Ultima Thule

Jako Widzewiakowi trudno mi to pisać, ale muszę być szczery: Legia wczoraj ZA-JE-BI-STA. Bardzo mi się podobało, że nie zamurowali się na większość meczu, tylko zagrali z Aston Villą w te samą grę, a ich świadomość, błyskotliwość, odwaga, wykonanie planu i charakter, sprawiło, że różnica jakościowa między piłkarzami z dwudziestej którejś ligi Europy i z Premier League, była momentami bardzo mało widoczna. Końcówka i pojedyńcze momenty może lekko stresowały, ale generalnie: super mecz.

Górski zawsze mówił, że bierze piłkarzy do kadry dwójkami albo trójkami z jednego klubu, żeby na boisku tworzyły się takie naturalne nici porozumienia, które zapewniają automatyzmy. W dzisiejszych czasach to trudne, bo prawie każdy gra w innym klubie...ale w sumie nie byłbym zdziwiony, gdyby Probierzeino tak sobie sprawdził, choćby na Wyspach Owczych i Mołdawii, Wszołka i Slisza (okropne, że będąc w niezłym gazie musiał siedzieć w Albanii na trybunach i oglądać żenujące popisy Krychowiaka na jego pozycji), a może i Kuna. Tylko trzeba im powiedzieć, że tutaj Zieliński robi za Josue jak coś (Josue swoją drogą dostawał te piłki, z którymi nikt nie wiedział co zrobić, a następnie COŚ z nimi robił - Zielek też się nadaje do tej roli, jeśli trochę rozruszać mu otoczenie...).

_________________
gdzie znalazłeś takie fayne buty i taką fayną głowę?


FORZA NAPOLI SEMPRE!

Ale pozytywne zdziwko z tą Legią! Ma szanse odegrać rolę Lecha z zeszłego sezonu, choć grupa jest wymagająca.

_________________
czasy mamy jakieś dziwne
głupcy wszystko ogołocą
chciałoby się kogoś kopnąć
kogoś kopnąć - ale po co

Probierzihno w debiucie z dzielnymi Wyspami Owczymi jednocześnie bardzo odważnie i strachliwie. Odważnie - bo bardzo odmłodzony skład, pewne ryzyko z młodym Pedą z trzeciej ligi włoskiej na środku obrony (dał radę!), Dziczkiem itd. Strachliwie - bo to jednak bardzo ostrożne granie, jednym napastnikiem i dwoma bardziej defensywnymi pomocnikami niż kreatywnymi pomocnikami (Slisz i wspomniany Dziczek), co zresztą ostatecznie nie zaryglowało nas i nie zapewniło spokoju, bo rywal w pierwszej połowie czasem stwarzał pewne zagrożenie. Dużo niechlujności i głupich fauli. Świetny Zieliński (kapitan z 10 na plecach), dość fajny Szymański. Reszta do zapomnienia.

_________________
gdzie znalazłeś takie fayne buty i taką fayną głowę?


FORZA NAPOLI SEMPRE!

Wyglądało to nadal źle. Futbol z innej epoki. W podaniach wszerz nasza reprezentacja jest ostatnio mistrzem świata, jedynie Zieliński coś tam próbował (ale przeważnie nie łapali jego pomysłów). Na plus jeszcze Buksa i ten Peda. Martwi cofanie się w rozwoju Kiwiora.

Najbardziej groteskowe było stwierdzenie komentatora w 60 minucie, przy okazji zmian że "trener Probierz chyba postanowił zagrać odważniej, z dwoma napastnikami...". Ja p... , grając w 11 na 10 z zespołem półzawodowców i amatorów ze 131 miejsca rankingu FIFA trener próbuje zagrać ODWAŻNIEJ! No naprawdę bohaterska decyzja!

_________________
czasy mamy jakieś dziwne
głupcy wszystko ogołocą
chciałoby się kogoś kopnąć
kogoś kopnąć - ale po co

Tak, też się śmiałem z tego "odważniej". Ta gra (przez wiekszosc meczu) na jednego napastnika zgrywa mi się z tym, co napisałem o dwóch odkurzaczach w środku pola. Ani przez to nie było bezpieczniej, ani solidniej, za to jeszcze toporniej. Stawiam, że gdyby Milik mial kolegę w ataku (a Zielu gral jednak trochę niżej, żeby w pełni dzierżyć ster), to też trochę więcej by zdziałał. Zresztą - nie do końca jestem fanem myślenia, że trzeba jak najbezpieczniej przejść przez najbliższy mecz. To się prędzej czy później kończy kolejna stagnacja i światem, który nam ucieka.

Ale fajnie, że Marchewa wszedł

_________________
gdzie znalazłeś takie fayne buty i taką fayną głowę?


FORZA NAPOLI SEMPRE!

A ja przegapiłam to widowisko, nie wiem, jak to się stało, zawsze wpisuję w telefon, żeby nie zapomnieć

Za to zaznaczę, że - niechybnie by uczcić mój pobyt w Neapolu niedawny - Zieliński strzelił gola Realowi
(Co za miasto w ogóle, jaki klimat wciągający natychmiast )

_________________
Kto powołał na dyrektora Trójki człowieka, który nie rozumie pytania 'kto'?

Ten gol Zielińskiego z Realem to super sprawa. Bo w ogóle tam kontekst jest taki, że w Napoli z tymi karnymi jest problem, każdy miał tam jakąś wpadkę, a po ostatnim karnym zawalonym przez Osimhena w lidze zrobila się mala aferka w klubie (długa historia). I nagle jest sytuacja, że przegrywają z Realem 1:2, jest ciężko, sędzia dyktuje karnego, a Zielek od razu sam sobie zabiera tę pilke i stawia na wapnie, bez żadnej dyskusji. I strzela tak, że o d r o b i n k ę mniejsza precyzja i bym spudłował, a trafił idealnie. Stalowe nerwy

_________________
gdzie znalazłeś takie fayne buty i taką fayną głowę?


FORZA NAPOLI SEMPRE!

O tak, ten słupek był ryzykowny w cholerę!
Myślę, że Zielińskiego męczy jego indywidualny błąd w Kiszyniowie od którego zaczęło się potem całe zło... i może to jutro jakoś odrobi.

_________________
czasy mamy jakieś dziwne
głupcy wszystko ogołocą
chciałoby się kogoś kopnąć
kogoś kopnąć - ale po co

Tak. Ale też ciekawe, że on - mimo, że nie jest medialna osobowością, ziewa, wzdycha, i rozgląda się na boki - jakoś bardzo dojrzał. Pamiętam jakie wrażenie zrobiło na mnie po Katarze, gdy powiedział na bieżąco, że jesteśmy dobra drużyną, "mamy jego, Arka, Roberta, gaz na skrzydłach" i w związku z tym mamy obowiązek grac dobrze (podczas gdy reszta reprezentantów raczej skupiała się na słabościach i sugerowała, że zrobiliśmy świetny wynik na nasz potencjał). Po Mołdawii też wzial winę na siebie. Ambitny chłopak.

_________________
gdzie znalazłeś takie fayne buty i taką fayną głowę?


FORZA NAPOLI SEMPRE!

Wczoraj niestety kolejny fatalny mecz, ale szat nie rozdzieram i w szoku nie jestem - ta kadra ostatnio tak szoruje po dnie, że chyba trzeba sporo czasu i pracy, żeby to funkcjonowało (dlatego nie jestem zbyt krytyczny wobec Probierza). Przed wszystkim martwi beznadziejna pierwsza połowa, gdzie sporo czasu zostało zmarnowane (swoją drogą tutaj Probierz trochę nie trafił ze składem - mam na myśli fatalnego Dziczka) i bramka stracona. A jak nasze orły się trochę obudziły i złapały wiatru w żagle, a nawet dały radę wyrównać, to mam wrażenie, że wjechała sraczka "jasny gwint, wciąż nie prowadzimy, a licznik bije, jeszcze tylko 30 minut, 20 minut, 15 minut, 10 minut, 5 minut...", przez co ich próby były coraz bardziej chaotyczne i rozpaczliwe. Smutne to wszystko.

_________________
gdzie znalazłeś takie fayne buty i taką fayną głowę?


FORZA NAPOLI SEMPRE!

Mecz był bardzo symptomatyczny - pierwsze 20 minut znów w koszmarnym stylu podań do najbliższego kolegi. I ta elektryczność przy pressingu Mołdawian!
Co ciekawe, po przerwie okazało się że gdy strach zagląda w oczy jednak można grać (albo przynajmniej próbować grać) szybką piłkę, podejmować ryzyko, przyspieszać na skrzydłach, doskakiwać do przeciwnika. Starczyło na gola, potem było już tak jak pisze Prazeo.
Mołdawianie znów mi zaimponowali, widać było że od 75 minuty jadą już na oparach, ale ich ambicja była godna podziwu.

Czesi chyba odetchnęli z ulgą, sami mają teraz kłopoty i ten listopadowy mecz mógł się dla nich mimo wszystko skończyć źle. Teraz już nie będzie miał raczej znaczenia.
A baraże też jeszcze możemy przepieprzyć, wszystko przed nami.

_________________
czasy mamy jakieś dziwne
głupcy wszystko ogołocą
chciałoby się kogoś kopnąć
kogoś kopnąć - ale po co

Oby! Ja nie chcę tej drużyny na mistrzostwach.

_________________
In an interstellar burst
I am back to save the Universe.

Mnie bardzo fascynują dwie rzeczy: absolutne chowanie się piłkarzy przed grą poprzez ustawienie w taki sposób, ze podanie do nich ma zero sensu (co sprawia, że osoba przy piłce decyduje się albo na podanie do kolegi, albo na rozpaczliwą próbę ukręcenia buczą z gówna) i absolutna niechlujność w podstawowych elementach. I dla mnie to jest chyba serio sprawa dla psychologa.

_________________
gdzie znalazłeś takie fayne buty i taką fayną głowę?


FORZA NAPOLI SEMPRE!

Cała Polska w cieniu Śląska! Brawo Panowie za ten łomot wczoraj!

Ruch od dzisiaj rozgrywa swoje mecze na Stadionie Śląskim.Do dziś rano sprzedano razem z karnetami 25 tysiecy biletów i otworzono następne sektory dla 6 tysięcy potencjalnych kibiców. Sutuacja sportowa wygląda tak że Niebieskim brakuje zawidników na ekstraklasę i konsekwencją tego jest przedostatnie miejsce w tabeli. Mimo tego szykuje się piłkarskie święto. INO RUCH ! Ja oglądam mecz w telewizji.

_________________
..Ty się tym zajmij..