Ultima Thule

no to siup!

_________________
J 14,6

Brawo! Udało się!

_________________
Would you know my name, if I saw you in heaven ?

Mój kanał na YouTube, czyli klejenie modeli, ale nie tylko.

..pójdę pogrzebać w ziemi..lato się kończy..Przekwitanie.

_________________
..Ty się tym zajmij..

Lato się kończy, mówisz.. Możliwe. Dziś dzień na pograniczu lata i jesieni. Jeszcze myślę o szczawiu i bobie, o brzoskwiniach z delikatną skórką... Kalafiory i pomidory mylą teraz cały rok, zawsze daję się nabrać. Dzisiaj dzień garbacenia jak z lat 80-tych. To już prawie jak lata 40ste może warto już idealizować i gloryfikować? Nie muszę dziś nic. Pieprzę tak zwane zakupy, bo rodzina je uwielbia, pieprzę obiad bo mają wczorajszą zupę pomidorową, sam cud! Nie wstałam jeszcze z łóżka. Piję wino i słucham Immanuela. Ta sama płyta, choć mam i ostatnią, dobrą na razie jako tło do różnych codziennych czynności. Dlatego źle mi się kojarzy.

Przez cały tydzień czułam jak spada mi samoocena... czyż to jakiś teleturniej? Odpiernicz się od siebie, gdy już poprawisz grzywkę. Teraz leci Janis Joplin wiecznie żywa. Summertime w wersji Davisa jest niestety niczym spacer emeryta powalonego teleexpresem,a mimo to słucham go częściej niż JJ. A taki Seweryn Krajewski - skarbie mój, ty śpij, a ja... no co? No nic. A najgorszy jest cynizm co nadpełza jak podły gad.
Czy naprawdę tylko cynizmem można zatrzymać miłość? Co za porażka mentalna.

Ano, lato się kończy...
sierpień zawsze mnie dobija...

Szedłem dziś po chleb do sklepu i dziwnie się czułem bez roweru - ostatnie 10 dni z moim staruszkiem byliśmy nierozłączni. Miałem wcześniej taką myśl, że nie można być człowiekiem małej wiary by wyruszyć z nim w podróż, ale nie zawiodłem się. Wydawał dźwięki, pogłębiały się różne symptomy adekwatne do wieku (17 lat?), ale wszystko grało, tylko raz dopompowałem lekko tylnie kółko .

Pozwolę sobie zadedykować mu piosenkę:

_________________
Tygrysie, tygrysie - czemu chodzisz w dresie?

Mnie dopiero niepokoi wrzesień. Sierpień jest jeszcze potężny.
Ale wrzesień - jakby się nie starał - już tylko rozpaczliwie próbuje ratować kurczący się stan posiadania.

antiwitku, możemy się szykować na relę?

_________________
czasy mamy jakieś dziwne
głupcy wszystko ogołocą
chciałoby się kogoś kopnąć
kogoś kopnąć - ale po co

Ja mam odwrotnie. Wrzesień to miesiąc, po którym zasadniczo nic się już nie spodziewam, a on potrafi robić miłe niespodzianki, które są jak radosny bonus. A sierpień, który niby jeszcze należy do lata i wakacji, a przynosi noce coraz zimniejsze i dni coraz krótsze i często psuje mu się pogoda pod koniec, przygnębia.

..byłem wczoraj na dubeltowych urodzinach na ogródku. Zjadłem coniecoiciutzadużo, a że porzuciłem nałogi czy też nałóg mnie porzucił , gdy zbliżała się 22 , a impreza miała się jeszcze całkiem dobrze, ja udałem się na kwadrat.
Tak w okolicach godziny 1 zbudził mnie głos policyjnego komunikatu treści mniej więcej takiej..
Prosimy pozamykać okna i nie wychodzić z domu powietrze może być skażone Podchodzę do okna, rozglądam się. Wyobrażnia zaczyna robić swoje. Za oknem jakiś opar i ciężkie powietrze, w gardle zaczyna mnie drapać. Mają nas! Policja jeżdzi po osiedlu i cały czas podaje komunikat. Włączam telewizor..brak jakichkolwiek komunikatów! Może zaatakowali nas obcy , ci z kosmosu. Służby milczą żeby nie siać paniki. Nic nie wiem.Wymieniam się informacją z kolegą. On też nie wie nic. Włączam komputer. Jest jakaś informacja.
"Do przewrócenia się i rozszczelnienia 250-litrowej beczki z żółtym fosforem, a następnie pożaru tej substancji, doszło wczoraj przed północą w zakładzie Italmatch Polska w Chorzowie – w rejonie Zakładów Azotowych w chorzowskiej dzielnicy Chorzów Stary. Pożar został szybko opanowany, następnie strażacy pracowali nad zabezpieczeniem szkodliwej substancji." (info onet.pl)
Z pozamykanymi oknami udałem się spać

_________________
..Ty się tym zajmij..

O trzeciej w nocy spanikowany syn załomotał do drzwi - zamykajcie okna, katastrofa ekologiczna, azot wycieka w Chorzowie! Dobra, ale czy to jest powód żeby mnie budzić?! Zamknęłam okna i zaglądam w internet, a tam już kataklizm rozszerzył się na Piekary i Siemianowice. Od razu pomyślałam o Wuce. Coś Ty tam narobił?
O szóstej pobudka, okna szeroko otwarte bo już tchu nie szło złapać. Deszcz leje, w gardle nie drapie. Może jakoś to będzie...

O kurde, biały (żółty) fosfor to niebezpieczna substancja. Żeby paść trupem wystarczyłoby zjeść go z czubka wykałaczki.
Dobrze, że sobie poradzili.

_________________
czasy mamy jakieś dziwne
głupcy wszystko ogołocą
chciałoby się kogoś kopnąć
kogoś kopnąć - ale po co

Było groźnie.

_________________
Would you know my name, if I saw you in heaven ?

Mój kanał na YouTube, czyli klejenie modeli, ale nie tylko.

Ups, to faktycznie niedobrze.
Bo po przeczytaniu relacji Wuki to się za bardzo nie przejęłam, przypomniało mi się, jak w zeszłym roku na wakacjach w Międzylesiu nagle za oknem, jakoś w miarę z rana, rozlega się wycie syren. Początkowo nie zwróciłam uwagi, mi, dziecku pokojowych czasów syreny kojarzą się głównie z upamiętnianiem różnych rocznic, tudzież testami albo nie wiem czym. Ale wyją i wyją, żadnej specjalnej okazji sobie w tym dniu nie przypominam, a mama, która się trochę lepiej zna, mówi, że taka częstotliwość jednak jakieś zagrożenie oznacza. Włączamy telewizor, czy tam radio, czy co tam było, żadnych informacji, nic. W końcu wychodzimy na ulicę, ludzie normalnie spacerują, żadnych oznak niebezpieczeństwa nie widać. Później się okazało, że na rynku z jakiegoś samochodu olej wyciekł, a tu straże zawsze tak reagują na podobne wypadki... uff..

No ale wygląda na to, że tam u Was istotnie groźnie było!

..ten fosfor przechowywany jest w beczkach. Musi cały czas przebywać w środowisku wodnym, po zetknięciu się z powietrzem zaczyna się spalać w postaci dymnej. Beczka się wywróciła i wydostało się na zewnątrz. Zakopciło okolicę, a do mnie tak w prostej linii jest ok 4 km, w związku z tym przy rozeszło się wszystko w terenie. No ale trochę paniki było i będzie pewnie jutro.
..w temacie..
Przestało padać, jadę do parku sprawdzić czy "nasz " dereń już dojrzał. Wzeszłym tygodniu zebrałem 1,7kg.

_________________
..Ty się tym zajmij..