Ultima Thule

Skład aktualny?

_________________
Tygrysie, tygrysie - czemu chodzisz w dresie?

ja miałem przedwczoraj sen okołoforumowy

śniło mi się, że jechaliśmy w Poznaniu tramwajem - z Witkiem ale też z Cytzem i Cytz włożył bilet do kasownika, ale jakoś nie chciało mu skasować, ja mówię: "e tam, zostaw, przecież nie będzie żadnej kontroli", ale kontrola przyszła i Cytz się wił w tłumaczeniach, ale ja się nie kwapiłem by coś wspomóc, właściwie odsunołem się jak najdalej

_________________
in the middle of a page
in the middle of a plant
I call your name

Mi się śnił Hendrix i Coltrane. Tego drugiego nie jestem pewien. Obaj mieli około 80 lat a ja myślałem, że oni teraz by właśnie tak wyglądali i by tyle nagrali, ale z drugie strony przez to że nie żyją mają tyle samo lat co wtedy. Hendrix był siwy, ale wciąż z tą swoją fryzurą i się uśmiechał.

_________________
Youtube

Ale fajne historie a ja już nie mam żadnych snów...

O właśnie.. Ja też od dobrych paru lat - nie potrafię żadnego snu zapamiętać.. Ale co, śni się chyba coś???

_________________
...sailin`on...

Nie, jakiś zupełnie od czapy

_________________
gdzie znalazłeś takie fayne buty i taką fayną głowę?


FORZA NAPOLI SEMPRE!

Śniło mi się, że poznańska wyspa Ostrów Tumski jest oddzielona od miasta szeroką zatoką. I jest taki zwyczaj, że raz w roku tłumy ludzi idą tam na specjalną mszę, którą lokalnie i gwarowo nazywają "foczka". Idzie się tam po takich drewnianych słupkach, ledwo wystających z wody, jak falochrony w morzu, aby człowiek poczuł swoją chybotliwość i znikomość wobec Majestatu Boga. Szedłem tam z rodziną, byliśmy już blisko łagodnego zejścia do wody (katedra pięknie lśniła w słońcu na drugim brzegu, jakieś 500 metrów dalej, żółte drzewa gubiły liście), gdy zaczepił mnie pewien człowiek, znany mi na jawie, prosząc o konsultację w sprawie swoich problemów z niegodziwym pracodawcą. Zacząłem z nim rozmawiać, ale w pewnej chwili odezwały się dzwony, on przerwał mi mówiąc "muszę już iść na foczkę!" i ruszył z całą masą ludzi na te słupki. Straciłem kontakt z moimi, wszedłem spóźniony kilkanaście metrów wgłąb ale nagle patrzę - a tu od strony katedry idzie wielka fala, jak tsunami. Zacząłem w panice uciekać, wybiegłem na brzeg, fala dogoniła mnie ale już znacznie osłabiona, zalała mi tylko buty. Byłem niespokojny, co z tymi wszystkimi ludźmi, przeżyli to?

Po obudzeniu próbowałem zlokalizować czasowo ten sen. Była jesień. Niestety nie mogę już spytać bohaterów snu bezpośrednio skąd ta "foczka". Ale może to było zdrobnienie od św. Fortunaty? Nie jest specjalnie znana w Polsce, ale np: w Ameryce Południowej na Jej cześć odbywają się efektowne procesje i parady. Ma to miejsce 14 października, więc mogłoby się zgadzać.

_________________
czasy mamy jakieś dziwne
głupcy wszystko ogołocą
chciałoby się kogoś kopnąć
kogoś kopnąć - ale po co

A może foczka dlatego że nad zatoką?
Ale wizja!

_________________
Tygrysie, tygrysie - czemu chodzisz w dresie?

Śniło mi się, że spadł pierwszy śnieg

_________________

"Niewole robią z nas ponurych i złych"
"Nie ma przypadków, są tylko znaki"

Aras, Twój sen jest oczywiście niesamowity (miewam podobnie intensywne, więc doceniam bardzo Twoją narrację - sam mam problem z przelaniem podobnej potęgi sennych wrażeń na papier), ale przede wszystkim jest Snem Apokaliptycznym. Nie wynika to bynajmniej li tylko z jego elementów wyraźnie apokaliptycznych (jak to tsunami) - wyjaśnienie tkwi moim zdaniem w symbolice słów, a "foczka" jest tego najłatwiejszym (być może) do pojęcia elementem. Foka to Seal (zwierzę), a seal to również pieczęć. Być może więc "foczka" oznacza mszę podczas której odczytuje się fragment Apokalipsy związany z otwieraniem przez Baranka sześciu pieczęci (Ap 6, 1-17), lub kolejny dotyczący pieczętowania (Ap 7, 1-8), czy wreszcie ostateczny, dotyczący pieczęci siódmej (Ap 8, 1-5)?

...może się jednak okazać, że to jakiś lokalny żart. Np. Pan Marian - znany wędkarz z Ostrowia Tumskiego - złowił kiedyś suma wielkiego jak foka, a od tej pory na podobne giganty zaczęto tam mówić "foki". No i siłą rzeczy ktoś szedł w którąś niedzielę do Katedry na sumę i na pytanie kolegów "quo vadis" odparł, że "na fokę". Język ewoluuje i tę fokę zmiękczono, mówiąc od tej pory na niedzielną mszę główną "foczka".

_________________
Ceterum censeo Platformem delendam esse

Wszystkie prawdziwe ścieżki prowadzą przez Góry.

Zawsze mieć dojrzałe jagody do jedzenia i słoneczne miejsce pod sosną, żeby usiąść.

My gender pronoun is "His Majesty / Your Majesty".

aras bardzo mocno i intensywnie przeżyłem twój sen
codziennie tamtędy przechodzę
i teraz już nigdy nie będzie tak jak dawniej

ponieważ teraz będę wędrował


he he inspirująco pojechałeś

_________________
J 14,6

Bardzo! Spróbuję wyśnić pana Mariana, może puści farbę...

_________________
czasy mamy jakieś dziwne
głupcy wszystko ogołocą
chciałoby się kogoś kopnąć
kogoś kopnąć - ale po co

..Byłem w Moskwie u jednego z oligarchów.

_________________
..Ty się tym zajmij..

I co, jaki efekt spotkania ?

_________________
Would you know my name, if I saw you in heaven ?

Mój kanał na YouTube, czyli klejenie modeli, ale nie tylko.

..ful wypas ,mieszkanie w pałacu. Wódką częstował (ja nie piłem, mój towarzysz tak), wędliny podarował ..był między innymi właścicielem rzeżni... ale już za fajeczki ze swojej fabryki kazał sobie zapłacić Tanio bo tanio ale zawsze

_________________
..Ty się tym zajmij..