Ultima Thule

Forum fanów Armii i 2TM2,3
Dzisiaj jest sob, 27 kwietnia 2024 20:46:46

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 1344 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 83, 84, 85, 86, 87, 88, 89, 90  Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostWysłany: ndz, 11 lipca 2010 21:34:12 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
ndz, 23 stycznia 2005 01:41:24
Posty: 592
studia przedmeczowego nie oglądam, bo większą wiedzą od tych "ekspertów" dysponuje wiele osób z tego forum

_________________
"My face in the mirror tells me it's not surprise that I'm
pushing the stone up the hill of failure"


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: ndz, 11 lipca 2010 21:59:28 

Rejestracja:
czw, 15 stycznia 2009 16:00:49
Posty: 732
Skąd: Wrocław
w Hiszpanii gra Navas...Jesus :P może on zbawi ich nieskuteczność? ;)


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: ndz, 11 lipca 2010 23:03:00 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
ndz, 26 marca 2006 09:01:48
Posty: 19450
Skąd: z prowincji
Iniestaaaaaaaaa!!!!!!!!!!
:D :D :D :D :D :D

Brawo Hiszpania.
Moim zdaniem zasłużenie są mistrzami.




Holandia już w pierwszej połowie powinna grać w dziesiątkę.

_________________
Obrazek
"Niewole robią z nas ponurych i złych"
"Nie ma przypadków, są tylko znaki"


Ostatnio zmieniony ndz, 11 lipca 2010 23:13:35 przez pablak, łącznie zmieniany 1 raz

Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: ndz, 11 lipca 2010 23:13:15 

Rejestracja:
czw, 15 stycznia 2009 16:00:49
Posty: 732
Skąd: Wrocław
Oł je :) Ale łebskiemu sędziemu podziękujemy. Hiszpanie zasłużyli :)


Ostatnio zmieniony ndz, 11 lipca 2010 23:15:51 przez Maślana, łącznie zmieniany 1 raz

Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: ndz, 11 lipca 2010 23:14:35 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
sob, 17 lutego 2007 10:03:24
Posty: 17992
..zasłużone zwycięstwo Hiszpanów.
Raz na jakiś czas w każdym kraju wyrasta pokolenie wybitnych piłkarzy.
Tym razem takie pokolenie posiada Hiszpania. Brawo!

_________________
..Ty się tym zajmij..


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: ndz, 11 lipca 2010 23:23:34 

Rejestracja:
pt, 18 maja 2007 19:23:53
Posty: 1220
Skąd: Turek/ Warszawa
Iker Casillias - w mojej opinii najbardziej wartościowy piłkarz na tych mistrzostwach.


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: ndz, 11 lipca 2010 23:28:42 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
ndz, 23 stycznia 2005 01:41:24
Posty: 592
Oglądałem w tym roku triumfującą Chelsea, Inter a teraz Hiszpanię. Niedobry ten rok. :| Jedyne pocieszenie to polska kopana czyli Mistrzostwo Lecha i awans Górnika. Finał był jednym z najbrzydszych meczy mistrzostw, tak jak większość tego wątku podejrzewała mecz bardzo słaby.

Gratulacje dla Hiszpanii

_________________
"My face in the mirror tells me it's not surprise that I'm
pushing the stone up the hill of failure"


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: ndz, 11 lipca 2010 23:51:24 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 10 listopada 2004 00:22:22
Posty: 26664
Skąd: rivendell
...Brawo Hiszpania !!!! :D

_________________
ooooorekoreeeoooo


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 12 lipca 2010 00:37:24 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 23:33:35
Posty: 4884
Hiszpanie byli dzisiaj ciut lepsi, ale w sumie ten mecz mogła wygrać i jedna i druga drużyna... tak jak w sumie całe te mistrzostwa... piłka nożna stała się, na takim poziomie, tak wyśrubowana taktycznie, że o zwycięstwie wydają się decydować błędy i dyspozycja dnia pojedynczych piłkarzy... (łał, walę truizmami jak Darek, może to zawsze tak było, że to była tzw. "gra błędów"?) w moim odczuciu najlepsza drużyna turnieju, czyli Brazylia, odpadła przez fatalną postawę jednego obrońcy przez 10 minut meczu...

nawet cieszę się, że tak się stało, bo lubię niespodzianki i kibicowałem Hiszpanii, ale muszę przyznać, że Mistrzowie mnie lekko rozczarowali, zagrali chyba tylko jeden wielki mecz z Niemcami

finał, zgodnie z przypuszczeniakami (OtoKara) brzydki, ale i tak miałem poczucie spełnienia telewizyjnego gdy patrzyłem jak Hiszpanie przyjmują trudne piłki i wydawało się, że mają jakiś klej (na całym ciele)! Zwłaszcza Iniesta mnie pod tym względem zadziwiał! Super!!! Niestety trochę nie dorośli mentalnie do takich stawek - ta akcja Pedro z ostatnich minut półfinału była bardzo znamienna, dzisiaj też kilka razy kilku z nich zachowało się pod bramką egoistycznie, jak na podwórku - powinni się cieszyć, że ich nie pokarało... ale w sumie i tak duży postęp, jeszcze niedawno w ogóle nie umieli przecież grać w ważnych turniejach

trochę wypadłem przez ostatnie lata z obiegu i bardzo się zdziwiłem gdy dotarło do mnie, że ten Torres to był jakiś geniusz dwa lata temu, tutaj zaprezentował się z jak najgorszej strony... Casillas rzeczywiście świetny, ale miał też strasznie dużo szczęścia, za to świetna druga linia, bez dwóch zdań, najlepsza

cieszę się, że sędzia Webb utarł nosa pomarańczowym brutalom, ale akurat przed tą bramką Iniesty chyba jednak był faul pod polem karnym Hiszpanii... ale to już teraz nieważne,Hiszpania przechodzi do historii i dobrze mi z tym

_________________
in the middle of a page
in the middle of a plant
I call your name


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 12 lipca 2010 01:05:58 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 01 października 2007 22:19:21
Posty: 7630
Skąd: Kraków
Hiszpania :!: :!: :!: :!: :D Casillas :shock: :D :!: :!: :!: :!:

Gero pisze:
wydawało się, że mają jakiś klej (na całym ciele)!
Dobrze powiedziane. :D

W sumie nie nastawiałem się na kibicowanie żadnej drużynie, ale Hiszpanie ujęli mnie swoją grą... :wink:

Swoją drogą, ktoś już napisał, że teraz Webb będzie miał przerąbane w Holandii...

_________________
Would you know my name, if I saw you in heaven ?

Mój kanał na YouTube, czyli klejenie modeli, ale nie tylko. :wink:


Ostatnio zmieniony pn, 12 lipca 2010 04:44:39 przez jpl, łącznie zmieniany 1 raz

Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 12 lipca 2010 04:12:25 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
ndz, 11 czerwca 2006 14:17:43
Posty: 1988
Skąd: 7 malinowych pool
Przestałem oglądać ten mecz gdzieś po pierwszej połowie, bo szkoda było marnować czas na takie widowisko. Mecz był mocno brutalny i od początku sędzia serwował sporo żółtych kartek, widziałem jednak że Holendrom Łeb dawał bardzo łatwo. Odpuściłem ten mecz z kilku powodów. Po pierwsze stwierdziłem, że to sędzia będzie decydował kto wygra (i raczej się nie sprawił mi zawodu). Po drugie, czułem , że wygra zespół grający/wygrywający "Jednom bramkom", a po trzecie i najważniejsze, pamiętam dobrze mecz Paragwaju z tymi-szpanami, w którym to spokojnie Latynosi powinni wygrać (tyle, że sędziowie ich skrzywdzili). No i po czwarte i mniej ważne sądzę, gdyby któraś drużyna zagrała tak dobrze jak Szwajcarzy w obronie/kontrataku z mieszkańcami półwyspu Pirenejskiego to też by wygrali. Mam nadzieję, że za dwa ewentualnie cztery lata Mistrzostwa Europy/Świata wygra kompletnie inna, lepsza i ładniej grająca drużyna. I zupełnie nie mam na myśli tych graczy z nad Wisły a tym bardziej tych którzy wyeliminowali Paragwaj...

Największa niespodzianka a jednocześnie najładniej grające drużyny na turnieju dla mnie to: Urugwaj, Paragwaj, Czile (szkoda, że trafiło na Brazylię).
Najlepszy zawodnik: zdecydowanie Snajder (chociaż ostatniego meczu nie oglądałem), no i "boski" Forlan i młody niemiaszek Miller. A największy zawód Kaka.
Drużyny, które mogły ew. na nastepnych turniejach zagrają lepiej: Italia, Brazylia, Niemcy no i Oranje (tyle że bez von Bronckhorsta).

_________________
II.OP.OP


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 12 lipca 2010 07:33:01 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 24 grudnia 2004 15:34:22
Posty: 17263
Skąd: Poznań
Zgadzam się zarówno z mathew i z Gerem 8)

Hiszpańskie mistrzostwo uznaję i nie protestuję. Bądź co bądź jednego gola więcej strzelili niż Holendrzy a to to chodzi w tej grze... Ale... jakby to rzec - nie ujęli mnie tym mistrzostwem.
Z grupy wyszli z pewnym trudem (porażka ze Szwajcarią), a spójrzmy na ich wyniki w późniejszych fazach: 1:0, 1:0, 1:0, 1:0. I w żadnym z tych spotkań nie byli taką drużyną, żeby można powiedzieć a`la Szpaq: "to 1:0 jest najniższym rozmiarem kary dla rywali"... Tak naprawdę to zaprezentowali poziom godny mistrzów tylko w dwóch meczach - z ofensywnie grającym Chile i pod presją odpadnięcia z turnieju i fragmentami w półfinale z rozpędzonymi Niemcami. Poza tym? 1:0 z Portugalią, gdzie to sąsiedzi z półwyspu prezentowali się korzystniej a gol Vilii był kontrowersyjny (spalony, jak wyliczyły maszyny - 22 centymetrowy...). 1:0 po straszliwych mękach z Paragwajem, gdzie Latynosi niemal wybili futbol z głowy Hiszpanom, nie uznano im prawidłowej bramki a Casillas uratował drużynę broniąc rzut karny Cardozo (fakt, że spartaczony okrutnie). 1:0 z Niemcami, tu gra dobra ale niespodziewanie zła ze strony Niemców ale prawdopodobnie kilku z nich grało już z początkującą grypą.
No i finał. Kluczowa, absolutnie kluczowa dla tego meczu była "setka" Robbena. W spotkaniu gdzie widać od pewnego momentu, że zadecyduje jeden gol, wykorzystanie takiej okazji to dla zawodnika klasy i pozycji Robbena wręcz obowiązek. Casillas dobrze go wyczekał, ale strzał Robbena jednak drugoligowy...
Ale Holendrzy otrząsnęli się w drugiej połowie, gra się wyrównała, przechylało się to raz tak raz tak. Po czerwonej kartce dla Heitingi w dogrywce już wyraźnie Oranje starali się dotrwać do karnych. No i wiele im nie zabrakło.
Zatem - mistrz Hiszpania! Gratulacje, ale jakoś bez przekonania...

A ogólniejsze uwagi o tych MŚ jeszcze później... :-)

_________________
czasy mamy jakieś dziwne
głupcy wszystko ogołocą
chciałoby się kogoś kopnąć
kogoś kopnąć - ale po co


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 12 lipca 2010 07:59:31 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 21:43:51
Posty: 3056
Skąd: z Trawberry Fields
Gero pisze:
dzisiaj też kilka razy kilku z nich zachowało się pod bramką egoistycznie, jak na podwórk


u. Wiem, o czym piszesz - Iniesta w kontrataku, z lewej strony miał niepilnowanego Ville, który by na pewno strzelił gola. Ale Andres wolał kiwać i wyszło nic. To samo Fabregas - podanie w prawo (tam był bodaj Xavi) i gol murowany, a zamiast tego strzał w nogi bramkarza.

Gero pisze:
ten mecz mogła wygrać i jedna i druga drużyna... tak jak w sumie całe te mistrzostwa... piłka nożna stała się, na takim poziomie, tak wyśrubowana taktycznie, że o zwycięstwie wydają się decydować błędy i dyspozycja dnia pojedynczych piłkarzy..


No. Ale tym większy szacunek dla Niemców, za te cztero i trzybramkowce z Anglią, Argentyną i Urugwajem.

Mecz - koszmar i nuda. Holendrzy brutalni (choć trzeba przyznać, że rozłożyli siły na wielu zawodników i chyba słusznie czerwona kartka została pokazana dopiero pod koniec dogrywki. No, może van Bommel powinien dostać wcześniej), Hiszpanie niedokładni. Jedni kosili, drudzy usiłowali grać w piłkę, ale, jak by powiedzieli znawcy prawa karnego, nie było to usiłowanie udolne, he, he.
Wygrali ciut lepsi Hiszpanie.

Szpaku chyba czyta to forum, a przynajmniej posty Mikiego, bo poszedł na korki do dziennikarzy holenderskich. Ale zapytał tylko o Kojta. Na Rołbena (pozdro KOT :piwo: ) nie starczyło czasu.

Podobał mi się też włodek: "w sposób nierelugminowly, w nieregumilnlowly, w nieregllgglgnimnowly" :lol:

Ale w pamięci na dłużej zostanie mi taka oto wypowiedź Jasińskiego, czy jak mu tam (który i tak w porównaniu z wczorajszą dwójką daje radę) z meczu o trzecie miejsce: "niedokładne wykopanie Butta" (po wykopie bramkarza Niemiec) :hahaha:

I jezcze jedna zabawna historia związana z tymi mistrzostwami. Nie wiem, jak to możliwe, ale ktoś na moim osiedlu miał o kilka sekund (tak dobre 5-6) przyspieszona transmisję TV w stosunku do mnie. Do tego gość miał zwyczaj darcia się na całe osiedle, gdy jego drużyna strzeliła gola. A kibicował zasadniczo tym samym drużynom co ja (Brazylia, Urugwaj, Hiszpania). Wyglądało to więc tak, że Forlan biegnie (jeszcze bez piłki), a ja już wiem, że strzeli bramkę. Wczoraj też - Torres przy piłce, a za oknem basowy ryk "JEEEEEEEST!". Większość akcji bramkowych oglądałem więc z dużym spokojem, na zimno, analizując :lol: :wink:


Ostatnio zmieniony pn, 12 lipca 2010 08:16:42 przez otoKarbalcy, łącznie zmieniany 1 raz

Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 12 lipca 2010 08:16:17 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 16:53:29
Posty: 14865
Skąd: wieś
Cytat:
I jezcze jedna zabawna historia związana z tymi mistrzostwami. Nie wiem, jak to możliwe, ale ktoś na moim osiedlu miał o kilka sekund (tak dobre 5-6) przyspieszona transmisję TV w stosunku do mnie. Do tego gość miał zwyczaj darcia się na całe osiedle, gdy jego drużyna strzeliła gola. A kibicował zasadniczo tym samym drużynom co ja (Brazylia, Urugwaj, Hiszpania). Wyglądało to więc tak, że Forlan biegnie (jeszcze bez piłki), a ja już wiem, że strzeli bramkę. Wczoraj też - Torres przy piłce, a za oknem basowy ryk "JEEEEEEEST!". Większość akcji bramkowych oglądałem więc z dużym spokojem, na zimno, analizując


Ja wiem na czym polegał sekret, bo miałem tak w domu. Jak się ogląda tv przez kablówkę i dekoder to jest kilka sekund później niż jak przez sygnał analogowy i zwykłą antenę. Mecz o 3 miejsce tak oglądaliśmy - na kilka sekund przed golem Kuba z drugiego pokoju krzyczał - goool. :)

_________________
Youtube


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 12 lipca 2010 08:22:55 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 21:43:51
Posty: 3056
Skąd: z Trawberry Fields
Aha :) . Dzięki temu czułem się trochę jak ta ośmiornica, albo jak Neo z Matriksa. Niby mecz na żywo, a ja już tylko obserwuję, JAK padnie bramka. Łał 8)


Na górę
 Wyświetl profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 1344 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 83, 84, 85, 86, 87, 88, 89, 90  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 297 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group