Ultima Thule

ej, ale w temacie nie ma, że będą się brzydko odszczekiwać!

_________________
un tralala loco

O, ja bym dodał Krzychowi: Byłem na Pana koncercie w Mielnie, jakoś w 2004 lub 2005. Pana występ porwał mnie dużo bardziej, niż poprzedzające Pana Varius Manx.

_________________
In an interstellar burst
I am back to save the Universe.

No nie ma, ale w tym wypadku riposta w tej postaci jest tak oczywista, że nawet gdyby Pippin jej nie zwerbalizował, to i tak była by wręcz namacalna i wisiała by w powietrzu jak duży, granatowy glut.

Zdrówka życzę

_________________
Sometimes good guys don't wear white

..Panie Krzyśku, pan jak wino .Czym starszy tym lepszy..
Kiedyś to były piosenkarki i piosenkarze teraz sami szansoniści
A pan Krzysiek na to..
Masz racje chłopie..To może coś zaśpiewamy razem?
I poleciało...Zatanczę z tobą jeszcze raz...

..Nie rozumiem po co pali się cygara, jak nie można się nimi zaciagac...
Groucho na to.."Zamknij się palancie"

Do p. Krawczyka:
Panie Krzysztofie, właśnie mam zamiar malować mieszkanie, a pan twierdzi, że "Gdy nam śpiewał Elvis Presley
Świat miał trochę więcej barw", chciałem się dowiedzieć jakie są to barwy i czy można je gdzieś jeszcze kupić?

_________________
muzyka gra, a dzień ucieka
last.fm/wokr

Anegdota:
Rok 1993, lato. Kładziemy z Tatą kasetony na sufitach w pokojach. Przez kilka godzin stoimy na stołkach, ręce nam odpadają itp.
W pokoju jest włączone radio, z radia leci w pewnym momencie reklama kleju Atlas, w której śpiewa Andrzej Rosiewicz. No i gdy Pan Andrzejek zaśpiewał kwestię Klejenie to przyjemność, Tato wściekle rzucił czymś w radio.

_________________
In an interstellar burst
I am back to save the Universe.

Ciekawie koresponduje w tej scenie również nazwa kleju z pozycją, którą przybiera się zwykle podczas pracy z sufitemi .

_________________
Tygrysie, tygrysie - czemu chodzisz w dresie?

Ja miałem podobne przejścia, ale nacechowane innym ładunkiem emocjonalnym.

Malowałem ongiś balkon. A było to latem. Gorąc jak diabli, balansowałem na stołku (a balkon był na 9-tym piętrze), żeby ładnie pokryć farbą "sufit" balkonu, ręce też mi odpadały i nagle od sąsiadów dobiegły mnie dźwięki radia rozkręconego na cały regulator, a wraz z nimi słowa piosenki Anny Marii Jopek "...dobry Bóg daje talent...". Poczułem się dowartościowany. "Mam talent do malowania balkonu" pomyślałem sobie.

Zadowolony wróciłem do mieszkania.

Zdrówka życzę

_________________
Sometimes good guys don't wear white

To zupełnie tak jak ja, gdy malowałem drewnianą balustradę farbą impregnującą - z tą drobną różnicą, że było to na parterze domku jednorodzinnego, a w tle nie leciała Anna Maria Jopek, choć w każdej chwili polecieć mogła!

_________________
" (...)Czy pan myśli,że nasze żydowskie pisma są tylko dla jakiegoś widzimisię pisane spółgłoskami?Każdy wyszukuje sobie skryte samogłoski, które zawierają dla niego jedynego określoną myśl, żywe słowo nie powinno zamieniać się w martwy dogmat."

O! A ja kiedyś widziałem balustradę!

Co za zbieg okoliczności!

Zdrówka życzę

_________________
Sometimes good guys don't wear white

Ja raz kiedyś słyszałem płytę Variete "Wieczór przy balustradzie". Nadam się?

_________________
In an interstellar burst
I am back to save the Universe.

Kolejny zbieg okoliczności? Zwykły przypadek? Koincydencja?

Wątpię.

Węszę spisek!



Zdrówka życzę

_________________
Sometimes good guys don't wear white

A właśnie! Jak malowałem zeszłego lata metalową balustradę o długości 35 metrów, na wysokości, najpierw jakimś lakierem halucynogennym zabezpieczającym, a później jakimś lakierem halucynogennym kryjącym, to po tygodniu usłyszałem w radio nowe nagrania Bitli.

czasami sobie nucę do dziś:

you are at the bottom
and I am at the top
you are bulwark
you are the pipe
free onself
fly fly fly

.....szla....szla...szla

wszystko w dur. D-dur.

_________________
un tralala loco

e tam, lepiej powiedz co byś powiedział Jakubowi, 15 lat. chyba się kwalifikuje?

Cześć Jakub. 15 lat? Ho ho. Piękny wiek. A paliłeś już papierosy?

Zdrówka życzę

_________________
Sometimes good guys don't wear white