Ultima Thule

Gravi, pytanie w punkt.
Z tego co wiem, to tylko CDA (w wolnym dostępie, z reklamami strasznych filmów - trzymam wtedy poduszkę przed ekranem... )
Ale właśnie sama się zastanawiam, co dalej... tzn. czy kupić używane (52 książeczki, koszt ok.600-700 zł, zakładam, że o tym piszesz Pippin. Szczęściarz! To w którym roku byłam taka gapa, jak to sprzedawali?).
Czy poczekać/ łudzić się, że wyjdzie to w jakimś boksie? Nawet się zastanawiałam, żeby napisać prośbę do TVP/TVN/Universal/Amercom. Punktem zaczepienia może byłby fakt, że od tego roku "Przystanek Alaska" jest pierwszy raz dostępny na streamingu, w USA, w dodatku z muzyką. Może to przyniesie falę powszechniejszego zainteresowania tym serialem?

_________________
CO ROBISZ NA NASZEJ ULICY
Co robisz na naszej ulicy, pomiędzy samochodami,
koniu?
Co słychać u twoich kuzynów, centaura i jednorożca?

Charles Reznikoff

55 książeczek, po dwa odcinki na płytę. Kiedy to wydawali? Jakoś między 2007 a 2010, wydaje mi się. Ale były też chyba potem jakieś wydania zbiorcze, sezonami. Choć nie dam głowy.

_________________
In an interstellar burst
I am back to save the Universe.

Pączków zjadłem dzisiaj całe 0 sztuk (i ten wynik zamierzam utrzymać), ale za to film na wieczór mam taki, że palce lizać:

_________________
Sometimes good guys don't wear white

_________________
czasy mamy jakieś dziwne
głupcy wszystko ogołocą
chciałoby się kogoś kopnąć
kogoś kopnąć - ale po co

Dokładnie ten sam zestaw emotek co u Araska!

I w ogóle, jak widzę takie perełki, to aż mam ochotę nakręcić jakiś film specjalnie dla Peta.
Tylko nie wiem, skąd wziąć ekipę do tego celu.
Za to wiem, co zagrałoby atakujące potwory w roli głównej. To:

Gwarantuje Ci, że jeśli już nakręcisz taki film, to nie ja jedyny będę jego odbiorcą, i nie tylko ja będę Ci wdzięczny.

_________________
Sometimes good guys don't wear white

Wczoraj użyłem zaproponowanego przez Peta trailera na swoich zajęciach. W końcu Tłusty czwartek jest tylko raz w roku!

_________________
ćrąży we mnie zła krew

Trzeba było iść po bandzie i puścić całość. Jest na CDA w polskiej wersji.

Za to za rok możesz użyć poniższej grafiki.

_________________
Sometimes good guys don't wear white

Wczoraj "Przesilenie zimowe" Payna. Polecam - niespieszne, dobre kino o mądrym przesłaniu a jednocześnie nie nuży przegadaniem czy moralizatorstwem.

_________________
czasy mamy jakieś dziwne
głupcy wszystko ogołocą
chciałoby się kogoś kopnąć
kogoś kopnąć - ale po co

Szykujemy się na maraton dwóch części "Diuny" wg Villeneuve'a.

_________________
Go where you think you want to go
Do everything you were sent here for
Fire at will if you hear that call
Touch your hand to the wall at night

Trochę wstyd się przyznawać.... Dwadzieścia lat temu od tego filmu odstraszył mnie kretyński polski tytuł, sugerujący jakąś romantyczną komedyjkę. Dziś, po raz pierwszy w życiu zobaczyłem Eternal Sunshine of the Spotless Mind. Wstrząsająco dobry film, będzie długo siedział w głowie. Mam nadzieję, że go nie zapomnę

_________________
Ceterum censeo Platformem delendam esse

Wszystkie prawdziwe ścieżki prowadzą przez Góry.

Zawsze mieć dojrzałe jagody do jedzenia i słoneczne miejsce pod sosną, żeby usiąść.

My gender pronoun is "His Majesty / Your Majesty".

"Klątwa skorpiona" Allena - fajny scenariusz, ale wykonanie jakieś nieprzekonujące. Bez porównania z też niedawno oglądaną "Purpurową różą z Kairu".

_________________
CO ROBISZ NA NASZEJ ULICY
Co robisz na naszej ulicy, pomiędzy samochodami,
koniu?
Co słychać u twoich kuzynów, centaura i jednorożca?

Charles Reznikoff

Będąc ostatnio w CSW, przechodziłem koło tamtejszego kina i zobaczyłem plakat filmu z 2022 roku, o istnieniu którego nie miałem pojęcia, a który mnie zelektryzował. No bo jeśli recenzenci piszą o odtworzeniu ducha komedii slapstickowej i to w takim stylu, który nie nudzi przez 8, ale bawi przez 108 minut, portal o horrorach pisze "nie przypomina niczego, co kiedykolwiek widziałeś... i co prawdopodobnie kiedykolwiek zobaczysz", a samo kino dorzuca od siebie:
"Wasz odbiór jedynego pokazu szalonych Setek bobrów (rez. Mike Cheslick) w naszym kinie przeszedł nasze najśmielsze oczekiwania! Tylu łez ze śmiechu oraz gromkich wybuchów radości w naszym kinie nie było już od bardzo dawna! Pokazaliście nam, że nie boicie się szalonych i eksperymentalnych propozycji filmowych, a więc takiego kina będziemy Wam proponować jeszcze więcej!

Specjalnie dla Was zdecydowaliśmy się dołożyć jeszcze jeden dodatkowy pokaz Setek bobrów w poniedziałek 26/02 o 20:15."

W takiej sytuacji anons na plakacie o treści "Looney Tunes spotyka niemiecki ekspresjonizm", był już tylko wisienką na torcie decydującą o tym, że jutro wybieramy się na ten jeden dodatkowy pokaz do U-jazdowskiego.



Żeby nie było, że nie informowałem. Bilety chyba jeszcze są.

_________________
Sometimes good guys don't wear white

Niestety już nie ma
A gdyby były, to byśmy się spotkali. Żeby nie było, że nie korzystam z rekomendacji
Cóż, na Inwazję krwawych farmerów nie dotarłem, na Setki bobrów nie dostałem biletu, do trzech razy sztuka. Ale musi być równie dobry tytuł!

_________________
ćrąży we mnie zła krew

Niestety "Zakochanych Psychopatów", którzy byli grani w Kinotece 15 lutego też przegapiłeś (nawiasem mówiąc ja też, chociaż byłem w Kinotece dzień wcześniej).

Jeśli chcesz w przyszłości uniknąć tego typu pożałowania godnych przeoczeń, to radzę wziąć na celownik fejsikowy, albo instagramowy profil Filmy Najlepsze z Najgorszych

_________________
Sometimes good guys don't wear white