Ultima Thule

Forum fanów Armii i 2TM2,3
Dzisiaj jest ndz, 28 kwietnia 2024 04:57:43

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 25 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 29 grudnia 2008 09:39:24 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 28 stycznia 2005 15:46:47
Posty: 21407
Skąd: Autonomiczne Księstwo Służew Nad Dolinką
Jeżeli chodzi o moje tegoroczne odkrycia muzyczne, to nie wiem czy wsdzystko zapamiętałem, bo trochę tego było.

Po pierwsze Coltrane, Miles, Mingus i w ogóle dżez - dzięki Kajo, dzięki Crazy.

Po drugie King Crimson, które niby znałem wcześniej, ale tylko pierwszą płytę. W tym roku łyknąłem praktycznie całą podstawową dyskografię w ciągu miesiąca. Tu ukłony należą się pilotowi kameleonowi, azbestowi, antiwitkowi, mareckiemu i wszystkim pozostałym udzielającym się w wątku monograficznym.

Do tej paki dołącza jeszcze Captain Beefheart - po raz wtóry kwiatki i czekoladki dla azbesta i Residents - salut Ahab

Oprócz odkryć wynikających z dysput forumowych powinienem jeszcze doliczyć kilka "pozaforumowych".

Przede wszystkim The Battles (tu podziękowania należą się mojemu koleżce z pracy), Unsane (tu dziękuję sobie samemu, że chciało mi się odgrzebać kapelę, której nazwę kojarzyłem z jakiejś stareńkiej składanki OUTSide-owej) i dodatkowo Big Black i Shellac (które pojedyńcze kawałki znałem wcześniej, ale dopiero teraz sięgnąłem po regularne płyty i "dupę mi urwało"). No i oczywiście Tuxedomoon który poznałem dzięki mojej spotkanej po latach fumfelitce z podstawówy.

Oddzielna kategoria to kapele, które poznałem niejako "przypadkiem" a to dzięki wyprzedażom w sklepach gdzie kupowałem niektóre płyty "w ciemno", lub koncertom, na które trafiłem raczej ze wzgledów towarzyskich, a które okazały się powalające pod względem artystycznym. Dzięki takim splotom losu poznałem Ninę Nastasię, Windsor for the Derby, Joy Disaster, Deadchovsky i Koffin Kats.

Poza tym należałoby jeszcze wspomnieć o Slayerze i Entombed, ale to raczej na tej zasadzie jak u Morelli Ajroni - Bardziej jako ciekawostka.

No i jeszcze Metallica, ale to nie tyle odkrycie, ile raczej renesans zainteresowania, bo sięgnąłem po ich płyty pierwszy raz od kilkunastu lat.

Ufff... i to by było chyba tyle.

Co do koncertów to najlepsza trójka wygląda u mnie następująco:
The Cure,
Einsturzende Neubauten,
Iron Maiden


Zdrówka życzę

PS: A! No i do odkryć należy jeszcze doliczyć Henry Fiat's Open Sore!

PPS: W sumie krautrock też poznałem w tym roku, ale jakoś nie podeszło mi to za mocno, więc czeka dalej na swoje odkrycie ;)

_________________
Sometimes good guys don't wear white


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 29 grudnia 2008 12:05:10 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 11 listopada 2004 17:00:25
Posty: 22883
Cytat:
Shellac

mam to na winylu!

u mnie to będzie tak:

odkrycie roku
B-Movie (choć niby słuchane wcześniej)
Frank The Baptist

koncert roku
trudno wybrać, ale myślę, że to będzie Iron Maiden, a wyróżnienie dla Armii w Pruszkowie

najłatwiej wybrać rozczarowanie roku... Ladytron w Fabryce Trzciny, nie sądzę, by przez najbliższe kilka lat udało się komuś to przebić. Prywatnie - że się nie udało nagrać nowej płyty Spirita w 2008.

wydarzenie roku
muzycznie - Control, udany powrót De Press
pozamuzycznie - wiadomo :)

filmy
mało widziałem nowych filmów "nadziemnych" i nic tam specjalnego nie było, tu rozczarowanie bardzo łatwo wybrać - "0_1_0" [Łazarkiewicza], z offowych kilka dobrych, o czym niedawno pisałem, ale też nic nie powaliło na kolana, najlepsze to "Poddasze" i "Myjnia"

książka
"Tancerz"

komiks
ostatni Wilq

jak sobie coś przypomne, to dopiszę

_________________
Mężczyzna pracujący tam powiedział:

- Z pańskim forum jest wszystko w porządku.


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 29 grudnia 2008 12:12:18 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 28 stycznia 2005 15:46:47
Posty: 21407
Skąd: Autonomiczne Księstwo Służew Nad Dolinką
Budyń pisze:
Cytat:
Shellac

mam to na winylu!


Kumatyś!

;)


Budyń pisze:
książka
"Tancerz"


A tancerz roku? Jest z czego wybierać! :szydera

Zdrówka życzę

_________________
Sometimes good guys don't wear white


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 29 grudnia 2008 15:02:10 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 06 września 2007 14:57:13
Posty: 1878
Skąd: Warszawa
muzyka roku nic nowego nie rzuciło mnie na kolana, a odkryciem roku jest dla mnie odkrycie faktu, że nic nowego mi się nie podoba bardziej, niż moje stare zmęczone życiem płyty.
na pewno wydarzeniem jest zakup pierwszej od 1990 roku własnej płyty winylowej, trafiło akurat na reedycję "Mendy" Apteki.

koncerty roku rok koncertów! dopiero od dwóch lat mogę sobie układać takie listy mogąc wybierać z więcej niż 5 pozycji ;) , zatem moja pierwsza piątka:
1. The Cure
2. Iron Maiden
3. Franz Ferdinand
4. Fields of the Nephilim
5. Armia w MPW
poza kategoriami : Spirit of 84 w No Mercy
nie ma tu Neubautenów, bo na tym koncercie głównie odreagowywałam zmęczenie po Oskariadzie i koncert jako taki niemal mnie nie poruszył

film roku
w kinie niezależnym był to zasłużenie rok Maćka Buchwalda i jego "Nie ma o czym milczeć" (premiera: grudzień 2007), a także komercyjna premiera nowej wersji "Manny" Huberta Gotkowskiego - i jest to poniekąd dla mnie wydarzeniem roku, że mogę sobie w empiku kupić film kogoś, kogo osobiście bardzo lubię i cenię. z tegorocznych filmów offowych ani studenckich nic nie zdobyło mojego serca w 100%, średni rok, niestety.

w kinie zależnym: filmem roku jest dla mnie "Control", a prywatnym wydarzeniem nawiązanie bliskiej znajomości z kinematografią Kevina Smitha, którego niesłusznie dotychczas olewałam.

książka
również bez odkryć. przeczytałam dużo dobrych książek, ale żadna z tegorocznych nie pojedzie ze mną na bezludną wyspę. na pewno ważny był wspomniany "Tancerz" Orbitowskiego i Urbaniuka, pod koniec roku "Sprężyna" i siódmy tom autobiografii Joanny Chmielewskiej, zakupiłam też wiele nowych dla mnie książek Wiecha i kilka Gaimana, wrócę jeszcze na pewno do "Autobiografii grubej panny młodej" Laurie Notaro, "W kraju agentów" Gibsona i "Brudnopisu / Czystopisu" Łukjanienki i wielu innych, bo lubię czytać książki po kilka razy.

wydarzeniem roku w moim życiu jest, oczywiście, mój ślub i "nowa droga życia" ze wszystkimi jej blaskami i cieniami (do cieni należy np. fakt, że nie umiem się porządnie podpisać nowym nazwiskiem) :) poza tym, wydarzyło się wiele różnych rzeczy i tu, na szczęście, plusy przysłaniają mi minusy, tak więc podsumowując - był to dobry rok.


p.s. jeszcze a propos cieni
Budyń pisze:
mam to na winylu!
niestety :?

_________________
http://nemesister.tv


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 29 grudnia 2008 18:21:44 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 26 maja 2006 20:29:43
Posty: 6699
super temat!, na początku skupię się na tym co w kręgu muzycznym lubię najbardziej czyli...koncerty :)
W sumie był to dla mnie najbogatszy rok pod kątem intensywności koncertowania :)

KISS 09.06.2008 Berlin - koncert życia.
Focus 07.09.2008 - zaskakująco pięknie

to były takie dwa WIELKIE koncerty tegoroczne.
następnie zaliczyłem :wink: już bez kolejności:

Armia - 2
Luna - 3
2tm2,3 - 1
Boogie Chili - 6
Onyx - 2
Lao Che - 1
Tipsy Drivers - 2
Krzak - 1
Highway - 1
Raz Dwa Trzy - 1
Wojtek Klich - 1
Kasa Chorych - 1
Qbeck - 1
Soundrops - ???

wśród tych koncertów znajdą się dwa wyraźnie słabsze:
Armia przed muzeum oraz mdławy Highway. Cała reszta bardzo OK wyróżnienia przyznano 2 czyli jeden Boogie Chili i Raz Dwa Trzy.

Osobną kategorię tworzy koncert grupy Ten Years After który w sumie był niezły, miał też jeden moment absolutnie rewelacyjny...tylko, że....nie był Bluesem :(
No i jedno rozczarowanie czyli....Metallica w Chorzowie :x
i to chyba tyle, jak sobie przypomnę to uzupełnię wpis :wink:
Pierwsza tegoroczna koncertowa dziesiątka wygląda więc następująco:

1.KISS Velodrom
2.Focus Blue Note
3.Boogie Chili Charyzma
4.Armia Blue Note
5.Raz Dwa Trzy CK Zamek
6.Luna Blue Note
7.Onyx Lizard King
8.Boogie Chili Lizard King
9.Ten Years After Blue Note(za solo na garach)
10.Krzak Piwnica 21

no :D

_________________
http://freemusicstop.com


Ostatnio zmieniony śr, 31 grudnia 2008 17:08:20 przez MAQ, łącznie zmieniany 2 razy

Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 29 grudnia 2008 18:54:26 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
ndz, 26 marca 2006 09:01:48
Posty: 19450
Skąd: z prowincji
a występ w TV? ;)

_________________
Obrazek
"Niewole robią z nas ponurych i złych"
"Nie ma przypadków, są tylko znaki"


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 30 grudnia 2008 18:11:06 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 22:14:22
Posty: 9021
Skąd: Nab. Islandzkie
Kamik pisze:
Dzikigiez Pieprzo: WIE HEIST ER? - strasznie dużo mnie kosztowała ta porażka i zapowiada się na to, że to koniec mojej paramuzycznej działalności.


No co Ty... Mi sie to bardzo podobalo! Serio, bez grzecznosciowych uprzejmosci.


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 30 grudnia 2008 19:34:00 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 26 maja 2006 20:29:43
Posty: 6699
pablak pisze:
a występ w TV?

to w innej kategorii hyhy

_________________
http://freemusicstop.com


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 31 grudnia 2008 17:38:31 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 06 września 2007 14:57:13
Posty: 1878
Skąd: Warszawa
pablak pisze:
a występ w
w moim wypadku wszystkie występy radiowo-telewizyjne były kiepskością roku ;) ale nie aż taką, jak rok czy dwa lata temu, gdzie w radiu bis (chyba) przedstawiono mnie jako martę siwak, a w trójce zamiast mnie poszedł materiał o skansenie.
p.s. osób sepleniących nie powinno się w ogóle zapraszać do audiowizualnych mediów!

_________________
http://nemesister.tv


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 06 stycznia 2009 15:57:55 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 22 listopada 2004 14:05:36
Posty: 7312
Skąd: Warszawa/Stuttgart
cos się urwał wątek a bardzo ciekawie tu was poczytać

2008 muzycznie
Zaskakująco dobry muzycznie. Ostatnimi latami często tak bywało, że słuchałem głównie rzeczy z lat poprzednich a tu dużo nowych rzeczy i to dobrych. Bo przecież trio Luna/Dementi/Gospel zaatakowało na przełomie zimy i wiosny, długie miesiące spłynęły na czekaniu na nową Metallicę czy The Cure, miało być też U2 ale przeskoczyło na rok kolejny. Reaktywował się wydawniczo Bryl z 52umem i Izraelem. Powoli ale wspaniale ruszyła seria Jarocińska z Siekierą i Made In Poland (jeszcze raz :brawa:). Sigur Ros i R.E.M. nagrali najlepsze płyty od lat. No nieźle nieżle.

Poza tym cały czas przygrywało parę płyt z roku poprzedniego. Przede wszystkim PJ Harvey - White Chalk - płyta fenomenalna, którą na poczatku przyjąłem z rezerwą ale z opóźnieniem bo z opóźnieniem ale w tym roku zaatakowała już po całości. A Vedder z Into The Wild czy Bruce Springsteen z Magic? - to też jedne z częściej słuchanych przeze mnie płyt w 2008.

W paru przypadkach pomogły tegoroczne koncerty. PJ Harvey w Kongresowej była wydarzeniem najwyższej próby. Zaskakująco udany był też koncert Serja Tankiana ze Stodoły. Szedłem z mocną rezerwą, raczej namówiony przez znajomego a wychodziłem w pełni ukontentowany.
Wydarzeniem mocno wpływającym na kolejne zakupy i słuchanie w następnych miesiącach był koncer Raya Wilsona w Progresji. Niewiele osób ale fantastyczne przyjęcie i rewelacyjny koncert. Było i trochę Raya z Genesis, i trochę solowego, i trochę Genesis sprzed Raya, i kilka innych coverów (In The Air Tonight :shock:). No i R.E.M. w Pradze. Bardzo dobry koncert. W końcu mi się udało na nich dotrzeć, bo koncert w Warszawie sprzed kilku lat haniebnie przegapiłem :x
Oczywiście bardzo ważnym wydarzeniem był dwudniowy maraton z The Cure czyli Torwar i Spodek dzień po dniu w lutym. Bardzo jestem zadowolony, ze udało się to tak poustawiać aby być na obu koncertach. Każdego z nich bym bardzo żałował.
Sierpień oprócz R.E.M. miał jeszcze mocne akcenty w postaci Iron Maiden na Gwardii - koncert i setlista marzeń, ciężko im to będzie przebić! Oraz magiczny koncert Sigur Ros w parku Sowińskiego. Tam był pierwszy PRL w 2004 - szkoda, że to piekne miejsce jest tak rzadko wykorzystywane koncertowo.
A przecież był jeszcze Jarre na Torwarze, Metallica czy Police. Znów udany rok koncertowy.

Z tematów okołoarmijnych da się wyodrębnić przynajmniej trzy wątki:
Luna - wspaniała płyta i prawie rok czekania na wersję koncertową. Tu jednak nadal jest niedosyt, bo HRC nie pozwolił zasmakować w TEJ muzyce tak mocno jak działo się to w przypadku Tańca Szkieletów po koncertach np. na Tarchominie.
Dementi - płyta i trasa. Tu o niedosycie nie może być mowy. 2 koncerty w Warszawie - pierwszy tradycyjny u Paulinów na Długiej, piękny ale płyta jeszcze nie była znana i nowe utwory dopiero się przebijały do świadomości. I drugi koncert w Dobrym Miejscu (zaiste dobre to miejsce na TAKIE koncerty) - już w pełni sycący nowymi utworami poznanymi w międzyczasie. To juz była też końcówka trasy, repertuar dobrze się zgrał, wykonawcy również. Publiczność ciepło to wszystko przyjęła. Naprawdę bardzo miło wspominam atmosferę tego koncertu.
Armia - tu rok upłynął pod znakiem niepokojów (maj, czerwiec) a w końcu oczekiwania na nową płytę. Kolejne koncerty odsłaniały poszczególne utwory, teksty ewoluowały. Pod MPW koncert był średnio udany ale to wtedy po raz pierwszy usłyszałem chociażby Statek Burz. Ten utwór dogłębniej mnie uderzył jednak dopiero na nastepnym koncercie w Wyszkowie. Spontaniczna decyzja o podjechaniu tych kilkudziesięciu kilometrów była ze wszech miar udana. Bardzo fajny koncert, rewelacyjna setlista (On jest tu - słyszane przeze mnie po raz pierwszy na żywo). MPW to jednak też źródło Pałacyku i Warszawskich Dzieci, więc dobrze, że koncert był.
Koncerty te jednak będą dla mnie tym ważniejsze, że były pierwszymi w pełni czadowymi koncertami Mikołaja. Wcześniejsze bezpośrednie spotkania z muzyką miały jednak znacznie łagodniejszy przebieg. (pół-)Akustyczne koncerty Tymka czy Budzego Solo zrobiły dużo smaku. MPW było początkiem, Wyszków pięknym rozwinięciem a apogeum nastapiło w Blue Nocie. Tu oczywiście miało miejsce kolejne ważne wydarzenie związane z Armią i nową płytą czyli nagrywanie chóru!!!. Fantastyczna sprawa! Za to jeszcze raz zespołowi a zwłaszcza Tomkowi serdeczne podziękowania! I przedni koncert - Inaczej niż zwykle, Adwent :shock: Rewelacja!!!!


hehe ciekawe o czym jeszcze zapomniałem :wink:

_________________
Klaszczę w dłonie ...
... by było mnie więcej ...


Na górę
 Wyświetl profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 25 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 157 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group