Ultima Thule

Forum fanów Armii i 2TM2,3
Dzisiaj jest czw, 28 marca 2024 09:20:34

Strefa czasowa UTC+1godz.




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 218 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5 ... 15  Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostWysłany: pt, 05 września 2014 16:25:52 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 21:37:55
Posty: 25358
Takie te Pisma natchnione są na szczęście nielogiczne! :-)

_________________
ćrąży we mnie zła krew


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 08 września 2014 23:14:23 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 21:37:55
Posty: 25358
Wczoraj u nas na kazaniu był... list :D Słaby zresztą. Prawda prawdę i prawdą pogania, ale w ogóle nic konkretnego tam nie było.

Za to na komunię zespół muzyczny (odnowowy) zagrał piosenkę pod mało oryginalnym tytułem chyba "Bóg jest zawsze ze mną" czy coś takiego, i brzmieli całkiem jak Clannad na jakiejś Macalli czy Anamie. Bardzo pięknie! Ale się wyrobił ten zespół. Pamiętam, jak zaczynali i nie mogłem oprzeć się wrażeniu, że są to ludzie, którzy bardzo lubią siebie samych słuchać... niestety nie bardzo się to przekładało na moje wrażenia. Stopniowo stawali się coraz bardziej przekonywujący i doszli już naprawdę daleko!

No a już w końcówce tego tygodnia odbędzie się u nas tajemniczo brzmiące nabożeństwo 40-godzinne. Już nieraz było, a ja nadal nie mogę oprzeć się wrażeniu, że to będzie tak trwało przez 40 godzin bez przerwy i wszyscy tak będą stać ostatkami sił ;-)
Za to na zakończenie tegoż nabożeństwa będzie niezłe święto, bo nam do parafii przywiozą relikwię Krzyża Świętego :!:


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 10 września 2014 20:06:46 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 14 listopada 2007 16:38:41
Posty: 9939
O, to ja akurat na ten list też trafiłam. W sumie nie czepnęłam się treści, w sensie, że no, słuszny był. Ale jednak ten język - typowo episkopatowo-listowy jest okropny i chyba dla normalnych ludzi nie do słuchania. No i tak sobie myślę, że trochę był to taki konspekt wytycznych 'dla kumatych' - w sensie, że dla nauczycieli, wychowawców, rodziców - ludzi, którzy - w założeniach autorów listu - powinni wiedzieć o co chodzi i co się pod tymi hasłami kryje. A czy taki list nie powinien jednak być dla wszystkich obecnych w kościele? Tudzież również dla tych może jednak mniej kumatych, tudzież ludzi nie kształconych w tej oficjalno-kościelnej mowie?

Za to jeśli jesteśmy przy wątku oprawy muzycznej, u mnie w parafii pojawił się jakiś chyba nowy zespół organistek. Polega on na pani, która gra i śpiewa i dwóch innych paniach, które czasem robią za chórek. Do tej pory grał pan, który niczym się nie wyróżniał, poprawny, ale nie porywający. A przy tych kobietach odpływam! Niby nie są może jakoś warsztatowo wybitne, ale to, co robią, jest po prostu piękne!


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 10 września 2014 20:38:03 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 10 stycznia 2005 11:49:49
Posty: 24303
Skąd: Kamienna Góra/Poznań
Ja trafiłem na mszę dla dzieci i też był ten list...

_________________
In an interstellar burst
I am back to save the Universe.


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 10 września 2014 21:47:50 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 23:22:22
Posty: 26664
Skąd: rivendell
Fengari pisze:
a człowiek oczekuje, że kapłan to jakoś załagodzi,

...przepraszam ale ja oczekuję ,że wręcz przeciwnie !

_________________
ooooorekoreeeoooo


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 10 września 2014 21:50:41 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 23:22:22
Posty: 26664
Skąd: rivendell
Peregrin Took pisze:
Ja trafiłem na mszę dla dzieci i też był ten list...

...dzieci dużo skorzystały :D

_________________
ooooorekoreeeoooo


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: ndz, 14 września 2014 11:25:38 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
sob, 17 lutego 2007 09:03:24
Posty: 17986
..dziś uroczystość Podwyższenia Krzyża Świętego..W parafii gościł zakonnik , który przywiózł w darze relikwie św. Ojca Pio..Na mszy dla dzieci zawsze są dobre i mądre kazania..tak jak dziś zresztą ;)

_________________
..Ty się tym zajmij..


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 22 września 2014 09:10:16 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 20:43:51
Posty: 3056
Skąd: z Trawberry Fields
Straaasznie długie kazanie (właśnie kazanie, bo o czytaniach były może ze 4 zdania, choć nawet znaczące) o znaczeniu Różańca i w ogóle o odmawianiu go. Chyba z 25 minut. Do tego ksiądz trochę jakby z kartki jechał, trochę próbował własnymi słowami uzupełniać - no, nie było lekko.

Może też dlatego, że ja mam z Różańcem akurat problem - nie jakiś zasadniczy, ale, bo ja wiem, praktyczny. Kompletnie mi ta modlitwa nie leży, a wręcz przeszkadza. Te różne znaczenia i idee do niego tworzone zawsze wydawały mi się trochę na siłę. Dla mnie to zawsze było jednak tak, jak bym chcąc porozmawiać z Kimś, powiedzieć Mu coś albo coś od Niego usłyszeć, czy choćby z Nim pobyć, klepał tylko w kółko jedną formułkę i to adresowaną nie do Niego, jeszcze uważając, żeby się nie pomylić i myśląc, czy to już koniec, czy może jeszcze nie.

Oczywiście ciągle zostawiam sobie furtkę i szansę odkrycia głębi tej modlitwy (zbyt wielu wielkich świętych darzyło ją nabożeństwem, by tak po protu ją odrzucić), ale wielkich nadziei w tej sprawie nie mam. Na szczęście to nie jest obowiązkowe jednak.


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 22 września 2014 09:30:53 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 20:43:51
Posty: 3056
Skąd: z Trawberry Fields
A teraz, mając to wszystko, spójrzmy na piłkę nożną. Toż to są galaktyki różnicy :roll: Zaczynając od takich w sumie mniej ważnych rzeczy, że wszyscy śpiewają hymn, nawet francuscy trenerzy ( :shock: ), że chłopaki w wywiadach potrafią się inteligentnie i składnie wypowiedzieć, po kwestie zasadnicze, jak mentalność zwycięzców, inteligencja i finezja w grze, zespołowość, przygotowanie fizyczne i psychiczne, zawodowstwo w podejściu, ambicja, ale i luz. No i last but not least - jednak olbrzymia różnica w budżetach piłki nożnej i siatkówki i w zarobkach zawodników - na niekorzyść oczywiście siatkarzy. I może to ostatnie jednak jest przyczyną, że piłkę nożną kto wie, czy nie lepiej grałaby nasza reprezentacja siatkarzy, niż kopacze...?


Ostatnio zmieniony pn, 22 września 2014 09:32:15 przez otoKarbalcy, łącznie zmieniany 1 raz

Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 22 września 2014 09:32:15 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 24 grudnia 2004 14:34:22
Posty: 17229
Skąd: Poznań
Ale przecież Różańcem mogą być zainteresowani równie piłkarze jak i siatkarze!

_________________
czasy mamy jakieś dziwne
głupcy wszystko ogołocą
chciałoby się kogoś kopnąć
kogoś kopnąć - ale po co


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 22 września 2014 09:33:31 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 20:43:51
Posty: 3056
Skąd: z Trawberry Fields
Może nawet piłkarze powinni bardziej!

:D :D Ale jaja, kiks roku OK, przenoszę, ale tu zostawię też :faja: :hahaha:


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 22 września 2014 09:58:03 
a my z okazji dnia środków katolickiego przekazu czy coś tam mieliśmy dwudziestominutową pochwałę znanego toruńskiego radia. nc.


Na górę
 
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 22 września 2014 10:29:23 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 10 stycznia 2005 11:49:49
Posty: 24303
Skąd: Kamienna Góra/Poznań
U mnie było pięciolecie konsekrowania parafii i kazanie na okoliczność.

_________________
In an interstellar burst
I am back to save the Universe.


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 22 września 2014 10:55:29 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 22:33:35
Posty: 4883
otoKarbalcy pisze:
Może też dlatego, że ja mam z Różańcem akurat problem - nie jakiś zasadniczy, ale, bo ja wiem, praktyczny. Kompletnie mi ta modlitwa nie leży, a wręcz przeszkadza. Te różne znaczenia i idee do niego tworzone zawsze wydawały mi się trochę na siłę. Dla mnie to zawsze było jednak tak, jak bym chcąc porozmawiać z Kimś, powiedzieć Mu coś albo coś od Niego usłyszeć, czy choćby z Nim pobyć, klepał tylko w kółko jedną formułkę i to adresowaną nie do Niego, jeszcze uważając, żeby się nie pomylić i myśląc, czy to już koniec, czy może jeszcze nie.


wszystko to doskonale rozumiem, ale nie mogę nie zauważyć, że ze wszystkich rodzajów modlitw jakie próbowałem Różaniec okazał się u mnie po prostu najbardziej skuteczny w doraźnym łagodzeniu różnych czarnych spiętrzeń

mam tu na myśli nie sytuacje globalne typu "jestem sam i umieram", albo "co mam zrobić w życiu" ale np. "nienawidzę go/jej i z nią/nim nie porozmawiam" lub "boję się i tam nie pójdę" :) miałem kilka razy takie doświadczenie, że sytuacja tego rodzaju zmieniała się po tzw. jednym dziesiątku DIAMETRALNIE i NA DOBRE (w sensie nie chwilowo) - takich wydarzeń się nie zapomina

jestem człowiekiem leniwym i pozbawionym wyobraźni wizualnej (w odróżnieniu od wyobraźni dźwiękowej) - dlatego niestety nie potrafię czerpać z Różańca w pełni, to znaczy włączać w każdą tajemnicę jakąś medytację

jednak nawet w swoim karłowatym rozumieniu Różańca widzę w nim następujące sensowności:

a) lapidarność treści można łatwo wytłumaczyć tym, że Bóg najlepiej wie czego potrzebujemy i za wszystkie wymyślne słowa modlitwy wystarczy jedno Ojcze Nasz (być może stąd proporcja Ojcze'ów do Zdrowasiek wynosi 1:10, wiadomo że to paradoksalne, ale co w chrześcijaństwie nie jest paradoksalne - podkreślam, że to są moje intuicje tylko, ale wyszło mi, że Ojcze Nasz jest w Różańcu mniej bo jest to modlitwa bardziej doskonała niż Zdrowaś i metaforycznie " może potrzeba aż 10 Zdrowasiek by dopełnić jedno Ojcze" z drugiej strony zdecydowanym momentem kulminacyjnym każdej Zdrowaśki jest Imię Jezus, które jak wiemy skądinąd (np. z tekstu Skończyłem Rozpoczynaj :)) - Samo w Sobie ma wielką Moc nie tylko "zwyciężania świata"; i doskonała Zdrowaśka powinna w miejscu "Jezus" się zatrzymać i odetchnąć

2) z kolei powtarzalność Różańca wychodzi naprzeciw Pawłowemu przynagleniu żeby "modlić się nieustannie" i jest po prostu zachodnim odpowiednikiem Modlitwy Serca typu "Panie Jezu Chryste zmiłuj się nade mną grzesznym"

3) co więcej powtarzalność nie powinna mieć jak sądzę nic wspólnego z "mantrowatością" lub "odklepywaniem" tylko jest podstawą do włączenia w to umysłu i może serca; WIADOMO że jest się słabym i nieskoncentrowanym i u mnie w większym lub mniejszym stopniu Różaniec (zwłaszcza taki w tramwaju lub na ulicy, bo na taki najlepszy spokojnie w domu zwykle nie starcza mi ochoty) będzie w dużym stopniu właśnie odklepywaniem, ale moment powrotu umysłu do treści jest jak sądzę tutaj cenny i kluczowy - zwłaszcza w sytuacjach ekstremalnych, typu mam chorobliwego stresa przed czymś ważnym - tutaj wiadomo, że nawet psychologicznie im mniej się koncentrujesz na strachu tylko na słowach modlitwy, tym jest szansa ze mniej się będziesz stresował

Różaniec jest też dobry na nudę. Nie chodzi mi tu o sytuacje kiedy nie mam co zrobić z czasem, bo to mi się od studiów nie zdarza, ale na przykład jadę do Witka i mam 8 godzin w pociągu na supernudnej trasie Kraków - Poznań, raz czy dwa zdarzyło mi się, że przez Różaniec niespodziewanie wszedłem w coś co Mike Pinder z Moody Blues ;) nazywa meditative state of mind i nagle te 8 godzin stało się nie tyle znośne ile ekscytujące, zaczęły mi się sypać pomysły do głowy a gupie drzewa i domki zaczęły wydzielać tajemne promienie gamma ;) wiadomo o co chodzi, można alternatywnie iść do kibla i wciągnąć jointa, ale na dłuższą metę...

Jestem normalnym człowiekiem a nie pięknoduchem i niestety gdy wszystko w miarę dobrze idzie, to raczej zarzucam modlitwy w kąt. Ale nawet w przysłowiowym jaktrwogatodoBoga mode znalazłem w Różańcu tyle właśnie praktycznych wartości, że szczerze polecam sprawdzić mówiąc najnormalniej w świecie jego "moc" (tylko nie dawaj go swojej dziewczynie - ONA JEGO ROZLJEJE!!!)

No i na sam koniec - z Matką Bożą miałem duży problem, nawet nie ten klasyczny ("odciąga od Pana Boga i zabiera za dużo chwały dla siebie!"), tylko taki, że jawiła mi się zawsze jako smutna matrona która ze zmęczonym wzrokiem gani i grozi palcem - tymczasem jest to po prostu prawdziwie Piękna Kobieta i ile znaczeń i kontekstów to otwiera to się nie mieści w głowie

Obrazek

_________________
in the middle of a page
in the middle of a plant
I call your name


Ostatnio zmieniony wt, 25 kwietnia 2023 09:29:32 przez Gero, łącznie zmieniany 1 raz

Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 22 września 2014 11:26:50 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 20:43:51
Posty: 3056
Skąd: z Trawberry Fields
Ok, zafrapowau mię pan i zachęciłeś :)


Na górę
 Wyświetl profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 218 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5 ... 15  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz.



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 41 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group