Ultima Thule

Forum fanów Armii i 2TM2,3
Dzisiaj jest czw, 28 marca 2024 18:37:02

Strefa czasowa UTC+1godz.




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 40 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 27 maja 2015 10:22:58 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 10 listopada 2004 14:59:39
Posty: 28006
Zdarzają się też odwrotne sytuacje: witasz się z panią, bierzesz podaną rękę, a ona ciągnie ją w górę - spodziewa się pocałunku :) .

_________________
Tygrysie, tygrysie - czemu chodzisz w dresie?


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 27 maja 2015 10:28:46 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 19:20:04
Posty: 14518
Skąd: nieruchome Piaski
To ciekawy przypadek próby realizacji własnego pragnienia, choć stoi on w sprzeczności z prawidłową postawą całującego i całowanej. Ponoć mężczyzna powinien schylić się do całowanej dłoni, a nie podnosić ją wyżej, by sobie rzecz całą ułatwić.

_________________
Go where you think you want to go
Do everything you were sent here for
Fire at will if you hear that call
Touch your hand to the wall at night


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 27 maja 2015 10:41:03 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 10 listopada 2004 14:59:39
Posty: 28006
Ja tam nic nie podnosiłem, raczej wstrzymywałem ten ruch :) . Choć w sumie nie jestem jakoś przeciw zwyczajowi całowania pań w dłoń. Mimo, że - jak pewnie opowiadałem - mając długie włosy i młodzieńcze, gładkie oblicze sam zostałem pocałowany przez starszego ode mnie wówczas pana i nie było to przyjemne :oops: :wink: .

_________________
Tygrysie, tygrysie - czemu chodzisz w dresie?


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 27 maja 2015 11:20:30 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 12 listopada 2004 13:02:17
Posty: 5355
Skąd: Skąd:
Miki pisze:
To ciekawy przypadek próby realizacji własnego pragnienia, choć stoi on w sprzeczności z prawidłową postawą całującego i całowanej. Ponoć mężczyzna powinien schylić się do całowanej dłoni, a nie podnosić ją wyżej, by sobie rzecz całą ułatwić.

Powinien, ale skoro tego nie robi, pani nie miała wyboru. Wolałbyś, żeby spróbowała go zgiąć? Za pejsy?

_________________
Bez zbroi wychodzić się boję.


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 27 maja 2015 11:29:03 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
ndz, 10 kwietnia 2011 17:14:16
Posty: 6963
Jeden narzeczony kuzynki (z którym się prędko rozwiodła) całował nie tylko w rękę, ale od razu w usta :piggy:


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 27 maja 2015 11:30:14 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 10 listopada 2004 14:59:39
Posty: 28006
manool pisze:
Za pejsy?


Już babcia, jak się urodziłem, stwierdziła, żem do Żyda podobny :mruganie: .

_________________
Tygrysie, tygrysie - czemu chodzisz w dresie?


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 27 maja 2015 11:40:41 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 28 stycznia 2005 14:46:47
Posty: 21339
Skąd: Autonomiczne Księstwo Służew Nad Dolinką
Pewnie próbowałeś jej sprzedać smoczek za rozsądną cenę.

_________________
Sometimes good guys don't wear white


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 28 maja 2015 06:29:47 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 20 października 2008 16:48:09
Posty: 6421
dobre

w temacie
coś z 30 lat służy i jeszcze daje radę
plecak ze stelażem Beskidy
wielce funkcjonalny /namiot, dwa śpiwory, żarcie na miesiąc, kostka breżniewa, ciuchy/ 25-30 kilo jak nic
dziś na szczęście już nie trzeba nosić takich ciężarów

Obrazek

Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: czw, 27 lutego 2020 10:25:40 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 24 grudnia 2004 14:34:22
Posty: 17234
Skąd: Poznań
Ja też mam plecak, który jest ze mną od ponad 30 lat. niebieski, jednokomorowy, z wewnętrznym stelażem. Jego wytrzymałość jest niesamowita, ile razy tarł o skały, był rzucany na ziemię, służył jako podgłówek, podnóżek, prymitywny stolik... Wciąż go mam i zabieram w góry.

_________________
czasy mamy jakieś dziwne
głupcy wszystko ogołocą
chciałoby się kogoś kopnąć
kogoś kopnąć - ale po co


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: pt, 03 grudnia 2021 22:23:14 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 21:37:55
Posty: 25363
Mój niezdzieralny (ale niestety coraz bardziej zdarty :-( ) plecak też pamięta wczesne lata 90. Na pierwszej wyprawie schroniskowej, w roku 1990, miałem jeszcze taki z zewnętrznym stelażem, ale na pierwszej tzw. Ekspedycji w 1993 już z pewnością miałem mojego nieśmiertelnego Woodpeckera. Jego niezbywalną i, być może, nieodtwarzalną w żadnym współczesnym modelu, jest ogromna wprost klapa. Podczas tatrzańskich wyjazdów z gatunku od-schroniska-do-schroniska zawsze trzymałem w niej śpiwór, bo każdego dnia był potrzebny na wierzchu -a oprócz tego śpiwora dało się tam zmieścić sporo rzeczy i to nie tylko drobiazgów, ale np. jakieś klapki...

Teraz już nie jeżdżę tak objazdowo, więc śpiwór trzymam głeboko, za to w klapie na luzie można zmieścić większość ubrań przeznaczonych na zmianę podczas drogi, dla mnie i dzieci. Albo kilka bochenków chleba ;-)

Nie wiem, skąd wziąć taki drugi. W dodatku wysłałem już list do św. Mikołaja i w ogóle nie pomyślałem, żeby mu zasugerować poszukiwania takiego cudeńka dookoła świata :|

_________________
ćrąży we mnie zła krew


Na górę
 Wyświetl profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 40 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3

Strefa czasowa UTC+1godz.



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 45 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group