Ultima Thule

Wieś, z której pochodzi moja rodzina ze strony taty, była przez długi czas własnością tego rodu

_________________
gdzie znalazłeś takie fayne buty i taką fayną głowę?


FORZA NAPOLI SEMPRE!

U nas mówi się z pewnością i tak, i tak. Bracia i siostry cioteczne są na porządku dziennym i zawsze byli - ale kojarzy mi się, że tak mówią raczej osoby z mojego pokolenia czy w okolicach.
Natomiast kuzyni jak najbardziej też. W szkole u nas, jak tak pomyśleć, dzieci znacznie częściej używają "kuzynów". A u nas w szkole to chyba wszyscy są kuzynami wszystkich, więc jest o czym mówić

U nas mówi się i tak, i tak, ale nie jestem przekonany, czy wszyscy wiedzą, że brat cioteczny i kuzyn to zasadniczo to samo?

_________________
ćrąży we mnie zła krew

Dla mnie kuzyn to jednak dalszy krewny (chociaż rzeczywiście raczej ze z grubsza tego samego pokolenia) - ktoś spokrewniony w na tyle skomplikowanym stopniu, że nie chce się tego tłumaczyć ani nawet nad tym zastanawiać. Nie wiem, czy kiedykolwiek nazwałem w ten sposób któreś ze swojego rodzeństwa ciotecznego. Prawie na pewno nie. Natomiast najmłodsza córka zdecydowanie upiera się przy używaniu tylko kuzynów właśnie, a starsi, o ile dopuszczają obie formy, to też się skłaniają ku krótszej. Szok. A do dziś się nie pogodziłem z zastąpieniem strugaczki temperówką...

_________________
[.. .]

No widzisz. A ja nigdy w życiu nie słyszałem, żeby ktoś nazwał temperówkę strugaczką

_________________
ćrąży we mnie zła krew

Ja zawsze tak ją nazywam .

_________________
Tygrysie, tygrysie - czemu chodzisz w dresie?

Użytkownik panek też. Ja zawsze wtedy powtarzam to samo zdanie z "temperówką" instead, by dziecko nie uczyło się takich dziwnych rzeczy.

_________________
Kto powołał na dyrektora Trójki człowieka, który nie rozumie pytania 'kto'?

Najwyraźniej nigdy nie byłem świadkiem jak antiwitek albo panek ostrzyli ołówek

_________________
ćrąży we mnie zła krew

No pewnie, że temperówka!

Cieszę się, że Pudel odświeżył ten wątek, bo dzięki temu przypomniałem sobie, że cieczak nie ma takiej pizdy jak powietrze. Był to jeden z bardziej wstrząsających tekstów jakie kiedykolwiek słyszałem. Dzięki!

_________________
Ceterum censeo Platformem delendam esse

Wszystkie prawdziwe ścieżki prowadzą przez Góry.

Zawsze mieć dojrzałe jagody do jedzenia i słoneczne miejsce pod sosną, żeby usiąść.

My gender pronoun is "His Majesty / Your Majesty".

Hehe, oj, ja też walczę z gwarą poznańską, gdy Żona lub Babcia coś dziwnego chłopakom powiedzą. Znać po Tobie i po mnie, żeśmy napływowi.

_________________
In an interstellar burst
I am back to save the Universe.

Sytuacja o tyle odmienna, że my z pankiem równie napływowi jesteśmy, ale tu, gdzie mieszkamy, standardem jest "temperówka" (!!1 )

_________________
Kto powołał na dyrektora Trójki człowieka, który nie rozumie pytania 'kto'?

Ha, to faktycznie inna sprawa.

_________________
In an interstellar burst
I am back to save the Universe.

Dla mnie temperówka też była w porządku - może kojarzyła mi się z Plastusiem w telewizji? Trochę gorzej z zastrugaczką .

_________________
Tygrysie, tygrysie - czemu chodzisz w dresie?

Jeśli chodzi o struganie ołówka, to robię to przy użyciu noża/scyzoryka. Temperuję zaś w temperówce

...a właśnie, wyobraźcie sobie wolnostojący dom otoczony płotem. Czy to co znajduje się wokół domu, to ogród czy działka? Nie chodzi mi bynajmniej o kwestie hortykulturalne - kwiaty, drzewka, krzaki, krzewy, tylko o kwestię terytorium. Czy np. teraz, gdy jest zimno i nie chce się iść wieczorem na dłuższy spacer, wypuściłem psa do ogrodu, czy na działkę?

_________________
Ceterum censeo Platformem delendam esse

Wszystkie prawdziwe ścieżki prowadzą przez Góry.

Zawsze mieć dojrzałe jagody do jedzenia i słoneczne miejsce pod sosną, żeby usiąść.

My gender pronoun is "His Majesty / Your Majesty".

Puściłeś go na pole .

_________________
Tygrysie, tygrysie - czemu chodzisz w dresie?

No właśnie!

Natomiast

tu mi też za bardzo nie pasuje żadna z 2 opcji. Raczej po prostu: na dwór

_________________
Kto powołał na dyrektora Trójki człowieka, który nie rozumie pytania 'kto'?