Ultima Thule

..pracochłonne
A mi z kolei przypomiał się przepis na faszerowane jajka (połowki jajek)
Składniki w zasadzie te same co do pieczarek+ugotowane zółtko..
Zresztą....pieczarka jest moim ulubionym grzybem!
Jajko na stole urodzinowym np. to rzecz obowiązkowa i lubiana!

Qrczak po węgiersku
Udka, papryka w różnych kolorach po jednej na sztukę, sól, czosnek, papryka do posypania słodka i ostra, sól, zielenina
Do brytfanki i ciach do piekarnika
Dobre z ryżem

Moja wersja gumbo:
1. Do gara z grubym dnem pół szklanki oleju i pół szklanki maki. Powoli, (często mieszając by nie przypalić) podgrzewałem aż nabrało ciemnobrązowego koloru (nie za duży gaz).
2. Następnie do gara wpadły drobno posiekane warzywa: 2 papryki (zielone!), duża cebula i 4 łodygi (chyba) selera naciowego (objętościowo każdego warzywa było tyle samo). Całość trzymałem na ogniu aż zmiękło.
3. Potem 0,5 kg filetu z udźca kurczaka (w przepisach raczej była pierś, ale to akurat mieli przecenione) pochlastanego w kawałki 2-3cm. Kilka minut później 0,5 kg kiełbasy w półplasterkach (nada się dowolna, byle podwędzana), a po chwili 6 ząbków drobno pokrajanego czosnku.
4. Puszka krojonych pomidorów (albo jak ci się nudzi to pokrój ze dwa świeże), ze 2 litry wody i przyprawy: 4 liście laurowe, po łyżeczce tymianku, oregano, bazylii, pietruszki (pozdro!), wędzonej papryki i świeżo zmielonego pieprzu. Pół łyżeczki cayenne i kostki rosołowe - jedna wołowe i dwie warzywne (lepiej zamiast 3 dać dwie - trochę słone wyszło). Kiedy zawrze zmniejszyć gaz i cierpliwie gotować. Co jakiś czas przemieszać by nie przywarło.
5. Jakieś 90 minut później dorzuciłem 0,5 kg paluszków krabowych (pokrojonych na ćwiartki) i przetrzymałem na jeszcze 90 minut.
6. Zjadłem z ryżem
7. Mniam.
8. Ha ha ha.

_________________

każdy pewnie może zrobić swoje wariacje

_________________
Tygrysie, tygrysie - czemu chodzisz w dresie?

pozdro! co za przepis!
a te paluszki krabowe drogawe?

_________________
un tralala loco

O tak - jedyne składniki obowiązkowe to warzywa: seler, cebula i papryka (choć widywałem tez przepisy gdzie nawet ta trójca była niekompletna). Przed przygotowaniem sporo o tym czytałem i generalnie do gara może trafić wszystko co było zbyt powolne i/lub nieostrożne - wśród potencjalnych składników były wymieniane nie tylko wiewiórki i nutrie, ale nawet aligator. No horror w kuchni!Moje były z Lidla - 3,99 za 250g.

_________________

Wczoraj zrobiłem na dzisiaj do słoika - do pracy.

Oliwa, jedna cebula, trochę imbiru podsmażone przez chwilę.
Dodaję pokrojone w kostkę: jeden ziemniak, około 350g dyni.
Całość zalewam bulionem warzywnym z garnka obok (jedna większa marchew, jedna średnia pietruszka, kawałek selera, kawałek pora, trochę soli, ziele angielskie, pieprz) z dodatkiem wyłowionej marchwi.
Wygotowałem do miękkości, pozwoliłem ostygnąć, przemiksowałem.
Wygląda świetnie, dobrze smakuje, miło pachnie. Jeszcze grzanki się przydadzą.

_________________
Blaszony
Każde zwierzę koi dotyk.

ale bym zassał coś takiego.

_________________
http://67mil.blogspot.com/

a ten olej to jakiś specjalny, tak, by pozostać ortodoksem czy wszystko jedno?

_________________
un tralala loco

Użyłem oleju słonecznikowego, ale możesz użyć każdego tłuszczu. Ponoć najlepiej sprawdza się smalec.

_________________

..zastanawiam się , a wlaściwie juz się zastanowiłem..zrobię sobie suszone pomidory. Na targowisku pomidory kształtu podłużnego kosztują ok. 2,50 zł. czyli niewiele. Kupiłem sobie ostatnio w biedronce suszone pomidory anti pasti za bodajże 6 zł..albo coś nawet powyżej. Dobre (przekładane łagodnym serem ), no ale jest..bo jeszcze wszystkiego nie zjadłem.. chyba 6 szt. Na zimę będzie jak znalazł.

..nic na zimę nie będzie, bo wyszly 2 słoiczki i dziś otworzylem drugi
Jak na próbę to wyszło na mocne +3 , czyli moglo być lepiej..
Co można poprawić?
- skrócić czas suszenia..podobno lepiej suszyć w piekarniku jak w elektrycznej suszarce
- wyselekcjonować pomidory bardziej mięsiste i wybierać gniazdo nasienne z czuciem..bo po wysuszeniu może zostać sama skórka
- doprawić porządnie oliwę..nie szczedzić wszelakich ziół.

_________________
un tralala loco

Smażony ryż

Reszta ryżu z wczoraj (Musi być ugotowany na sypki i wystudzony. Jeśli się posklejał, porozdzielaj widelcem) - przed ugotowaniem było go 1,5 szklanki
1,5 łyżki startego imbiru
4 zmiażdżone ząbki czosnku
1 duża cebula - drobno posiekana
4 jajka (roztrzepane)
1 łyżka sosu ostrygowego, 3 łyżki ciemnego sosu sojowego (jeśli ich nie masz a dysponujesz tylko zwykłym sos sojowym daj 4 łyżki i pół łyżeczki soli)
zmielony pieprz
pół garści posiekanych liści kolendry (jeśli nie masz, użyj szczypiorku - mniej ortodoksyjnie, ale tez smacznie)

W woku rozgrzałem olej (jakieś 4 łyżki) i wrzuciłem imbir i czosnek, po minucie dorzuciłem cebulę i często mieszając smażyłem przez 2-3 minuty. Następnie wlałem jajka, a gdy się z grubsza ścięły dorzuciłem całą resztę. Często mieszając podgrzewałem ze 2-3 minuty. Gotowe.

Powyższa receptura to sposób na utylizacje resztek więc spokojnie można dodać co tam ci marnieje w lodówce. Kilka plastrów wędliny, kawałek kiełbasy, pół papryki? Do gara, tylko wcześniej drobno posiekać.
Również z przyprawami można zaszaleć - łyżeczka przyprawy 5 smaków poprawi smak (akurat mi wyszła), a jeśli lubisz ostrzejsze to sypnij chili itd.
Działa to również w drugą stronę - nie przejmuj się jeśli nie masz imbiru czy kolendry. To ryż jest tu ważny.

_________________

Dzisiaj zrobiłem sałatkę z tuńczyka, przepis nie jest skomplikowany.

tuńczyk (w wodzie, oleju co kto lubi)
kukurydza
majonez
żółtka jajek

Tuńczyka otwieramy, wylewamy olej/wodę, rozdrabniamy na kawałki. Dodajemy do tego żółtka jajek (można je pognieść widelcem albo zetrzeć na kratce do warzyw), do tego kukurydza i majonez. Można doprawić solą/pieprzem.
Aby białka z jajek nie zmarnowały się to 'faszeruję' je zrobioną sałatką.

Co do przepisu poprzednio jako azbest23 to ja robię tak z makaronem jeżeli za dużo mi się ugotuje-wrzucam go na patelnię, lekko podsmażam, czasem trochę sera dodam, roztrzepane jajka. Na talerzu dodaję ketchup. Czemu ma się zmarnować