Mógłbym dać do działu to dziś kupiłem, ale to byłoby jakieś niewystarczające....
Kilka dni temu ścięliśmy 30m topolę /uschłą/ i okazało się, że nasze kliny do rozbijania pni przepadły.
Więc obczaiłem ogłoszenie, że są w Opalenicy czyli niedaleko.
https://www.olx.pl/oferta/kliny-do-drew ... mKbuq.htmlNo i dziś z okazji dnia ojca zrobiłem sobie niespodziewany wypadzik. Kupiłem bilet Poznań - Opalenica i nie dojeżdżając wysiadłem po drodze w Otuszu. Nie planowałem wyjazdu więc bez mapy i przygotowania. Ubzdurało mi się, że jest tam zabytkowy kościół. Teraz sprawdzam, że był ale w Tomicach i po przeciwnej stronie torów
Idę w wietrze aleją śródpolną ponad 2 km. Wieży kościoła nie widać, ale jest sklep.
O ho! O panie u nas tylko kaplica, najbliższy w Buku. Jak dojść? O tędy polami, za torami w prawo i...
No to idę fajną szutrówką, za przejazdem odpoczywam siadając na cembrowinie studni.
Potem na przełaj polami, fajne widoki ze wzgórza na linię kolejową i pociągi mknące po nizinach. Trochę muszę się przedzierać przez pola i opłotki bu dojść do Buku. trzymam się jednak torów. Punktem orientacyjnym wodna wieża ciśnień. Stacja zadziwiająca, główny budynek oddalony spory kawałek od peronów. Niestety centrum miasteczka też. 2o minut by beznadzieją a jakże ulicą Dworcową dotrzeć do centrum, które jest słabe. Odwrót i wchodzę na peron równo z pociągiem.
W Opalenicy szybko dobijam targu.
5 fantastycznych klinów za 4o
i dodatkowo za 20 siekierka, młotek ciesielski
i.... no właśnie, jak myślicie co to jest?
ładuję do plecaczka, mieści się i owszem, ale nie mogę podnieść
razem chyba z 3o kg
docieram do miejscowego marketu kupuję torbę, część przepakowuję
zaglądam do kościołów, jest adoracja
ledwo dochodzę na stację, jakie to pieruńsko ciężkie
po 2 godzinach zadowolony wracam do akademika
Zaloguj się
Zarejestruj się
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Ino żech se tak pomyśloł, bo ronczka jest jak we szpadlu, to to musi być do prac ziemnych.
