Kijana pisze:
Bartosz - Bartosz i Bartłomiej to w zasadzie jedno i to samo imię. Bartosz to staropolskie zdrobnienie od Bartłomieja, które jest używane także jako samodzielne imię. Drobna zmiana brzmienia powoduje jednak istotne skutki: imię Bartosz inaczej działa na swojego nosiciela i, wbrew pozorom, wcale nie skłania do beztroski i młodzieńczej nieodpowiedzialności. Przeciwnie: Bartosz to imię twardsze i surowsze od jowialnego Bartłomieja. Bartoszowie instynktownie czują się odpowiedzialni za innych (co ujawnia się już w przedszkolu), a w późniejszym życiu pociągają ich wysokie urzędy i rozwiązywanie spraw zbyt trudnych dla większości ich kolegów. Życie pojmują jako zadanie i obowiązek. Za to wspólną cechą Bartłomiejów i Bartoszów są ich wielkie zasoby energii, którą potrafią uruchomić w razie potrzeby.
Ha, a mi się kazali określić w podstawówce ku mojemu zdziwniu. I opowiadano wielokrotnie o róznicach - Lech i Leszek takoż dwa imiona. Bartłomiej kojarzy mi się z apostolstwem (i nocą 1572 roku, jesli dobrze pamiętam) oraz szlachectwem i spolszeniem Bartolomiusa (łacina), a Bartosz z plebejskim, chłopskim. Przy cyzm ponoć to imię rozpowszechniło się w związku z odwagą Bartoszem Głowackim, co własną czapką armatę zakrył (przy Kościuszce?). Mimo więc że chłopskie, plebejskie to ma sobie ducha
Kopaliński w słowniku Mitów i Kultury nie różnicuje tych imion, nie analizuje ich popularności w różnych formach, a jeno podaje źródłosłów:
'Bartłomiej - imię grecko-aramejskie Bartholomaios 'syn Tolmaja(Ptolomeusza) niegdyś (sic?) popularne w Polsce. Liczne stare koscioły były pod wezwaniem św. Barłomieja, zwanego też Natanaelem. Miał być wg. późniejszych relacji, apostołem w Azji Mn. i w Indiach, w Armenii zostac obdarty ze skóry i ukrzyżowany. W Polsce atron bartników [ja nie lubie miodu
] przez podobieństwo imienia i nazwy zawodu. Typowe imie chłopskie, w formie Bartek symolizujące już w XVIII w. nieogładzonego gbra wiejskiego'
Kijana pisze:
Miki napisał:
"](przepraszam, ale ze względu na wątpliwą przyjemność pisania pracy magisterskiej zostało mi zamiłowanie do informacji bibliograficznych ).
No to rzeczywiscie psychoza maniakalno-depresyjna. Podałam strone wyżej. Pewnie jest takich stron więcej, gdyż zazwyczaj nie ma jednej strony na wybrany temat. Ja akurat postanowiłam wybrać obojętnie jaką i teraz muszę się z tego tłumaczyć czując się przy tym jak prof. Miodek. O k....
Etam, Miki jest skażony prawnicza skrupulatnością
Która bywa uciążliwa(dla Kijany to chyba fizycznie bolesna
, ale ma też swoje wiele zalet
Zaloguj się
Zarejestruj się
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
).
