Ultima Thule

Forum fanów Armii i 2TM2,3
Dzisiaj jest ndz, 28 kwietnia 2024 20:31:32

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 65 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5  Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostWysłany: ndz, 04 stycznia 2009 14:35:49 

Rejestracja:
pn, 07 marca 2005 23:40:05
Posty: 1662
Ptak ze wschodu pisze:
co do miłości to się zgadzam, ale czasem przez to człek jest właśnie nieszczęśliwy, zależy od przypadku konkretnego, czy z wzajemnością i w ogóle cała otoczka

racja, ale wolę tak niż nie mieć miłości. Nieobecność miłości, brak uczuć to straszny stan. Miłość nawet nieodwzajemniana sprawia, że czuję że żyję, a to już połowa szczęścia. Odwzajemniana to pełne szczęście totalne (tak się domyślam :wink: ).


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: ndz, 04 stycznia 2009 18:02:09 

Rejestracja:
pn, 15 listopada 2004 12:18:52
Posty: 5708
Skąd: ełk/warszawa
Pójść na rano do roboty po 2 tygodniach wolnego, z pełną lodówą wszystkiego :? Jak se do jutra w łeb nie palnę to jakoś pójdzie...


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: ndz, 04 stycznia 2009 19:21:15 

Rejestracja:
ndz, 18 czerwca 2006 14:42:20
Posty: 3186
Skąd: dalekie krainy
Leniwiec pisze:
Nieobecność miłości, brak uczuć to straszny stan

Niestety nie mogę się zgodzić. Jestem o niebo szczęśliwsza teraz niż w związku. Właśnie teraz czuję, że żyję, świat stoi przede mną otworem. Oczywiście mam na myśli chory związek... No, ale to zależy od indywidualnego przypadku, od danego człowieka :wink:


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: ndz, 04 stycznia 2009 20:26:33 
czas. to sprawia że ostatnio często marzę o Niebie


Na górę
 
 Tytuł:
PostWysłany: ndz, 04 stycznia 2009 23:55:31 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 04 czerwca 2008 22:38:37
Posty: 77
Skąd: z Raszkowa
Ptak ze wschodu wydaje mi się że chodzi tutaj o trochę inny stan niż stan nie bycia w związku. myśle że to stan kiedy czujesz że nie masz zupełnie nikogo, nawet Boga.


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 05 stycznia 2009 01:33:52 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 11 listopada 2004 17:00:25
Posty: 22883
jak to pięknie jest ujęte w "Liście do M." Dżemu :wink:

_________________
Mężczyzna pracujący tam powiedział:

- Z pańskim forum jest wszystko w porządku.


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 07 stycznia 2009 22:49:49 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 04 czerwca 2008 22:38:37
Posty: 77
Skąd: z Raszkowa
właśnie ;]


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 08 stycznia 2009 00:04:36 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 06 września 2007 14:57:13
Posty: 1878
Skąd: Warszawa
mnie do szczęścia potrzebny jest mój mąż. bo jak go mam, to już wszystko inne mogę robić sama.

_________________
http://nemesister.tv


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 26 stycznia 2009 22:24:41 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 26 stycznia 2009 21:04:57
Posty: 14024
Skąd: ze wsi
...


Ostatnio zmieniony sob, 14 marca 2009 21:59:26 przez Pietruszka, łącznie zmieniany 1 raz

Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 27 stycznia 2009 08:55:27 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 28 stycznia 2005 15:46:47
Posty: 21407
Skąd: Autonomiczne Księstwo Służew Nad Dolinką
Pietruszka pisze:
Do sczęścia potrzebna jest tylko jedna rzecz....zwana: Więcej.



Ja bym tam nie chciał więcej pracować i płacić wiecej podatków, ale de gustibus non est disputandum ;)

Zdrówka życzę

_________________
Sometimes good guys don't wear white


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 27 stycznia 2009 20:49:46 
Pet pisze:
Ja bym tam nie chciał więcej pracować


ja bym chciała :/ bo teraz nie pracuję i szlak mnie trafia a w pole dopiero w marcu :/


Na górę
 
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 27 stycznia 2009 21:56:46 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
ndz, 13 stycznia 2008 23:19:30
Posty: 4159
Skąd: Wrocław
Trochę miłości.
I działające głośniki :evil: .

_________________
Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 28 stycznia 2009 18:32:52 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
sob, 17 lutego 2007 10:03:24
Posty: 17992
...gdzieś to chyba juz było..trochę to o szczęsciu. Od kumpla dostałem.

Dorastaliście w latach szescdziesiątych,
siedemdziesiątych lub osiemdziesiątych...???
Jak, do cholery, udało się wam przeżyć???!!!

Samochody nie miały
pasów bezpieczeństwa,
ani zagłówków,
no i żadnych airbagów!!!

Na tylnym siedzeniu było wesoło,
a nie niebezpiecznie

Łóżeczka i zabawki były kolorowe
i z pewnością polakierowane
lakierami ołowiowymi
lub innym śmiertelnie groźnym gównem

Niebezpieczne były puszki,
drzwi samochodów.

Butelki od lekarstw i środków czyszczących
nie były zabezpieczone.
Można było jeździć na rowerze bez kasku.
A ci, którzy mieszkali
w pobliżu szosy na wzgórzu
ustanawiali na rowerach rekordy prędkości,
stwierdzając w połowie drogi,
że rower z hamulcem
był dla starych chyba za drogi...
.... Ale po nabraniu pewnej wprawy
i kilku wypadkach...
panowaliśmy i nad tym (przeważnie)!

Szkoła trwała do południa,
a obiad jadło się w domu.

Niektórzy nie byli dobrzy w budzie
i czasami musieli powtarzać rok.

Nikogo nie wysyłano do psychologa.
Nikt nie był hiperaktywny
ani dysklektykiem.

Po prostu powtarzał rok
i to była jego szansa.

Wodę piło się z węża ogrodowego
lub innych źródeł,
a nie za sterylnych butelek PET

Wcinaliśmy słodycze i pączki,
piliśmy oranżadę z prawdziwym cukrem
i nie mieliśmy problemów z nadwagą,
bo ciągle byliśmy na dworze i byliśmy aktywni

Piliśmy całą paczką oranżadę z jednej butli
i nikt z tego powodu nie umarł.

Nie mieliśmy Playstations,
Nintendo 64, X-Boxes,
gier wideo, 99 kanałów w TV,
DVD i wideo, Dolby Surround,
komórek, komputerów ani chatroom’ów w Internecie...
... lecz przyjaciół !

Mogliśmy wpadać do kolegów
pieszo lub na rowerze,

zapukać i zabrać ich na podwórko
lub bawić się u nich,
nie zastanawiając się, czy to wypada.

Można się było bawić do upojenia,
pod warunkiem powrotu do domu przed nocą.

Nie było komórek...

I nikt nie wiedział gdzie jesteśmy i co robimy!!!
Nieprawdopodobne!!!

Tam na zewnątrz, w tym okrutnym świecie!!!
Całkiem bez opieki!
Jak to było możliwe?

Graliśmy w piłę na jedną bramę,
a jeśli kogoś nie wybrano do drużyny,
to się wypłakał i już.
Nie był to koniec świata ani trauma.

Mieliśmy poobcierane kolana i łokcie,
złamane kości, czasem wybite zęby,
ale nigdy, NIGDY,
nie podawano nikogo z tego powodu do sądu!
NIKT nie był winien, tylko MY SAMI!

Nie baliśmy się
deszczu, śniegu ani mrozu.
Nikt nie miał alergii
na kurz, trawę ani na krowie mleko.
Mieliśmy wolność i wolny czas,
klęski, sukcesy i zadania.
I uczyliśmy się dawać sobie radę!


Pytanie za 100 punktów brzmi:
Jak udało się nam przeżyć???
A przede wszystkim:
Jak mogliśmy rozwijać naszą osobowość???

Też jesteś z tej generacji?

Jeśli tak, wyślij tego maila
do twoich rówieśników.
(Ale nie musisz, nic się nie stanie jak go olejesz ☺)
Niech sobie przypomną, jak było.
A inni niech zobaczą jak było…

Pewnie,
można powiedzieć,
że żyliśmy w nudzie, ale...…kurwa,
przecież byliśmy szczęśliwi !!!


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 08 kwietnia 2009 21:44:49 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 10 listopada 2004 15:59:39
Posty: 28016
Podkoszulek taki na ramionczkach, biały. Zupełnie inne życie jest z takim!

_________________
Tygrysie, tygrysie - czemu chodzisz w dresie?


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 08 kwietnia 2009 22:51:21 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 09 grudnia 2004 12:21:40
Posty: 5834
...zmywarka


Na górę
 Wyświetl profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 65 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 270 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group