Ultima Thule

Forum fanów Armii i 2TM2,3
Dzisiaj jest wt, 21 maja 2024 20:10:25

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 209 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12 ... 14  Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 04 kwietnia 2005 10:49:42 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 11 stycznia 2005 12:58:05
Posty: 72
Skąd: z onirycznej Łodzi
...
szkło w oczach...

wielkie przesłanie dla każdego z nas, przesłanie, o którym nie wolno zapomnieć i które obliguje.

Dowiedziałem się o śmierci Papieża wczoraj rano. Niby byłem na to przygotowany, chociaż miałem nadzieję że jeszcze z tego jakoś wyjdzie.

To, co się na przestrzeni ostatnich kilku dni działo, to oprócz (oczywiscie i naturalnie podchwyconego) wielkiego medialnego buuum, wzruszenia i łez, żalu po stracie Wielkiego Człowieka- to takze policzek w pysk rogatego, ukazanie wbrew ogólnemu trendowi wiecznej młodości i uszminkowanych trupów cywilizacji do śmierci (wbrew temu, co się mówi) wcale nie przyzwyczajonej i nie umiejącej jej przyjąć - JAK się cierpi, JAK, KIM i W KTÓRĄ STRONĘ się odchodzić powinno. W tej chwlili po prostu śmiesznie i załośnie ("oliwa sprawiedliwa zawsze na wierzch...", drodzy panowie :twisted: ) wyglądają nawoływania wynalazków typu H. Kunga o abdykacje/dobrowolne odejście Papieża, jakie się kilka lat temu przetaczały.

Wczoraj na kazaniu proboszcz mojej obecnej parafii rzucił jedno mocne zdanie: "Papiez pozostawił nam dziedzictwo, i nam nie wolno tego dziedzictwa zmarnować. Nalezy nie tylko mądrze z niego czerpac- dziedzictwo należy pomnażać"
Podobno tuż przed smiercią wyszeptał "Amen".
Amen- Komu? Czemu?
Pewne jest to, ze Bóg nie powołał go ani za wczesnie ani za późno
Wierzę, ze zyskaliśmy teraz potężnego orędownika w Niebie. Wczoraj uderzyło mnie to i wierzę, ze jest to święty. Może być nawet nie kanonizowanym, mi wystarczy Jego obecność TAM i świadomość, że przez Niego mogę się modlić. Pozostaje żal, ze ani razu Go nie widziałem na własne oczy.
A może to i dobrze...? Jeżeli Pan da, będę bardziej koncentrował się na Jego przesłaniu, niż na jakichś swoich wspomnianiach..

Wujaszek wspomniał o "jeżeli" w Bisie. Mocne. Niby nie kojarzy się z Papieżem, jakiego pamiętam- usmiechniętym, 85 letnim człowiekiem taki czad i punkowy wygar, ale w Nim była moc, niesamowicie silna wiara w to, z to nie będzie tak, ze jak umrzemy, to już będzie koniec. Wiara w to, ze dopiero wtedy się zacznie prawdziwe życie.
Mi się natomiast skojarzyly słowa z mojego podpisu...
Jego dzialanie się nie skończyło. Mam wiarę w to, ze dopiero teraz czeka nas wszystkich próba, ile z tego, co On mówił i ukazywał przyjeliśmy i jesteśmy gotowi podnieść. Na ile jesteśmy gotowi wyjść na ulice.



P.S. Już Go nie ma. Nie jest niesmiertelnym, ale Kościół trwa nadal. Mam taką myśl, by obok modlitw za spokój jego duszy (który, jak wierzę- już osiągnął) modlić się o działanie i głos Ducha Świętego na kolejnym konklawe. Jego glos będzie tam bardzo potrzebny.

_________________
Jeszcze nie umarły, jeszcze się otwarły
oczy, które widzą, oczy, które płaczą
wydrążeni ludzie opuszczą piwnice
nim życie i śmierć wyjdą na ulice


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 04 kwietnia 2005 12:53:48 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 24 grudnia 2004 15:34:22
Posty: 17288
Skąd: Poznań
Prawdą jest to co piszecie o dziedzictwie, które dla nas zostało itd. "Nie wszystke umrę", prawda?...
Ale Erkej też napisał coś bardzo prawdziwego... zwykła ludzka tęsknota za człowiekiem.
Chodziłem do przedszkola a On właśnie został papieżem. Chodziłem do szkoły a On ciągle był. Ślubowałem mojej Żonie, a On trwał. Rodziły się nasze dzieci... On był.
Ponad trzy czwarte mojego życia. To że papieżem jest Jan Paweł II było dla nie faktem constans. I stąd podzielam erkejowe odczucia, mimo oczywistości że śmierć fizyczna jest nieuchronna...


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 04 kwietnia 2005 13:22:07 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 15 listopada 2004 00:23:32
Posty: 144
Skąd: Brody
Namiestnik wrócił do Królestwa Pana...Jego przeznaczenie się dopełniło. Pamiętajcie, kiedyś Król powróci i wtedy wszyscy będziemy żyli wiecznie...

Nic więcej nie mogę napisać...wierzy się po chrześcijańsku, ale tęskni po ludzku...to już nie raz było powiedziane...


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 04 kwietnia 2005 17:04:37 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 17:45:18
Posty: 486
Skąd: Królewskie Stołeczne Rezydencjalne Miasto Wrocław
nie wszystkie łzy są złe...;)

_________________
-Panie Havranek, za 5 lat tu będzie IV Rzeczpospolita.
-Ja se ne boje, ja mam rakovinu..


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 05 kwietnia 2005 11:16:21 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 19 listopada 2004 16:47:56
Posty: 11820
czuję pustkę...
której nic i nikt już nie wypełni...
odeszła osoba bliska tak wielu...
i bliska memu sercu....

ufam że spotkam ją w niebie

_________________
Więc dokąd, dokąd ta wędrówka
Posmutniał król i zadął w róg
Przeciwnik straszy, pielgrzym idzie
A pyta zawsze Bóg


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 05 kwietnia 2005 11:42:12 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 03 lutego 2005 21:54:20
Posty: 6847
nazgul pisze:
wielkie przesłanie dla każdego z nas, przesłanie, o którym nie wolno zapomnieć i które obliguje.

(...) W tej chwlili po prostu śmiesznie i załośnie wyglądają nawoływania wynalazków typu H. Kunga o abdykacje/dobrowolne odejście Papieża, jakie się kilka lat temu przetaczały.

(...)Pewne jest to, ze Bóg nie powołał go ani za wczesnie ani za późno


Podobne mam myśli i odczucia...
Mija powoli pierwsza fala emocji i nadchodzą inne trochę. To, co oglądam od tych kilku dni uderza swym OGROMEM - mam poczucie bycia świadkiem niewiarygodnie wielkich zdarzeń. I rangi tego Człowieka. Ten dar obliguje, właśnie tak.

Nawoływania do abdykacji - żenujące, a teraz wielokrotnie bardziej jest to widoczne. Lub też to pseudo-zatroskanie o to, co to będzie, jak papież straci głos. Stracił - a jak wiele przez to powiedział...

Pomimo tego, że wszystko jest niezmiernie bolesne, mam poczucie, że jest to Boży plan. Że dni papieża się dopełniły w sposób owocny niezwykle. Te dwa dni modlitw przed Jego śmiercią sprawiły, że gdy odszedł, świat przyjął to nie tylko z wielkim bólem, ale też skupieniem i mądrością. Wydaje mi się, że gdyby umarł nagle, lub też gdyby Watykan do końca trzymał fakt agonii w tajemnicy, byłoby więcej histerii a mniej lekcji - REKOlekcji. Z drugiej strony sądzę, choć być może to nieco przykra myśl, że gdyby umierał dłużej, natężenie tej bolesnej energii (bo jednak energii) spadłoby nie tylko w mediach... ale też w sercach wielu ludzi.

Czuję, że jest to jedna z najważniejszych lekcji w moim życiu. I muszę, powinnam, te myśli i odczucia przekuć w czyn, w dobro i miłość. W jakąś zmianę na lepsze.

_________________
Kto powołał na dyrektora Trójki człowieka, który nie rozumie pytania 'kto'?


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 05 kwietnia 2005 13:26:09 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 22 listopada 2004 14:05:36
Posty: 7312
Skąd: Warszawa/Stuttgart
Moniko,
wyjęłaś mi to z .. serca.
Pozdrawiam

_________________
Klaszczę w dłonie ...
... by było mnie więcej ...


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 05 kwietnia 2005 14:35:05 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 22:37:55
Posty: 25424
Ja też mogę się całym sercem podpisać pod tym, co napisała Monika.

Smutek rozstania powoli mija... może mi szybciej niż komuś, kto - jak Erkej - miał do papieża bardziej osobisty stosunek. Chociaż po jego śmierci zdałem sobie sprawę, że on znaczył dla mnie więcej niż mi się wydawało.
Bardzo pomogła mi niedzielna msza na Pl.Piłsudskiego. Bez żałoby, bez rozpamiętywania. Po prostu msza. Ofiara Chrystusa, która pozostaje tym samym, czy papież żyje, czy nie. Modlitwa, która musi trwać. Jechałem na Plac ze ściśniętym gardłem. Wracając znów widziałem ludzi, którzy płakali, podtrzymywali się wzajemnie, i znów się zaczęło mi zbierać. Ale jednak wracałem inny, spokojniejszy.

Zawsze ogromnie wzruszajace jest przypominanie sobie tych tłumów, które przy wszelkich okazjach zbierały się przy papieskich pielgrzymkach czy zjazdach. I smutek ogarnia na myśl, że to się już nie powtórzy, bo nie może.
Ale coraz mniejszy smutek, a coraz bardziej napełnia mnie to jakąś siłą, która pozwala mi inaczej patrzeć na ludzi dokoła. Tak, jak ludzie umieli na siebie patrzeć, gdy wspólnie jechali "na papieża" - widząc w obcych ludziach kogoś bliskiego, niemalże brata i siostrę. Tłum, który jak nigdzie indziej stawał się tłumem przyjaznym.
Chciałbym nauczyć się traktować wszystkich napotkanych ludzi tak, jak gdybyśmy wspólnie mieli gromadzić się przy papieżu...


Chcę się podzielić słowami, które napisała mi dzisiaj w mailu koleżanka z Londynu.. zreszta muzułmanka ! ... Proste to i nieraz się pojawiało już w takiej czy innej formie - dzisiaj po angielsku dla odmiany :-)

One must try to
remember those positive, special times, and count them as a blessing, rather
than focusing on the loss itself. And he clearly had the most marvellous
effect on people's morale, which is why you remember those times so fondly.
By lifting people's spirits and leading them in their faith, he fulfilled
his role most thoroughly, and that, in itself, is a great thing. Think how
unfortunate it would have been if you'd never had the chance to be affected
by him. Sometimes, we have to settle for less and appreciate those simple
moments. Your faith will never fail you.

_________________
ćrąży we mnie zła krew


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 05 kwietnia 2005 19:11:00 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 20:34:44
Posty: 1092
Skąd: toruń
Jade jutro do Rzymu!
Bede o was pamietal przy Ojcu Swietym,mam nadzieje ze dostane sie do Papieza

_________________
...


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 05 kwietnia 2005 21:44:05 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 17:45:18
Posty: 486
Skąd: Królewskie Stołeczne Rezydencjalne Miasto Wrocław
pod powyższym postem także podpisuje się.

_________________
-Panie Havranek, za 5 lat tu będzie IV Rzeczpospolita.
-Ja se ne boje, ja mam rakovinu..


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 05 kwietnia 2005 21:50:34 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 22:14:22
Posty: 9021
Skąd: Nab. Islandzkie
Pozdrówcie Papę od forum UT.


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 05 kwietnia 2005 22:02:25 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 20:34:44
Posty: 1092
Skąd: toruń
Boskey pisze:
Pozdrówcie Papę od forum UT.

nie ma sprawy!
(juz tyle ludzia mowilem ze od nich sie bede klanial, to w czwartek patrzcie, jak jeden bedzie z 100 razy sie klanial przed Papem, jak Zyd przed Sciana Placzu! ;))

_________________
...


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 05 kwietnia 2005 22:06:19 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 21:22:24
Posty: 1938
Skąd: Łódź
Jest szansa, że też pojadę. Ale szansa raczej znikoma....

_________________
"Ale my kochamy to, co nieświadome; kusi nas wino, miłość i krew." Ernst Jünger
Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 06 kwietnia 2005 23:50:54 

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 21:31:23
Posty: 3422
Chciałoby się, żeby świat pozostał na dłużej taki czysty i uświęcony, jak obecnie.... Papież pokazuje nam swoją, teraz już metafizyczną, mocą, jak może wyglądac nasza rzeczywistość, międzyludzkie relacje...
Media... Takie bliskie sercu... Pierwszy raz....
Teraz po prostu wstyd być złym...

Niech ogień w ludzkich sercach rozpala się tak szybko, jak te symboliczne znicze przed bliskim mi pomnikiem...
Od nocy po śmierci Papieża wiele się zmieniło...

Obrazek

Obrazek


Ostatnio zmieniony śr, 06 kwietnia 2005 23:53:56 przez Erkej, łącznie zmieniany 1 raz

Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 06 kwietnia 2005 23:53:09 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 03 lutego 2005 21:54:20
Posty: 6847
Piekne te zdjęcia, Erkeju...

_________________
Kto powołał na dyrektora Trójki człowieka, który nie rozumie pytania 'kto'?


Na górę
 Wyświetl profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 209 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12 ... 14  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 113 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group