otoKarbalcy pisze:
Bogus pisze:
Poza tymi dwoma bramkami Niemcy byli wczoraj kompletnie bezradni
Chyba nie to chciałeś napisać, ale w sumie się zgadza
Dokładnie to chciałem napisać. Obie bramki drugiego półfinału były w większej części dziełem Niemców, niż Francuzów.
Crazy pisze:
nie mogę pojąć, jak można w finale kibicować Portugalii
Ja nie rozumiem, co tu jest do rozumienia albo nie
Ja np. "kibicem piłkarskim" staję się raz na dwa lata, mam swoje ustalone sympatie i antypatie i tego się trzymam. Portugalia od dłuższego już czasu gra strasznie nijako, więc entuzjazm wobec tej reprezentacji z biegiem czasu mi opadł, ale jednak sympatia pozostała po ich stronie. A Francuzów nie polubię chyba nigdy, choćby wystawili 11 Griezmannów. No i, jak widzę, nie jestem odosobniony w tym, że po zejściu Ronaldo, zdwoiłem intensywność swego zaangażowania po stronie Portugalczyków. Czy Francuzi za każdym razem muszą się najpierw pozbyć jakiegoś Ronaldo?
Swoją drogą, fajnie było patrzeć, jak Ronaldo zależy na zwycięstwie. Ganiał przy tej linii bocznej więcej niż sędzia liniowy.
Crazy pisze:
Przepraszam, ale wyglada mi to na najgorszy final ever
E tam. MŚ 90, MŚ 94, ME 04 z pewnością gorsze, MŚ 02 może też. Wczoraj kilka sytuacji Francuzów, wbrew pozorom Portugalczyków także (kapitalny ten strzał z wolnego w dogrywce).
Owszem, Portugalia jest słabym mistrzem. Jest słabym zwycięzcą słabego turnieju, w którym zabrakło choćby jednej drużyny, której można by żałować i chyba nawet jednego meczu, który będzie się po latach pamiętać* . Nie jest słabszym, ani bardziej denerwującym niż była Grecja. Całkiem możliwe, że jest słabszym zwycięzcą niż Niemcy 2 lata temu albo Brazylia w 2002 roku, ale jakiejś kolosalnej różnicy z mojego punktu widzenia nie widzę. A jak wyglądała droga do MŚ Hiszpanów w 2010? Przegrana ze Szwajcarami i cztery 1:0 w fazie pucharowej. A Francja w 1998 play-offów to nie przemęczyła?
Crazy pisze:
Która w ogóle nie wyszłaby z grupy, gdyby akurat nie zmienili przepisów.
A może inaczej - zmienili przepisy, więc zagrali tak, jak w utworzonych przez nie warunkach zagrać należało? No niestety - jak regulamin jest taki, że dopuszcza się do następnej rundy wszystkich chętnych, to nie ma co się dziwić, że potem w meczach grupowych brakuje zaangażowania.
* nie dotyczy redaktorów Szpakowskiego i Kołtonia
Zaloguj się
Zarejestruj się
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Po zniesieniu Ronalda pomyslalem, ze gdyby aby Portugalia bez niego byla w stanie wygrac, to jakos by uratowali twarz. Ale zastosowali bezsensowna kopanine, a Francja im dotrzymala kroku - jakie jest w ogole porownanie tej druzyny z Deschampsem i jego kolegami?! Jest mi juz kompletnie obojetne, co sie tam wydarzy a jezeli dojdzei do karnych, na co sie zapowiada, to na pewno nie bede ich ogladal.
.
