Ultima Thule

Forum fanów Armii i 2TM2,3
Dzisiaj jest czw, 28 marca 2024 09:30:20

Strefa czasowa UTC+1godz.




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 374 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8 ... 25  Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 05 stycznia 2011 10:56:31 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
ndz, 06 maja 2007 11:40:25
Posty: 13524
Skąd: Krk
Takie jęzorki, jakby mnie ktoś zaprosił i coś takiego podał, to bez problemu zrobiłbym podejście. Sam jednak nie będę eksperymentował.

_________________
http://67mil.blogspot.com/


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 05 stycznia 2011 19:36:54 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
sob, 17 lutego 2007 09:03:24
Posty: 17986
elrond pisze:
WuKa napisał:
wodzionka

...ale jak to smakuje ??? ...trza wpaść do Ciebie Wuko na jakieś regionalne ślunskie dania po prostu !

..fajnie!..Tylko ja nie wiem czy przyjmowanie kogoś wodzionką to dobry obyczaj? :wink: To była zupa biedoty..no i samkuję..no..powiedzmy charakterystycznie..No bo jak może smakowac łyżka smalcu (swojskiego oczywiście), parę kromek suchego chleba, odpowiednia ilośc gorącej wody..no i oczywiście roztarty czosnek?..Całośc doprawiona musi byc solą oraz kapinką magi..Jadłem wczoraj w wersji de lux..(to pewnie z bogatszych domów było :) ) dobierając sobie do tego bratkartofli czyli ziemniaków przysmażanych..Jak dla mnie to jest to dobre jedzenie..no ale gości to bym raczej tym nie przyjął :)
arasek pisze:
WuKa napisał:
ozorki w galarecie! Takie mięciutkie i smaczniutkie...


To mi narobiłeś smaka!

..na prawdę były dobre! W ustach się rozpływały!
pilot kameleon pisze:
Takie jęzorki, jakby mnie ktoś zaprosił i coś takiego podał, to bez problemu zrobiłbym podejście. Sam jednak nie będę eksperymentował.

..sam nie robiłem ,ale przepis wydaje mi się prosty. Ozorki trzeba ugotowac..pewnie z odpowiednimi przyprawami...pokroic w plasterki, ułożyc na jakimś płaskim naczyniu..no nie całkiem płaskim, bo trzeba nalac galaretki..Między te ozorki dajemy trochę ugotowanej marchweki, groszku z puszki, jakąś tam pietruszkę zieloną , albo plasterek jajka ugotowanego na twardo..tak zeby to wesoło i apetycznie wyglądało..Ta marchewka prawdopodobnie była gotowana razem z ozorkami..Całośc zalewamy galaretką z żelatyny chyba bo sam wywar z ozorków się nie zetnie ..chyba..No i do schłodzenia do lodówki..
Tą żelatynę mieszają czasami np. z winem typu malaga i cukrem i galaretka ma wtedy winny kolor i słodki smak. Jadłem a nawet robiłem taką galaretkę. Bardzo dobre..


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 24 stycznia 2011 19:49:55 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
ndz, 06 maja 2007 11:40:25
Posty: 13524
Skąd: Krk
Wczoraj wieprzowe mięso mielone przyprawiłem solą, małą ilością pieprzu oraz posypałem curry. Dziś wrzuciłem na patelnię i jeszcze troszkę curry dosypałem. Niezły smak wylazł! Do smażonego mięsa dorzuciłem obowiązkowo cebulę.

Skonsumowałem z ryżem, polałem sosem tzatziki i przegryzłem kiszonym ogórkiem.

_________________
http://67mil.blogspot.com/


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 24 stycznia 2011 20:00:33 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 26 stycznia 2009 20:04:57
Posty: 14019
Skąd: ze wsi
żurek, pierogi z serem, pierogi z jabłkiem
a teraz pizzę zrobiłem

2 szklanki mąki, trochę soli i minimalnie proszku do pieczenia wsypać i wymieszać w szklanej misce. Dodać 3/4 szklanki mleka i 1/3 szklanki oliwy z oliwek....wyrobić. Rozwałkować i położyć na blasze, wysmarować sosem pomidorowym z przyprawami, może być do spaghetti ze słoiczka, tarty ser... dodałem wędzony boczek, czerwoną fasolę, kukurydzę, czarne oliwki i posypałem oregano.... piec w temp. 230 stopni C. około 25 minut.
Keczup, piwo.

_________________
un tralala loco


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 24 stycznia 2011 20:01:37 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 29 maja 2006 07:57:07
Posty: 10786
Skąd: Gdynia
pilot kameleon pisze:
troszkę curry
W mym mniemaniu te dwa słowa nie pasują do siebie. Na pół kilo dałbym całą paczkę curry. Ale chyba już jestem nałogowcem. I dałbym minimum dwa ząbki czosnku (pewnie trzy).

_________________
Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 24 stycznia 2011 20:07:19 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 26 stycznia 2009 20:04:57
Posty: 14019
Skąd: ze wsi
poprzednio jako azbest23 pisze:
pilot kameleon napisał:
troszkę curry
W mym mniemaniu te dwa słowa nie pasują do siebie.


Kupiłem ostatnio bardzo fajne curry z Indii firmy Midas w szklanej, wysokiej butelce... i wiecie, ona nie ma dozownika do sypania, tylko odkręcasz i masz możliwość łyżeczke włożyć.... z czego wnioskuję, że jeśli mam możłiwość tzn., że trzeba tak zrobić.... :D
fajne to curry a kosztowało 8,5 złotego.... bez wzmacniaczy...
a, i takie samo Masalam w proszku kupiłem, kopie z udkami niesamowicie....

_________________
un tralala loco


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 25 stycznia 2011 18:53:36 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
sob, 17 lutego 2007 09:03:24
Posty: 17986
Pietruszka pisze:
a teraz pizzę zrobiłem

..a drożdzuf się nie daje? Myślałem że drożdże to podstawa...
W temacie..
Żur, krupniok, kartofle, kiszona kapusta.

_________________
..Ty się tym zajmij..


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 26 stycznia 2011 08:58:31 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 19 grudnia 2007 10:18:44
Posty: 2025
Skąd: Los Hervideros
WuKa pisze:
..a drożdzuf się nie daje? Myślałem że drożdże to podstawa...

Też mi się to rzuciło po oczętach mych. Ciasto na pizze bez drożdży to jakaś podróba.
A w temacie na śniadanie zapuszkowany śledź w sosie musztardowym z Lidla + chleb razowy. Dało się zjeść.

_________________
muzyka gra, a dzień ucieka
last.fm/wokr


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 26 stycznia 2011 10:31:48 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 26 stycznia 2009 20:04:57
Posty: 14019
Skąd: ze wsi
WuKa pisze:
.a drożdzuf się nie daje? Myślałem że drożdże to podstawa...

wokr pisze:
Ciasto na pizze bez drożdży to jakaś podróba.

:D ale robi się w 5 minut i świetnie smakuje.....

_________________
un tralala loco


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 27 stycznia 2011 18:45:51 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 29 maja 2006 07:57:07
Posty: 10786
Skąd: Gdynia
pilot kameleon pisze:
przepis, który uważa za doskonały
Nie poznam to nie uwierzę :wink:

_________________
Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 27 stycznia 2011 18:52:50 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
ndz, 06 maja 2007 11:40:25
Posty: 13524
Skąd: Krk
poprzednio jako azbest23 pisze:
Nie poznam to nie uwierzę

W garnku smażymy cebulę oraz drobno pokrojone jabłko. Pieprzymy, trochę solimy. Na patelni obok smaży się pierś z kurczaka. Większe kawałki obtoczone są najpierw w mące i słodkiej papryce.

Gdy czujemy, że wszystko jest już w odpowiednim stanie, przetransportowujemy podsmażone kawałki kurczaka do garnka. Nie zapominajmy o gęstym sosie, który również trzeba wykorzystać. Gdy wszystkie składniki są już w garnku zalewamy to bulionem (1 szklanka). A po tym sypiemy curry i dorzucamy czosnek. Kto ile lubi.

Edit: mam nadzieję, że nic nie pomyliłem.
Edit 2: tzn, że o niczym nie zapomniałem.

_________________
http://67mil.blogspot.com/


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: sob, 19 lutego 2011 14:42:43 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 26 stycznia 2009 20:04:57
Posty: 14019
Skąd: ze wsi
Pizza jest na tzw. "oko".
Biorę ok. 1/4 kostki drożdży, kruszę w dłoni i wrzucam do kubka razem z ok. 1/3 łyżeczki cukru i zalewam ok 100ml ciepłej wody. Zaczyn odstawiam na ok. 30 minut w tak zwane "ciepłe miejsce". :D
2 szklanki mąki przesiewam przez sito, dodaję dwie szczypty soli, i dwie szczypty cukru. Mieszam te suche składniki w szklanej misie. Dodaję zaczyn i wyrabiam dodając ciepłej wody oraz troszkę oliwy z oliwek. Gdy zrobi mi się twarda bryła, przekładam na stolnicę, i wielkimi łapskami gniotę około 5 minut, dodając to kilka kropel oliwy lub wody, to znów trochę mąki, bo to ciasto jest bardzo wrażliwe na ilość płynu. W pewnym momencie, po dodaniu łyżki wody potrafi przejść z formy skalistej, w stan ciapciowaty. Trzeba uważać. Gdy ładnie "odchodzi" od dłoni, jest szkliste i pachnące, znów wkładam do miski i odstawiam przykryte ściereczką we wspomniane już "ciepłe miejsce" na około 30 minut.
Rozgrzewam piekarnik na tyle ile dała fabryka, u mnie 275 stopni.
Po tych 30 minutach wyjmuję ciasto i rozwałkowuję.
Smaruję sosem pomidorowym z ziołami. Dodatki. Oregano i na ok 15 minut do pieca.
Smacznego! :D

P.S. Wczoraj musiałem taką robić dla gości o 22. :D

_________________
un tralala loco


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: ndz, 13 marca 2011 12:32:25 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 26 stycznia 2009 20:04:57
Posty: 14019
Skąd: ze wsi
:D
żołądki indycze wyczyściłem, rozgrzałem trochę oliwy z oliwek z dodatkiem masła, pokrojone wrzuciłem i podsmażyłem z 10 minut. Odrobinę posoliłem, zalałem białym winem, tak ze szklankę, i szklankę esencjonalnego rosołu (bulionu). Dusiłem około 2,5 godziny. Następnie 3'4 główki czosnku pokroiłem, posiekałem i rozgniotłem z solą. Trochę oliwy z masłem rozgrzałem w małym rondelku i wrzuciłem czosnek z duuużą łyżką majeranku, podsmażyłem 1'30 minuty i dodałem do żołądków. Szybko rozrobiłem 1 łyżkę mąki z wodą, zagęściłem sos z podrobami i dodałem dużą śmietanę 18%. Popieprzyłem świeżo startym pieprzem. :D
Ziemniaczki lub chleb.

Aromat majeranku i czosnku w tym pysznym daniu jest zniewalający!

_________________
un tralala loco


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 17 marca 2011 07:42:15 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
sob, 17 lutego 2007 09:03:24
Posty: 17986
arasek pisze:
Wyśmienite to danie!

..namiastką tatara sa metki tatarskie,ale to zupelnie nie to..Takiego prawdziwego z jajeczkiem i z wołowiny jadłem w Lesznie w roku 1993 lub 4..
Arasku..Mógłbys wrzucic przepis na przyrządzanie płucek? :wink:


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 17 marca 2011 08:16:41 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 24 grudnia 2004 14:34:22
Posty: 17230
Skąd: Poznań
Należy nabyć około kilograma płuc. W praktyce będą to dwa całe drzewa oddechowe z dwóch odrębnych świń. Od płuc należy odciąć tchawicę i przyległe części niejadalne. Zostanie około 600 - 700 gramów "właściwych" płuc. Trzeba je umyć i wrzucić do wody, zagotować i gotować dobre półtorej godziny. Już na tym etapie wrzucam do tej cieczy ziele angielskie, liść laurowy i parę kulek pieprzu. Płuca pływają początkowo na powierzchni jak dmuchane materace ale nie należy się tym przejmować, stopniowo nieco się zanurzą.
Na tym wywarze można już robić sos - będzie potrzebna cebula, czosnek, trochę mąki, soli i przypraw (dobrze mi zagrał lubczyk). Trzeba go nieco zakwasić octem.
Potem należy wyjąć płuca z wody (powinny być miękkie) i pokroić w kilkucentymetrowe paski. Wrzucamy je razem z sosem na patelnię i dusimy jeszcze z 10 minut na małym ogniu.
A potem już ...uczta! :-)

_________________
czasy mamy jakieś dziwne
głupcy wszystko ogołocą
chciałoby się kogoś kopnąć
kogoś kopnąć - ale po co


Na górę
 Wyświetl profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 374 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8 ... 25  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz.



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: arasek i 34 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group