Ultima Thule

Forum fanów Armii i 2TM2,3
Dzisiaj jest pt, 29 marca 2024 15:49:47

Strefa czasowa UTC+1godz.




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 48 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4  Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostWysłany: ndz, 10 kwietnia 2005 21:40:24 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 21 grudnia 2004 23:34:02
Posty: 1480
Skąd: Brwinów
:lol: :lol: :brawa:

Prawie się popłakałem ze śmiechu z tym papierem i gazetą :)


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: ndz, 10 kwietnia 2005 21:49:30 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 10 listopada 2004 14:59:39
Posty: 28006
ja gdy o tym usłyszałem również :D

_________________
Tygrysie, tygrysie - czemu chodzisz w dresie?


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: ndz, 10 kwietnia 2005 22:44:41 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 21:14:22
Posty: 9021
Skąd: Nab. Islandzkie
Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: ndz, 10 kwietnia 2005 22:50:13 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 21 grudnia 2004 23:34:02
Posty: 1480
Skąd: Brwinów
Okazuje się, że google zna się na piwie. Po wpisaniu "Warka Strąg" pyta: "Czy chodziło ci o Warka Strong?" :)


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 11 kwietnia 2005 01:03:18 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 16:05:18
Posty: 3785
a moja babcia nalogowo rozwiazuje krzyzowki. z racji ze juz pare latek na karku ma, to i wzrok nie ten sam. no i czasem zdarzaja sie kwiatki. kiedys babcia zle przeczytala pytanie - "miedzy torami" - a z racji ze babcia bardzo religijna zobaczyla - "miedzy lotrami". no i wpisala haslo (a ze ladnie 5 liter bylo) jezus. wesolo w domu sie zrobilo.


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł: hehe
PostWysłany: pn, 11 kwietnia 2005 08:41:39 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 08 lutego 2005 22:30:02
Posty: 205
:lol: Też mi się przypomniało rozwiązywanie krzyżówki przez moją ciocie, która rozwiazuje je nałogowo. hehe...na hasło "Przodek słonia". Ciocia wpisała trąba ...zamiast mamut.


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 11 kwietnia 2005 08:47:07 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 11 listopada 2004 16:00:25
Posty: 22846
Moja na hasło "Krzysztof ... Baczyński" wpisała poeta.

_________________
Mężczyzna pracujący tam powiedział:

- Z pańskim forum jest wszystko w porządku.


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 11 kwietnia 2005 10:51:42 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 24 grudnia 2004 14:34:22
Posty: 17234
Skąd: Poznań
Z gaf knajpianych przypomniała mi się pewna historia z NRD. Otóż mój stryj był ze swoim znajomym w tym pięknym kraju. Znajomy był wojskowym - pułkownikiem o zwykłym u pułkowników dość apodyktycznym charakterze, słowem - gość nieprzyzwyczajony do odmów.
No i usiedli w tej knajpie. Stryj, który zna niemiecki zamówił coś tam, kelner pobiegł do kuchni a pułkownik długo się jeszcze zastanawiał. W końcu zechciał spożyć narodowe danie niemieckie czyli kiełbasę z musztardą. Na nieszczęście kelner przyszedł akurat gdy stryj był w toalecie. Pułkownik znał niemiecki piąte przez dziesiąte ale coś mu dzwoniło i zamówił
-Eine Wurst mit Sahne, bitte (Kiełbasa ze śmietaną, proszę)
-Was? - wytrzeszczył oczy kelner
- Eine Wurst mit Sahne! - warknął głośniej wojak
-Aber, mein Herr...
- Sofort! (natychmiast!) - zakomenderował pułkownik i walnął pięścią w stół
Kelner - jak to Niemiec - wykonał rozkaz i kiedy stryj wrócił z toalety zobaczył jak kelner stawia przed osłupiałym znajomym parującą kiełbasę a na niej wielką górę bitej śmietany.
Odtąd pan pułkownik już wiedział, że:
1. musztarda to SENF a nie SAHNE
2. Niemcy to jednak zdyscyplinowany naród...

:-D


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 11 kwietnia 2005 11:31:54 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 08 lutego 2005 22:30:02
Posty: 205
Kiedyś przyjechał na kolacje do nas mój szef z Niemiec. Siedział taki przygnębiony troche a mój tata do niego: Du bist schmutzig! Warum? Szef pobiegł do lusterka i zaczął się przeglądać i wymył twarz.
Tata chciał powiedzie ( Jesteś smutny.Dlaczego) Jednak schmutzig oznacza brudny a nie smutny (traurig). hehe


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 11 kwietnia 2005 11:45:55 
Parę lat temu w Olecku poszliśmy na obiad do knajpy która zachęcała do wejścia dużą tablicą a na niej: KEBAP I KARKÓWKA Z GRYLLA :mrgreen:


Na górę
 
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 11 kwietnia 2005 12:37:15 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 21 grudnia 2004 23:34:02
Posty: 1480
Skąd: Brwinów
Kiedyś przy Al. Jerozolimskich w Wawie jakaś paniusia rozstawiła się z prymitywnym straganem, na którym sprzedawała brzoskwinie. Obok pudła z owocami umieściła duży kawał kartonu ze "światowym" napisem: "PEACH".

Mój kolega miał wielką ochotę podejść i powiedzieć: "Poproszę jedną picz". :twisted:


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 14 kwietnia 2005 12:55:29 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
sob, 13 listopada 2004 15:59:03
Posty: 2288
Skąd: WRK
Heh. Kiedy była mania gorących kubków, poszedłem z ciocią do sklepu. No i tak stoimy przed stoiskiem z gorącymi kubkami ale ciocia tak dziwnie się patrzała. Ja na nią ale ona dalej nic. Tak patrzała na te saszetki podejrzliwie. W końcu zapytała się ekspedientki. "Przepraszam, a to te kubki to na kasie się dostaje?" :glupek2: :puknijsie:

_________________
<a><img></a>


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł: :)
PostWysłany: pn, 18 kwietnia 2005 22:19:31 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 08 lutego 2005 22:30:02
Posty: 205
Kiedyś kumpela, która tańczyła ze mną w zespole na lekcji historii, kiedy profesor dyktował znaczenia imion Bogów zamiast Re- Bóg tarczy słonecznej napisała do zeszytu: Re - Bóg tańczy słonecznie :]]]


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 19 kwietnia 2005 10:16:37 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 18:29:55
Posty: 3974
Skąd: Warszawa
Takie są efekty, jak się tańczy na lekcjach historii, zamiast słuchać :-)

_________________
My shadow is always with me. Sometimes ahead... sometimes behind. Sometimes to the left... sometimes to the right. Except on cloudy days... or at night.


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł: :]
PostWysłany: wt, 19 kwietnia 2005 10:48:42 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 08 lutego 2005 22:30:02
Posty: 205
No...rzeczywiście, jak tańczyło się 5 godzin dziennie to w głowie tylko jedno.

Kiedyś kumpel na historii, który kompletnie nie był przygotowany został zapytany : jaka bitwa odbyła się w 1831 roku. Wstał i nic nie mówił. Cała klasa mówiła: Stoczek!, Stoczek! - cicho podpowiadaliśmy. A kumpel wyskoczył: Pstrączek !!! :/


Na górę
 Wyświetl profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 48 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz.



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 70 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group