt, 26 stycznia 2018 10:54:58 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 18:29:55
Posty: 3974
Skąd: Warszawa
I znów Tyler nie przewidział wyniku :roll:

_________________
My shadow is always with me. Sometimes ahead... sometimes behind. Sometimes to the left... sometimes to the right. Except on cloudy days... or at night.


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: pt, 26 stycznia 2018 17:42:22 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 13 stycznia 2012 16:29:27
Posty: 7663
Skąd: Hôtel Lambert / Rafał Gan Ganowicz Appreciation Society
Niestety :(

Wstałem dziś rano i od razu sprawdziłem wynik. Bardzo mi szkoda tego Koreańczyka, bo naprawdę do tej pory wszystkie jego mecze (i te które widziałem w całości i te których skróty zobaczyłem) pokazywały szybkiego, mocnego, bardzo sprawnego zawodnika. Byłem więc pewien, że pojedynek z Federerem będzie zacięty i długotrwały. Kontuzja nie przyszła mi do głowy. Sam Roger powiedział po meczu, że oczywiście cieszy się z finału, ale nie z tego w jaki sposób się tam znalazł.

Uważam, że ten chłopak bardzo namiesza w czołówce ATP w tym roku!

A więc:

Federer - Cilic: 6:4, 4:6, 7:6, 7:6.

Halep - Woźniacka: 6:3, 3:6, 7:6

_________________
Ceterum censeo Platformem delendam esse

Wszystkie prawdziwe ścieżki prowadzą przez Góry.

Zawsze mieć dojrzałe jagody do jedzenia i słoneczne miejsce pod sosną, żeby usiąść.


My gender pronoun is "His Majesty / Your Majesty".


Na górę
 Wyświetl profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 2604 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 129, 130, 131, 132, 133, 134, 135 ... 174  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz.



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 51 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group