Ultima Thule

Ale Wam powiem, że dzisiejsze premiery to takie se...

Najlepiej obrazuje to fakt, że najbardziej ze wszystkich "premierujących" dzisiaj płyt, podobał mi się album Liama Gallaghera, co w normalnych okolicznościach raczej nie powinno mieć miejsca.

Pocieszam się tylko tym, że może Cult of Luna i Tides From Nebula nie trafiły w swój czas i lepiej zabrzmią o zmroku, niż nad ranem.

_________________
Sometimes good guys don't wear white

O, to pewnie u mojego kolegi kupiłeś.

Serio? Bardzo fajne stoisko - tam kupiłem kilka rzeczy wymienione w wątku "to kupiłem" .

Teraz właśnie skończyłem słuchać drugiego zakupu, czyli Baba Zula - "XX" feat. Sly & Robbie, Mad Professor, Dr. Das, Alexander Hacke and more (2CD) - turecka psychodela

_________________
Ceterum censeo Platformem delendam esse

Wszystkie prawdziwe ścieżki prowadzą przez Góry.

Zawsze mieć dojrzałe jagody do jedzenia i słoneczne miejsce pod sosną, żeby usiąść.

My gender pronoun is "His Majesty / Your Majesty".

Anastazja, i jak ten Sojka Neopositive?
Dokładnie pamiętam jak sobie kupiłem kasetę. Jakiś słoneczny, choć chłodny, wczesnowiosenny dzień. Pełno czasu miałem po szkole do autobusu, tak że nie dość, że w księgarni na rynku (w Myślenicach, żeby nie było, że w Warszawie ) dokonałem zakupu, to jeszcze polazłem pod emdek, siedziałem w słoneczku i studiowałem okładkę . Ciekawe czemu nie posłuchałem, musiały bateryjki w walkmanie siąść. No, ale potem okazało się, że Acoustic było o wiele lepsze.

Pablak, nie wiadomo czy to płyta Flotsam and Jetsam czy Petera Gabriela .

_________________
Tygrysie, tygrysie - czemu chodzisz w dresie?

Mmmm... Ja wiem, że to całkiem obok tematu ale nie mogę się zgodzić.
Mi te dwie płyty (i In Concert) zlewają się w jeden strumień zajebistości - pierwszy krok w dorosłą muzykę po Roxette
Wcześniej była tylko Sylwia.

_________________
Blaszony
Każde zwierzę koi dotyk.

Musiałbym sprawdzić po latach . W ogóle fajny miałeś ten Sojkowy start! Ale Sylwia - sobie oczywiście zaraz sprawdziłem co to. Po tytułach - czy mi się coś kojarzy. Wytypowałem Mój pies nazywa się Es. Ale pierwsze słyszę jednak .

PS. Spółka autorska Ewa Lipska / Jerzy Milian robi wrażenie!

_________________
Tygrysie, tygrysie - czemu chodzisz w dresie?

Przekażę. Chyba, ze więcej tam jest podobnych stoisk.

Zabawna koincydencja .

_________________
Tygrysie, tygrysie - czemu chodzisz w dresie?

Poza pierwszym kawałkiem bardzo mi się podoba. I podzielam opinię Zasady o strumieniu zajebistości obu niebieskich albumów. . To subtelna i pięknie zagrana muzyka. Teksty prawdziwe i pełne uczuć.
Generalnie Sojka leci w górę na mojej topliście. Płyta poświęcona Niemenowi także samo . Tylko ostatnio przegina z ławeczkami, może to taki już wiek.

WMQ Komeda

_________________
Bez zbroi wychodzić się boję.

Melodramat ten, co się zaczyna od Sinnermana!

_________________
ćrąży we mnie zła krew

nie znam, ale ośmielę się mieć wątpliwości

_________________
Była tu wczoraj premier Suchocka,
chyba przypadkiem przed wyborami

Błądzisz. Jest to zajebiście świetne. Przesłuchałem 4 razy (a to dwa CD dopchane na maksa muzą)

_________________
Ceterum censeo Platformem delendam esse

Wszystkie prawdziwe ścieżki prowadzą przez Góry.

Zawsze mieć dojrzałe jagody do jedzenia i słoneczne miejsce pod sosną, żeby usiąść.

My gender pronoun is "His Majesty / Your Majesty".

ewidentny raiszm

_________________
ćrąży we mnie zła krew