Ultima Thule

Forum fanów Armii i 2TM2,3
Dzisiaj jest wt, 30 kwietnia 2024 22:40:09

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 421 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9 ... 29  Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostWysłany: pt, 06 stycznia 2012 15:42:45 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
ndz, 10 kwietnia 2011 18:14:16
Posty: 6968
Bardzo sie ucieszyłam gdy przeczytałam w SSS że natalia pisała pracę magisterską z witkacego. Gdyż w moim życiu Witkacy też jest ważną osobistością, co prawda nikogo to nie obchodzi ale i tak rozpowiadam o tym na lewo i prawo.
Z jedną kumpelą jechałysmy kiedyś stopem na długich wakacjach po maturze, xz Nowego targu do Zakopanego. Zabrał nas ciężarówką jeden ponury buc co przez cała drogę nie wyrzekł ni jednego ciepłego słowa, a potem nagle wysadził nas wprost pod teatrem Witkacego! Bo był on rozwozicielem węgla i zajechał wprost od podwórka, gdzie nie byłyśmy nigdy przedtem!!!
Kumpela ta była miłosniczką doorsów, stąd zwano ją w gronie Pamela. Parę dni wcześniej wydarzył się przykry incydent - słuchałyśmy riders on the storm cały dzień, około 44 razy pod rząd, a w tym czasie niestety pies sąsiadów zeżarł pozostawione przed namiotem ciasto z kremem i poziomkami upieczone dla nas przez ciotkę.
Wcześniejszy epizod związany z Witkacym miał miejsce również w teatrze gdzie pierwszy i ostatni raz wybrał się ze mną mój Tata. Już przy wejściu spotkałam sie z uprzejmym powitaniem pana Dziuka, który podał mi rękę i obdarzył mnie u śmiechem, jakby proponował mi rolę drugoplanową 8-) . jednak rozwój sytuacji nie był dla taty przyjemny, Gdyż na scenę wyszła niespodziewanie naga i milcząca kobieta. Po spektaklu widzowie wykonali owację na stojąco, a tata był jedyną osobą siedzącą bez ruchu na krześle.
Nie udało mi się przeczytać ani jednego utworu S.I.Witkiewicza, a już szczególnie Pożegnania Jesieni. Podczas oficjalnego pogrzebu - mistyfikacji - w klasie strzeliła lampa i omal nie zabiła naszej polonistki.
Potem oglądałam wiele przepięknych obrazów Witkacego, a nawet podczytywałam jego biografię. Było mi go bardzo żal.


Ostatnio zmieniony ndz, 08 stycznia 2012 19:47:19 przez anastazja, łącznie zmieniany 1 raz

Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pt, 06 stycznia 2012 23:46:57 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 05 lutego 2008 00:32:44
Posty: 3641
:) fajnie napisałaś, jak fragment jakiegoś opowiadania (biedny tata)


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: ndz, 08 stycznia 2012 19:59:44 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
ndz, 10 kwietnia 2011 18:14:16
Posty: 6968
To opowiadanie miało podwójnie tragiczny finał.
Pamela chciała utopić się w jeziorze. Obiecałam jej że wszystko będzie dobrze. Nastąpiła wtedy dziwna sublimacja, polegająca na tym że pewnego dnia bliska jej osoba, bogobojna i zrównoważona, sfrunęła z dachu wysokiej kamienicy jakby w zamian.
Miałam jeszcze śliczną i mądrą koleżankę, z którą łączyła mnie tylko jedna rzecz - wspólny szalik. Ostatniego dnia wakacji ona także pożegnała się z życiem, mając zaledwie czternaście lat. Wzięłam wtedy nożyczki i przecięłam szalik na pół, bo na jedną osobę był za długi.


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: sob, 04 lutego 2012 21:01:01 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
ndz, 10 kwietnia 2011 18:14:16
Posty: 6968
28 widelców, 19 noży, 31 talerzyków, 26 szklanek, 11 kubków, 15 łyżeczek, 9 łyżek, 3 kieliszki, 4 garnki, 2 pokryfki, 2 deski do krojenia, 4 salaterki - brudne w zlewie, oczywiście.

37 skarpetek przeważnie nie do pary, 6 par spodni raczej do pary, 2 kiecki, 8 bluzek, 3 sfetry, 7 par majtek, kalesony, 3 pary getrów - w koszu na pranie, oczywiście.

Paczka szynki, paczka sera, 10 jajek, kilo mąki, karton mleka, kostka masła, czipsy, sok, makaron, gulasz wieprzowy, kapusta kiszona. Pomóż mi !

Załóż czapkę, nie wróć późno, zrób herbaty, ścisz to trochę, otwórz drzwi, przestań gadać, wypisz wymaluj, dasz rade, ja ciebie też


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 16 lutego 2012 10:12:59 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
ndz, 10 kwietnia 2011 18:14:16
Posty: 6968
Środek zimy jak środek piekła.
Synek z gorączką 36,7 odmówił pójścia do szkoły i zjedzenia składkowego pączka. Po wyczerpujących negocjacjach (no co, zapłacone 60 groszy, nie?) dałam spokój wzruszona że podciągnął się z matematyki na dwa.
Godzinę spóźniona wychodzę z domu jak z włoskiej knajpy i brnę prawie po szyję na przystanek. Chleb, mleko, 39 deko sera, kawałek kiełbasy dobrze obsuszonej, co tam jeszcze.. :cry: .? A jak tam na dalekich zielonych łąkach?
Nie mam czasu, nie mam autobusu, nie mam pieniędzy, nie mam ochoty. A jednak biorę się do roboty. Mamo oszukałaś mnie, zawiodłaś na całej linii.
A teraz moja piękna po tacie córka jak Cruella deMon przeciwko mnie :cry:


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 16 lutego 2012 11:45:19 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 05 lutego 2008 00:32:44
Posty: 3641
anastazja pisze:
kawałek kiełbasy dobrze obsuszonej

"Dzieci z Bullerbyn"! :D :wink:


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 16 lutego 2012 12:01:13 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 24 grudnia 2004 15:34:22
Posty: 17266
Skąd: Poznań
anastazja pisze:
Synek z gorączką 36,7


Hehe :)

_________________
czasy mamy jakieś dziwne
głupcy wszystko ogołocą
chciałoby się kogoś kopnąć
kogoś kopnąć - ale po co


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 22 lutego 2012 18:55:09 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 26 stycznia 2009 21:04:57
Posty: 14024
Skąd: ze wsi
...ale gdy się zatrzymuję to... jestem sobą zmęczony.... :(

_________________
un tralala loco


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: sob, 03 marca 2012 21:05:40 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
ndz, 10 kwietnia 2011 18:14:16
Posty: 6968
.


Ostatnio zmieniony śr, 23 marca 2016 22:28:22 przez anastazja, łącznie zmieniany 1 raz

Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: sob, 03 marca 2012 21:25:00 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
ndz, 26 marca 2006 09:01:48
Posty: 19450
Skąd: z prowincji
anastazja pisze:
czuję jak baba, myślę jak baba, robię jak baba
wolałabyś czuć jak dziad, myśleć jak dziad, robić jak dziad?

_________________
Obrazek
"Niewole robią z nas ponurych i złych"
"Nie ma przypadków, są tylko znaki"


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: sob, 03 marca 2012 21:45:01 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
ndz, 10 kwietnia 2011 18:14:16
Posty: 6968
Do szczytnych pytań typu: skąd przychodzimy, kim jesteśmy, dokąd idziemy, dodałabym jeszcze jedno, choć mniej udane:
Po cholerę?


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: sob, 03 marca 2012 22:58:58 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 10 listopada 2004 00:39:35
Posty: 12221
Skąd: Nieznajowa/WarsawLove
anastazja pisze:
Okazało się dzisiaj że jestem babą - czuję jak baba, myślę jak baba, robię jak baba.

ależ to idealnie!

_________________
ja herez ja herez
Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 07 marca 2012 21:06:18 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
sob, 17 lutego 2007 10:03:24
Posty: 17993
..łza mi się w oku kręci jak koledzy z boiska wspominają Włodzimierza Smolarka..Zbigniew Boniek , Paweł Janas, Dariusz Dziekanowski..i..Grzegorz Lato.
Czy równie ciepło ( bo przecież nie jesteśmy wieczni) koledzy będą wspomnac prezesa Latę? Tak..nie piłkarza ,a prezesa właśnie.
Grzegorz Lato , jeden z moich idoli, piłkarz genialny, król strzelców mistrzostw futbolowych..dziś prezes znienawidzonego związku piłkarskiego...Jak oglądam urywki dawnych spotkań piłkarskich drużyna Górskiego czy Piechniczka wydaje mi się byc monolitem ,dla którego takie pojęcie jak mijający czas nie istnieje..nic się nie zmienia, oni cały czas są bohaterami , oni cały czas są uczciwi, oni caly czas są tymi ludzmi w których wpatrzone są oczy młodego chłopaka, który gdzieś tam pod pachą trzyma swoją sfatygowaną futbolówkę, a nocami śni o występie na boisku w koszulce z białym orłem..Czar prysł..
W mojej drużynie wszechczasów zawsze będzie miejsce dla Włodzimierza Smolarka..A czy będzie miejsce dla Grzegorza Laty? Jako piłkarza może tak , jako prezesa chyba nie..Szkoda tego co było i szkoda rozmieniac się na drobne chociaż grube pieniądze..Niewarto.


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 22 marca 2012 10:49:23 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 26 stycznia 2009 21:04:57
Posty: 14024
Skąd: ze wsi
...myślę o

gravi pisze:
Zmagam się z dobrem - czym jest? Skąd wiadomo co jest co? Jak to uzasadnić? Niby proste, a trudne. Czytałem u św. Tomasza, że wzorem dobra jest Bóg - samo Dobro. I on to tak pięknie i jasno rozpisuje, a gdy się zastanowić, to nic nie jest takie jasne. Bo przecież szczytem poznania Boga jest poznanie Go jako niepoznawalnego. Więc skoro wzór jest niepoznawalny, to co z całą resztą? Oczywista wiadomo na ogół co jest co - ale na ogół wiadomo po fakcie, po czynie. Przed działaniem lub w trakcie wszystko wydaje się takie zamazane...


i wpiszę się tu chyba niedługo

_________________
un tralala loco


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 22 marca 2012 15:28:14 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
ndz, 10 kwietnia 2011 18:14:16
Posty: 6968
...to jeszcze zgłaszam refleksję: gdy widzę w zarejestrowanych użytkownikach mój osamotniony nick a powyżej 3 do 5 ukrytych, to dostaję klaustrofobii i muszę się czym prędzej wylogować.


Na górę
 Wyświetl profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 421 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9 ... 29  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 160 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group